Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jobtwojamać23442

moja współlokatorka jak żre to mlaska tak oblesnie, że mam ochotę podejść

Polecane posty

Gość jobtwojamać23442

do niej i się wyrzygać jej na twarz :O mówię serio, może jestem wulgarna, ale wkurwia mnie jej styl życia. Obżera się jakimiś makaronami ze smierdzącymi sosami i mlaszcze przy tym jakby obiągała pałę murzynowi. Na dodatek jest brudasem. Niby schludna dziewczyneczka, ale ja ją obserwuje i widzę kiedy i jak się myje. Nieraz potrafi nie umyć się wieczorem, nawet łiły nie podmyje a rano zapierdala na uczelnię w tych swoich przepoconych majtach. Potrafi w nocy zjeść pakę chipsów i nie umyć zębów. Popija ciagle jakieś słodkie oranżady. na spoconą mordę nakłada krem i puder :O fuj, brzdzę się takim qrestwem. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna majówka
no to zajeb jej wkoncu to sie skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jobtwojamać23442
co byscie zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dghrf
o fuj, faktycznie z tym kremem i pudrem mnie najbardziej odrzucilo :O a gruba jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PurBlanca12334
Moze zwróć jej uwagę by tak nie mlaskała? Wiem co czujesz, bo też mam fioła na tym punkcie. Jak ktoś tak mlaska to wrrrr....ponosi mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehehehehhheee
Yyy powiedz jej to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tu jest różnica między naszymi płciami. Mój kolega też cholernie głośno je. Kiedyś mu powiedziałem, że jego mlaskanie jest wkurwiające, a on powiedział "sorry, nie wiedziałem". Pewnie, jak Ty zwrócisz uwagę koleżance, to wyjdziesz na szmatę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .sasanka.
nie wyobrażam sobie mieszkania w jednym pokoju z obcym człowiekiem :o dlatego nigdy nie miałam i nie będę miała współlokatorki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terwaka
miałam podobną koleżankę, co jak jadłą lody (bez podtekstów) to tak je jakoś zasysała i siorbała, że myślałam, że wyrzygam swoja porcję....to było obleśne:o kurwa jak sobie to teraz przypomniałam to aż mnie odrzuca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakiBakiMaki
Wyszłabym z tego pomieszczenia w którym je. Miałam już taką sytuację ale w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terwaka
niektórzy ludzie to naprawdę mają w dupie wszystko. Ja jak jem tos trasznie się kontroluję, żeby nie mlasnąć ani nie siorbnąć, a inni to mają gdzieś i wala na calego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jobtwojamać23442
dghrf - gruba nie jest, ale widziałam jej zdjecia z liceum i byla zdecydowanie chudsza niż teraz. Z reszta co sie dziwić. Lezy tylko na łożku z laptopem i wpieprza jakieś śmierdzące jedzenie. I to w naszym pokoju. Kiedyś jadła chipsy o godzinie 23 w nocy kiedy ja chciałam juz zasnąć. Tak chrupała, że myślałam, że ją pobije :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakiBakiMaki
terwaka - ja mam dokładnie tak samo. A znam ludzie, dla których mlaskolenie bardzo głośne jest normalne - WYCHOWANIE dużo robi, to z jakiego domu pochodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jobtwojamać23442
To nie wszytsko. Ona prawie zawsze ma katar i zamiast sie wysmarkać to fruka i wciage te gile :O boze jak ona mnie wkurwia !! z tego co wiem pochodzi z dość dobrego domu, jej mama magister, pracuje w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jobtwojamać23442
ja nawet chciałam jej dopiec i też chciałam specjalnie tak mlaskać przy jedzeniu ale nie mogłam!! po prostu nie mogłam, bo wg mnie to obrzydliwe. jak chipsy jem w jej obecnosci to tez staram sie jak najciszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terwaka
haha no czipsy to ja też tak jem cicho, że prawie wogole nie czuję smaku bo staram się nie chrupać nawet :D czasami to masakra, rezygnuje z jedzenia bo nie chce innych urazić zbędnymi odgłosami, nie przemogę sie i już. Moj kuzyn wszystko wpierdala z otwarta gęba też, no ja nie mogę! centarlnie paszcza otwarta i widać przeżuwane jedzenie. I nie pomagają docinki czy tłumaczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady blizzzard
to jeszcze nic, dziewczyny! Nic nie przebije mojej siostry - prymitywnej chamki! Ma już blisko 40stkęna karku 3 dzieci, rozwódka a zachowuje się niepoważnie.Pierdzi przy ludziach, beka, gada takie obrzydlistwa że uszy więdną, nie goli się też pod pachami a chodzi w bezrękawnikach i nie krępuje jej to a mi się rzygać chce jak to widze. Raz jak miałam okres to powiedziała do mojego męża "Co smutny jesteś bo ona ma okres i se nie wsadzisz?" albo jak kuzyn powiedział, że krew mu się z nosa leje to ona "a mnie z cipeczki i jakoś nie narzekam".A jak ktoś mówi, że isę źle czuje to ona na to, że chłopa potrzeba żeby bolca wsadził. Albo łapie inne kobiety za pierś albo za tyłek.Ona twierdzi, że nie można być sztywniakiem ale dla mnie to przesada jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja wspollokatorka
wczoraj przyprowadzila fagasa o 2 nad ranem, do 4 sie tluki, trzaskali drzwiami, smiali, glosni rozmawiali, zrobilo sie cicho wiec myslalam ze poszli i wstalan do lazienki, a tam on szczal do mojego kibla przy otwartych dwiach (nie wiem czemu nie poszedl do jej lazienki). nienawidze jej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady , dobre, dobre
skad ty taka typiare wzielas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady blizzzard
przecie pisze, że to moja rodzona siostra :D ale od zawsze byłyśmy inne :o był taki czas, że musiałam u niej mieszkać i to był najgorzszy czas w moim życiu. Do tej pory się nie odzywamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja wspollokatorka
no wez, kazdy (kazdy oprocz jej bylej wspollokatorki, naszej wspolnej kolezanki) jest ta laska zauroczony, mysa, ze jest super ladna, madra, zabawna, kurwa to niech ja sobie zabiora i z nia zamieszkaja, to od razu zmienia zdanie o tej idiotce ktos wspomnial o czystosci - ta moja owszem sie myje, ale po sobie rzadko sprzata, bylam raz w jej lazience to sie przestraszylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiem ze twoja rodzina
doczytalam, ale ja piernicze az taka wioska, a co jej maz na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje wam dziewczyny
niania mojego dziecka, tez wynajmuje z kilkoma osobami i mowi ze ma dosc. Niby wszystkie sie znaja, bo sa z tej samej miejscowosci, ale ogolnie wspolczuje dziewczynie. Cukier wyzarty, kawa wypita, sprowadzanie przez kolezanki jakis fredzli na noc. Ona ma im udostepniac swoje lozko , no jakas masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady blizzzard
mąż mojej sis? odszedł od niej po urodzeniu 3 dziecka. Teraz spotyka się z jakims facetem, ale z tego co opowiada mi mama to taki sam luj jak ona. Z resztą jak mieszkałam z nią to samych takich sprowadzała. Ja z dzieciakami jej spałam w jednym pokoju, a ona dupczyła się z facetem w drugim. Szkoda gadać jaki to był horror. Mieszkałam z nią rok ale pod koniec była już taka wojna między nami, że wolalam dojeżdżać pociagiem 200km na uczelnię niż z nią mieszkać. Potem naopowiadała całej rodzinie, że ja sobie sprowadzałam facetów, że jej wyżerałam wszystko z lodówki itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedźcie mi jak delikatnie komuś powiedzieć, żeby nie mlaskał i nie siorbał bo tego nie zniosę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×