Palenie przy dzieciach

Kurde ostatnio przyjechałam do polski i jestem zszokowana moje znajome bo raczej koleżankami nie mogę je nazwać pala przy swoich dzieciach jedno ma 2 latka a drugie 1 jak tak można? Moim zdanie to powinno być karalne ńo ja cię pierdole nie dociera to do mńie sama palę papierosy ale nigdy nie przy moim dziecku zawsze wychodzę na dwór i zawsze myje ręce zanim go wezmę a tu proszę oni w dupie maja i swoim rodzicom tez pozwalają przy dziecku palić masakra normalnie jestem zszokowana ,,,,, naprawdę powinno być to karalne ludzie opamiętajcie sie jeśli chcecie sie truc trujcie sie ale dlaczego trujecie dzieci????

No, tego akurat im nie wytłumaczysz. Oni mają to gdzieś...

Ja też nie wyobrażam sobie takiej postawy przy moim dziecku, ale cóż dla nich się to nie liczy.

Ńo ja wiem ńo ale jak tak można? Mieć gdzieś zdrowie własnego dziecka? Myślałam ze ja jestem nie czuła matka ale oni przebijaja mnie......

kiedyś wszyscy palili przy dzieciach ..tak było rodzice,dziadkowie ,rodzina i jakoś dzieciaki nie umierały

Ale kiedyś nie było tyle chemi dzieci rodziły sie silniejsze a teraz nie dość ze chemia to jeszcze papierosy..... Mam rozumieć ze popierasz palenie przy dziecku?

Ogolnie Twoje koleżanki nie są jedyne w wielu domach i samochodach pali się przy dzieciach. Tylko niektórzy oficjalnie tego nie potwierdzają

oj tam nie przesadzaj, nic im nie będzie niech się przyzwyczajają dzieci,że papierosy istnieją nie da się absolutnie ukrywać dzieci od papierosów

gdy byłam mała starał się wychodzić do drugiego pokoju żeby zapalić przy otwartym oknie ale później już tak nie uważał żeby nie palić przy mnie i po prostu po paleniu wietrzył pokój. ja też nie pozwalam palić przy swoim dziecku. gdy idziemy do teściów to ja wychodzę z dzieckiem do innego pokoju, oni sobie zapalą przy otwartym balkonie, przewietrzą pokój i tyle.

jak widze te zwariowane matki które dostają zawału na sam widok papierosa to mi się śmiać chce:)

moj starzy palili jak lokomotywy- efekt jako dziecko ciagle anginy, zapalenia gardla, zapalenia oskrzeli ,pompowali mnie antybiotykamiitd., od ciaglych infekcji dostalam astmy :-/ ale oni sobie to wytlumaczyli- taka chorowita jestem mialam 19 lat jak sie wyprowadzilam..jak tylko zabraklo mi kontaku z dymem ..PRZESTALAM CHOROWAC tyle ze- astma zostala przez antybiotyki zniszczyli mi flore bakteryjna (alergie , choroby skory itd) dochodze do siebie...rodzice , nie palcie przy dzieciach

Ja sama palę i mąż tez ale nigdy przy małym jak jadę gdzieś w gości to tez nie pozwalam przy synku palić. Jeśli chcą nas mieć za gości albo niech wychodzą albo my nie będziemy przychodzić ale z reguły im to nie przeszkadza i wychodzą z pokoju. Nalogowy palaczu dobrze ja rozumie twoje zdanie niech wiedza ze istnieją ale dlaczego głupi rodzice każą i wdychac ten dym? Ja bym nie chciała skazać moje dziecko na raka bądź astmę pozniej bym sobie plula w mordę.

bo niektóre kobiety mają wate zamiast mózgu :/ wczoraj byłam z moim 2 letnim synkiem na placu zabaw,potem mały poszedł sie bawic do piaskownicy z innymi dziećmi,a na ławce tuż przy samej piaskownicy siedziała mamuśka (ze 120 kg) chyba z mężusiem i palili jak lokomotywy,zwróciłam im uwage,zeby odeszli sobie gdzies dalej bo nie życze sobie w imieniu swojego i innych dzieci by wdychały dym papierosowy to zostałam wysmiana,a ta spasiona poczwara powiedziała coś takiego"gdyby nie ten dech to by człowiek zdechł" potem obrażeni zabrali swoją córkę i poszli sobie .

Ja sama palę i mąż tez ale nigdy przy małym jak jadę gdzieś w gości to tez nie pozwalam przy synku palić. Jeśli chcą nas mieć za gości albo niech wychodzą albo my nie będziemy przychodzić ale z reguły im to nie przeszkadza i wychodzą z pokoju. Nalogowy palaczu dobrze ja rozumie twoje zdanie niech wiedza ze istnieją ale dlaczego głupi rodzice każą i wdychac ten dym? Ja bym nie chciała skazać moje dziecko na raka bądź astmę pozniej bym sobie plula w mordę.

Ja sama palę i mąż tez ale nigdy przy małym jak jadę gdzieś w gości to tez nie pozwalam przy synku palić. Jeśli chcą nas mieć za gości albo niech wychodzą albo my nie będziemy przychodzić ale z reguły im to nie przeszkadza i wychodzą z pokoju. Nalogowy palaczu dobrze ja rozumie twoje zdanie niech wiedza ze istnieją ale dlaczego głupi rodzice każą i wdychac ten dym? Ja bym nie chciała skazać moje dziecko na raka bądź astmę pozniej bym sobie plula w mordę.

Ja sama palę i mąż tez ale nigdy przy małym jak jadę gdzieś w gości to tez nie pozwalam przy synku palić. Jeśli chcą nas mieć za gości albo niech wychodzą albo my nie będziemy przychodzić ale z reguły im to nie przeszkadza i wychodzą z pokoju. Nalogowy palaczu dobrze ja rozumie twoje zdanie niech wiedza ze istnieją ale dlaczego głupi rodzice każą i wdychac ten dym? Ja bym nie chciała skazać moje dziecko na raka bądź astmę pozniej bym sobie plula w mordę.

niektóre kobiety mają wate zamiast mózgu :/ wczoraj byłam z moim 2 letnim synkiem na placu zabaw,potem mały poszedł sie bawic do piaskownicy z innymi dziećmi,a na ławce tuż przy samej piaskownicy siedziała mamuśka (ze 120 kg) chyba z mężusiem i palili jak lokomotywy,zwróciłam im uwage,zeby odeszli sobie gdzies dalej bo nie życze sobie w imieniu swojego i innych dzieci by wdychały dym papierosowy to zostałam wysmiana,a ta spasiona poczwara powiedziała coś takiego"gdyby nie ten dech to by człowiek zdechł" potem obrażeni zabrali swoją córkę i poszli sobie .

ja zawsze jak mam ochotę zapalić to palę, nie zwracam uwagi na dzieci. Po co matki ciągna do parku gdzie ludzie palą ,albo na uroczystości rodzinne gdzie jest palenie i wódka.

ja zawsze jak mam ochotę zapalić to palę, nie zwracam uwagi na dzieci. Po co matki ciągna do parku gdzie ludzie palą ,albo na uroczystości rodzinne gdzie jest palenie i wódka.

dodam ze NIGDY IM NIE WYBACZE tego ze fajki byly dla nich wyzniejsze ode mnie...to co na opakowaniach od fajek stoi jest niestety prawda..dzieciom palenie szkodzi bardziej niz doroslym nigdy im nie wybacze tego: oj tam, oj tam, niech sie przyzwyczaja nigdy nie zastanowili sie tak szczerze-dlaczego mala ma ciagle infekcje drog oddechowych, hej moze ma to jednak cos z naszymi fajkami wspolnego? WSZEDZIE SIE O TYM PISZE oj tam oj tam, chorowite dziecko poprostu byle jarac

Do parku gdzie ludzie pala ńo super to najlepiej nie wychodzić z domu bo jakaś bab chce sobie zapalić ludzie sama palę ale przecież trochę kultury trzeba mieć Sorry za wcześniejsze powtórki nie wiem co tak :-/

bongita powiem Ci coś może to,że rodzice palili przy tobie a ty chorowałaś na astmę ma związek z tym ,że nie byłaś planowanym dzieckiem? Może nie chcieli Cię? A to ,że się urodziłaś to nie zmieniło faktu,że nie mieli ochoty na opieke nad dzieckiem?

Palaczu nalogowy współczuje dzieciom takiej matki naprawdę widzisz co koleżanka musi przechodzić po dziś dzień przez fajki??? I nadal uważasz ze nic im nie będzie? Niech sie przyzwyczajaja ńo ludzie co to za teksty to weź zamiast mleka piwa im daj niech sie przyzwyczajaja

Tak ńie była planowana więc dlatego ma astmę ńo nie ńo rozwalasz mi serce babo co ty piszesz ??????? Każda wymowka dobra by zajarac przy dziecku opamiętaj sie

jakby im zależało na Tobie i Twojej astmie nie narażali by Cię na ksztuszenie się, kaszlenie,odpluwanie i duszenie się od dymu. Może nigdy Cię nie kochali i byłaś tylko kulą niepotrzebną u nogi. Dali Ci jesc kupili ubrania wykształcili bo musieli?

odpowiadam autorko teraz tej co rodzice ją truli. a może Twoje przyjaciółki też maja w dupie te dzieci? Były nieplanowane i nie chciane?

Ty jesteś chora babo !!!, dlaczego jej tak piszesz ?. Co boisz sie ze twoje dzieci tez zachoruja? A moze twoje dzieci są nie chciane dlatego przy nich palisz....

nie chorowalam na astme tylko ZACHOROWALAM od ciaglych infekcji i choruje po dzis dzien chcieli mnie...ale jak sie okazalo - nie sprawdzili sie jako rodzice- zbyt egoistyczni, bezmyslni, skupieni na sobie dziecko to ogromna odpowidzialnosc, niestety duzo osob tego nie rozumie...szkoda mi twoich dzieci zreszta nawet jesli dziecko jest niechciane- twoim zdaniem to usprawiedliwia podtruwanie go? a moze w ogole takim dzieciakem o prog pierdolnac? nie planowane bylo, nie mielismy ochoty poprostu

Mój syn był planowany przed ciaza i w trakcie rzucilam palenie bo nie chciałam narażać dziecka stać mnie było na takie poświęcenie bo kochaliśmy go zanim sie urodził i kochamy go teraz a ty kochasz swoje dzieci??? Pewnie nie i jaralas przed ciaza i w ciąży i teraz dalej je trujesz

nie bede matką bo nie jestem kobietą :) a ta co ja truli nie wypowiada się? Pewnie ją zatkało. Prawda czasem boli:)