beznadziejny seks małżeński

Mój seks jest baznadziejny. Jestem smutna z tego powodu, mam problem z samoakceptacją. Męża kocham i dobrze nam razem, poza sypialnią. Najgorsze jest to że nie mam żadnego porównania bo jest on moim pierwszym facetem i trudno mi ocenić po czyjej stronie leży wina. Mój mąż jest strasznie "obrzydliwy", w sensie że wiele rzeczy go brzydzi i w związku z tym nigdy jeszcze nie zrobił mi tego co ja mu robię czyli seksu oralnego. Mało tego - on rzadko mnie nawet tam dotyka... Co mam robić? Rozmawialiśmy parę razy ale nic to nie dało, mówi że tego nie lubi i żebym go nie zmuszałą

Lodzika to lubi jak robisz. A wogle taki facet to nie facet. Jak on nie lubi robić minetki to może woli wacka possać. Sorry ale tak to widzę.

nie, myślę ze nie. Coś by mi zaświtało przez 10 lat a jestem raczej uważna. Myślę że jesteśmy po prostu na maxa niedopasowani seksualnie, nie ma między nami chemii. Nigdy nie kochaliśmy się spontanicznie, zawsze muszę być wykąpana, wydepilowana, nakremowana a i tak beznadzieja. nie wiem co robić?

przestan mu robic tego loda,wogule go do siebie nie dopuszczaj,ajak sie bedzie burzyl powiedz wyraznie ze chcesz tak i tak a jesli sie mu to nie spodoba to pogon idiote na 4 wiatry jak sie mozna kochanej osoby brzydzic,nie mam pojecia

nie wiem, ale ja na Twoim miejscu też bym się nie bawiła w seks oralny. skoro brzydzi się Ciebie, to Ty równie dobrze możesz brzydzić się jego. dla mnie to absurdalne... jak można brzydzić się ukochanej osoby? a kiedykolwiek pieścił Cię oralnie, czy po prostu ma jakąś psychiczną blokadę?

Ale ja go nie chcę zmuszać, bo to jest dla mnie upokarzające, ja chcę czuć że on tego chce. Nawet jak mnie próbuje tam dotykać to się spinam bo czuje że się zmusza. Drugim moim problemem jest jego mały rozmiar, prawie w ogóle go nie czuję jak jest we mnie...

czy przed wyjściem za niego wiedziałaś o jego preferencjach tudzież seks z nim Cię satysfakcjonował?

To nie facet a jakis pedzio. Prawdziwego faceta pociaga lizanie cipeczki i to nie koniecznie calkiem wydepilowanej, wykapanej i nasmarowanej. Zmien faceta jak sie tylko nadarzy okazja bo on jest do niczego"!!!!!!!!

Po prostu musi Ci śmierdzieć z cipki. Sama sobie możesz nie wyczuć - ot gdzie jest problem.

facetowi laski, gdyby on nie chcial mi zrobic minetki ...

Mozliwe ze i jej cipka nie pachnie, musi sprobowac z innymi facetami jak oni sie zachowaja. Jezeli tez nie beda chcieli jej zaspokajac oralnie, to problem lezy w cuchnacej dziurce.

nie ma porównania a wie że jest żle ...oj dziewojo dziewojo...:D

Kazdy normalny facet to lubi a jak nie lubi to nie jest normalny. Co do zapachu, jak by mu zależało na twojej przyjemności to albo by sugerował "dogłębną" higienę (o ile ne chce powiedzieć wprost) albo może sobie klamerkę na nos założyć. Mi osobiście nawet okres nie przeszkadza, wystatczy prysznic i tampon. Czasem trochę sznurek przeszkodzi ale to pryszcz. Tak więc nie ma wykrętów. Ma poprostu twoje potrzeby głęboko w dupie lecz o swoich nie zapomina. Sama wywnioskuj czy odstawić go od lodów a może i całkiem i czy mu na tobie zależy. Dla przykładu moja żona nie cierpi robienia loda a i na minecie jej nie zależy ale wie że ja lubie i od czasu do czasu sie poświęci. W końcu od tego sie nie umiera.