Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bnbnbb

jego matka znowu miesza miedzy nami

Polecane posty

Gość bnbnbb

sytuacja wygląda tak, mieszkamy w miescie X, rodzice jego w mieście Y, chwilowo mój facet, z ktorym jestem 6 lat ma prace w mieście Y, a ze dojazdy drogie, szkoda czasu, bo sporo kilometrów to został u rodziców, prrzyjeżdza do domu tylko na weekend, teraz właśnie jest 3 tydzień, a weekend zaczął się koszmarnie.Na szczescie tylko tydzień ostatni i będę musiała go prostować. Jego matka uwielbia mieszać, jakieś dobre rady, jak ona to mówi z dobego serca itd., a to co mówi poza moimi plecemi odbija się na naszym związku, wczoraj przyjechał zamiast się przywitać to zrobił awanture, że: a) nie napisałam mu pracy zaliczeniowej na studia b) w domu nie ma nic do picia c) jakieś bzdury poza tym wszedł położył plecak, nie rozpakował go, a poxniej zadzwoniła jego mamusia żebym kupiła mu wedline na kanapki bo ona nie wie z czym mu robić kanapki do pracy (facet ma 29 lat), bo jemu nie smakuje z tym co ona robi! Jak nie przebywa w jej towarzystwie to jest kochany, miły, pomocny, trochę czasu z nią, jak mnie nie ma i pretensje o wszytsko, chyba za niedługo będzie miał pretensje o to, ze oddycham, i tylko teksty, ty zawsze, ty nigdy, ty to ty tamto. Jejku, jak ja nie cierpie tej francy!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość primo voto@
z mamusią nie wygrasz, więc idź swoja drogą, a on niech bzyka mamusię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnbnbb
w zeszłym tygodniu jak wrocił w piatek wieczorem to powiedziałam mu zeby się spakował i jechał z powrotem do mamusi, bo ja służącą jego nie bedę, rozpakował swoje plecak, wyciagnął ciuchy robocze, ktore wytrzepał w kuchni na swieżo odkurzoną podłogę i sobie usiadł, nawet miotły nie wziął do ręki, dopiero jak go pogoniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Ty nie masz problemu z mamusią, tylko z nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnbnbb
bo go pooniłam, przeprosił i było spokojnie, ogolnie do matki jezdzimy bardzo rzadko, świeta itd. bo wiem, ze go buntuje, nastawia i niewiadomo co jeszcze, i facet jest idealny jak jest z dala od niej, pomaga w domu, robi sam, nie tzreba mu mowic, jest kochany, miły, dyskutuje, nie kłoci sie, jak wroci od niej to jakby diabeł w niego wstapił. Ale został tylko tydzień i bedzie dobrze, przejdzie mu wpływ mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość primo voto@
ona - owszem, ma problem z nim ale ponieważ dla niego wazniejsza jest mamusia niż kobieta to naprawdę nie ma potrzeby aby wiązał się z kobietą - nie odcięta pępowina niech go zywi skoro taki jego wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnbnbb
ostatnio mamsusia wymyśliła, że musimy być koniecznie na jje urodziny pod koniec maja, nieważne, że sejsa u obojga sie zaczyna, cały tydzien pracuje, w weekend studia, on tak samo, to mam wszystko rzucić, koła napisac chyba bedąc nieobecna, bo ona ma urodziny, robi imprezę i my mamy być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnbnbb
na chwile obecną mma ochotę go pogonić niech jedzie do mamusi i nie wraca, niech ona lata robi mu kanapeczki do pracy zamiata po nim itd. ale nie jest to takie łatwe, bo nie jest to nałogowe, teraz wynikła taka sytuacja, normalnie odwiedza mamusię sam może raz do roku, jak jedziemy to teraz i wtedy ona nic nie gada jak jest z daleko od niej to jest o.k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Dziwne, żeby na urodzinach matki nie było jej syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość primo voto@
zastanów się dobrze ci radzę znam kolesia, który przemielił zone na wiór emocjonalny i finansowy ( rzucił ja i okradł) bo po latach małżeństwa zapałał miłoscia do chorej psychicznie mamusi o której dotychczas mówił, że nigdy nie była dla niego taką matka jak była kochająca go tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łiłi-tak mówili na siebie
ale co z tego,że jest idealny jak jest z dala od niej.On powinien być idealny jak ona go buntuje i stanąć po twojej stronie.Powinien powiedzieć matce,że nie życzy sobie takiego gadania i już.Facet daje sobą manipulować i nie jest lojalny w stosunku do ciebie.On naprawdę nie widzi problemu co się dzieje w waszym związku gdy na to pozwala? Dlaczego nie porozmawiasz z nim o tym,skoro twierdzisz,że idzie się z nim dogadać jak jest z dala od matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz wyrafinowanego chłopa który po prostu jest nauczony że mamuśka go obsługuje i wymaga żebyś ty też wokół niego skakała daj sobie spokój nie wygrasz z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnbnbb
no i nie będzie, kolokwium nam nie poprzekładają, ale ona tego nie rozumie, mogłaby urodzić zrobić w innym tygodniu, ale uparłą sie, że musi byc w tym i w tym dniu i koniec gadania i jeszcze głupi tekst, że ona nas zapraszała duzo wcześniej, to co sorry, mam iść do wykładowcy i powiedzieć- przepraszam panie doktorze, chcę pisać kolokwium za tydzień, bo teściowa robi imprezę urodzinową i muszę być na niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnbnbb
łiłi-tak mówili na siebie pogadam z nim jak wroci na stałe do domu, bo teraz nie idzie na spokojnie z nim gadać, on nie raz mnie bronił, mowil jej ze ma nie gadć itd. ale jak siedzi z nią 5 dni w tygodniu, ona mu usługuje to ciezko z tym wygrać, a wraca do domu i kobieta karze mu cos robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnbnbb
młoda13 jak nie jest z matka to nie wymaga żebym skakała przy nim i tyle, etraz mu odbiło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Żebyś się czasem nie zdziwiła, jak na te urodziny będzie leciał. A z jakie to racji ty piszesz za niego pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łiłi-tak mówili na siebie
wiesz,tu już nawet nie chodzi o to jej gadanie do niego ale o to co on robi po tem,u was w domu.O jego stosunek do ciebie i zachowanie.Bo to,że wiekszośc teściowych miesza w związkach to wiadomo ale normalny facet jednym uchem wpuści a drugim wypuści i ma w dupie gadanie matki.Normalny facet wie,z jaką kobieta się związał i dlaczego wybrał własnie ją.I nie ma zamiaru nic zmieniac jeśli na codzień jest z nią szczęśliwy.A twój najwyrażniej mimo wszystko chciałby abys zachowywała się w stosunku do niego jak jego własna matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Coś mi się wydaje, że ty zachowujesz się identycznie jak jego mamusia. Ona robi kanapeczki dla swojego łiłi, a ty mu napiszesz pracę i posprzątasz po tym jak naświnił. Tamta go będzie zapraszać do siebie, a ty zrobisz wszystko,żeby nie pojechał. Ale najlepszy jest on. Wy sobie wyrywajcie kudły, a on kanapeczki chętnie zje, pracę będzie miał napisaną, w domku posprzątane i można z jajami do góry leżeć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanow sie, jak beda wygladaly relacje w tym waszym trojkacie, gdy kiedys pojawiloby sie dziecko. Widzisz to? Bo ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnbnbb
nie napisałam za niego pracy, choć mnie prosił, bo brakowało mu czasu, nie posprzątałam, nie robię, mimo, że on po powrocie od matki wymaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnbnbb
nie robię za niego, bo nigdy tak nie było, matka robiła za niego, wiec na poczatku on strała się żebym też tak robiła, ale się nie poddałam, nauczyłam go zeby robił sam, i teraz 6 lat idzie się je...ba...ć, bo pojechał do niej i ona mu usługuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Ona u siebie w domu może robić co chce, usługiwać mu nawet na kolanach. A jeżeli jego jednorazowy pobyt o matki niweczy twoje sześcioletnie "wychowywanie" dorosłego chłopa, to albo nauczyciel z ciebie chujowy, albo "uczeń" musi iść do szkoły specjalnej. Dwie mamusie rywalizują ze sobą o syneczka. Ot i wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnbnbb
nigdy nie myslałam o tym w ten sposob, poczekam aż wroci do domu za tydzien i z nim pogadam, bo tak dalej nie moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×