KANCIALUPKA 0 Napisano Maj 5, 2012 Cześć dziewczyny. Nie wiem czy taki temat był tu już poruszany czy nie ale ja go podejmę. Czy któraś z was ma podobny problem jak ja? Otóż od 2 miesięcy staramy się z mężem o bobaska, a co za tym idzie częściej współżyjemy, niestety nie mamy do tego zbyt dobrych warunków ; ( Mieszkamy w dwupokojowym mieszkaniu z teściami, którzy niestety nie zawsze szanują naszą prywatność. Teściowa jest typem gaduły i lubi posiedzieć u nas w pokoju o różnych dziwnych porach. Nie chcę żeby wiedzieli, że staramy się o dziecko, gdyż znając moją teściową zaraz będzie o tym cała rodzina i sąsiadki wiedziały łącznie z fryzjerką osiedlową. A ja jednak wolałabym to zachować dla siebie. To trochę śmieszne i kłopotliwe bo mam 25 lat a muszę się kryć jak nastolatka z pewnymi czynnościami i akcesoriami związanymi z planowaniem dziecka. Obydwoje z mężem pracujemy. Na sex możemy sobie pozwolić tylko bardzo późnym wieczorem typu 1 w nocy kiedy teściowie śpią. Czy któraś z was ma podobne perypetie? Jak sobie z tym radzicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nicola1999 0 Napisano Maj 5, 2012 Czesc. Mam dopiero 13 lat, ale chce pani pomoc oczywiscie jak pani pozwoli. Macie duzy problem. Widze ze tesciowie sie ciekawi to jest normalne wiec sie nie ma czym przejmowac. Jak pani pozwoli to dokoncze. ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joanna07009 0 Napisano Maj 5, 2012 a nie myśleliście o zmianie lokum i wynajęciu czegoś dla siebie? To nie jest życie moim zdaniem! Jak już zaciążysz - gdzie tego maluszka umieścisz? razem z Wami w tym jednym pokoiku, w mieszkaniu u teściów? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KANCIALUPKA 0 Napisano Maj 5, 2012 Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Na dzień dzisiejszy nie stać nas na wynajęcie własnego mieszkania. Problemem dla nas nie jest brak miejsca bo z tym raczej nie ma takiego wielkiego problemu lecz brak prywatności i swobody. Pomoc teściów nam się przyda jak pojawi się dzieciątko gdyż jeszcze studiuję i nie chciałabym przerywać nauki. Pocieszający jest fakt, że czeka na nas własne mieszkanie które dostaniemy w spadku więc nie jest tak tragicznie ; ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joanna07009 0 Napisano Maj 6, 2012 bardzo zdrowe w takim razie podwaliny do budowania przyszłej rodziny. no daj spokój - czekać na czyjąś śmierć, marząc o własnym M? A jak ewentualny darczyńca pożyje jeszcze ze 30lat? To wasz brzdąc, żyjąc z Wami w tym jednym pokoiku, zdąży przez studia przelecieć. Przyznaj, że nie jest to zdrowa sytuacja i jaka byś tolerancyjna nie była, to w końcu jakieś zgrzyty zaczną się pojawiać na drodze Ty-teściowie. Nie stać Was na wynajem? Hm - nie osądzam - być może tak jest. Ale maleńkie dziecko to nie tylko zabawka. Choćbyś kupowała wszystko co potrzebne w marketach, na przecenach promocjach itp, to i tak kilkaset zł miesięcznie będzie nie Wasze. Może więc zamiast na "starankach" powinnaś się skoncentrować póki co na kawce z teściową?:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joanna07009 0 Napisano Maj 6, 2012 Napisałaś, że nie przeszkadza ci brak miejsca. Dziwne - to co Ty nie wychodzisz z tego swojego pokoju? Przecież często tak jest, że Ty chcesz iść do łazienki, a tam w tej chwili kąpie się teść, chcesz upichcić w kuchni naleśniki, a tam akurat teściowa gotuje kapuśniak. Pomijam fakt, że nawet rano z pokoju do łazienki nie możesz przejść się w majtkach i staniku, no chyba, że paradujesz przed teściami w takim stroju. Mnie by wykończyły takie właśnie codzienne czynności. Nie żebym była złośliwa, ale jesteśmy dorośli. Nie męczy Cię brak swobody w podejmowaniu własnych decyzji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KANCIALUPKA 0 Napisano Maj 6, 2012 Napisałam, że brak miejsca nie jest problemem z tego względu, że mamy go wystarczająco, nie żyjemy w klitce jakby to się mogło wydawać. Jedynym problemem jest brak swobody takiej jaką byśmy mieli mieszkając sami biorąc pod uwagę tylko sferę intymną bo pod innymi względami nie ma problemu. Jeśli chodzi o mieszkanie broń boże nie czekamy na czyjąś śmierć, to prędzej mieszkanie czeka na nas ale jest do gruntownego remontu więc trochę z tym zejdzie biorąc pod uwagę, że mąż otworzył własna firmę więc nie da się niestety wszystkiego po naraz finansowo załatwić. Jestem po studiach pedagogicznych, 6 lat pracuję z dziećmi toteż mam pojęcie o potrzebach rozwojowym małego dziecka i kosztach z tym związanych. taka-sobie-ja Prawda jest taka, że nigdy nie ma odpowiedniego momentu na dziecko jakby na to nie patrzeć. zawsze człowiek będzie miał coś jeszcze do zrobienia a to lepsze warunki mieszkaniowe, a to lepsza praca, skończenie studiów. Niektórzy ludzie zanim spełnią sobie wszystkie określone cele okazuje się, że już za późno na staranie o brzdąca lub mają z tym poważne problemy. Dobre warunki finansowe i mieszkaniowe owszem są ważne przy pojawieniu się dziecka ale kto powiedział, że nie można ich realizować razem z dzieckiem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joanna07009 0 Napisano Maj 6, 2012 Można. Wszystko można. Ale trzeba się z tym nieźle nagimnastykować. Taki maluch też ma swoje potrzeby. Widzę po własnym dziecku. My nie przesadzamy z kupowaniem mu zabawek, ale i tak są wszędzie. Wolę jak synek spędza czas na dworze - i tak jest, ale ma też bajki, które lubi - kiedy będzie je oglądał jak nie teraz? Za chwilę wyrośnie z Teletubisiów i Myszki Miki. Podobnie jak wyrośnie z hulajnogi, kombajnów i traktorów. A Widzę ile one dla niego znaczą. To wszystko trzeba gdzieś upchać i znaleźć na to czas. A swoją drogą podziwiam Cię za cierpliwość i wyrozumiałość w stosunku do teściów. Ja mam w porządku teściów, ale do szewskiej pasji doprowadza mnie to, że czasem w zwykłej normalnej rozmowie dają do zrozumienia, że wszystko wiedzą lepiej i niby nie naciskają, ale radzi by byli, jakbyśmy zrobili coś tak, jak oni nam doradzają (no bo przecież wiedzą lepiej:P). Jestem szczęśliwa, mogąc wrócić do siebie i robić coś po swojemu tak, jak mi serce i mój własny rozum podpowiada. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KANCIALUPKA 0 Napisano Maj 6, 2012 Ech wiem dzieci tak szybko dorastają, że człowiek nim się obejrzy a ten mały berbeć już do szkoły z plecakiem goni. Patrząc na swoich podopiecznych, na to jak szybko się wszystko zmienia, stwierdziłam, że nie ma na co czekać. Ludzie 25 lat temu żyli w gorszych czasach, wszystko było na kartki, moja mama stała w kolejce cały dzień po papier toaletowy, ale w tamtych czasach też rodziły się dzieci i mimo braku idealnych warunków wyszły na dobrych, szczęśliwych ludzi. Powiedziałabym nawet, że ludzie, którym przyszło żyć w moim wieku 25 lat temu bardziej doceniali wartość małżeństwa, rodziny i tego co mieli gdyż nic wtedy nie przychodziło łatwo. A dziś? Niektórym ludziom w głowach się przewraca od pieniędzy. taka-sobie-ja Pewnie, że bym chętnie pobiegała po mieszkaniu w majtasach z mężusiem ; p tego ci z pewnością mogę zazdrościć ; ) moi teściowie to bardzo dobrzy ludzie, traktują mnie jak córkę, co jak co ale naprawdę mogę się pochwalić, że teściowie mi się udali, ale wiadomo jak jest czasem z własną rodziną ciężko wytrzymać a co dopiero z teściami. Teściowa to fajna babka tyle, że to typ przekupy, nic w tajemnicy się nie utrzyma. Dobrze, że praca z dziećmi uczy mnie wiele cierpliwości, którą mogę wykorzystać w praktyce ; p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lepsza wizja świata Napisano Maj 6, 2012 Hmmm, Dziewczyny mają wg mnie rację, pisząc o wynajmie. Nie macie warunków, żeby się spokojnie kochać, to tak naprawdę na co macie warunki? Jakby nie patrzeć zostaje Wam jeden pokój. Jak sobie wyobrażasz potem jak maluch będzie miał z 3 lata kochać się z mężem kiedy dziecko będzie z Wami w pokoju? Chyba, że nie zamierzasz.... No i ta kwestia intymności. Teściowa przesiaduje Ci w pokoju wieczorami. Fajnie, że jest towarzyska, ale jak widzisz kij ma dwa końce. No i wogóle, żeby nie móc pójść sobie swobodnie do łazienki czy kuchni... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale autorka jest głupia Napisano Maj 6, 2012 i tyle :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KANCIALUPKA 0 Napisano Maj 6, 2012 Dziewczyny nie mam zamiaru mieszkać tyle z teściami bo nasze życie intymne zmarło by śmiercią tragiczną ; p Oczywiście kochamy się ze sobą ale wiadomo, że szaleć na całego się nie da ; p Za półtora roku, góra dwa lata z pewnością będziemy już na swoim. Poruszyłam ten temat z tego względu gdyż byłam ciekawa czy któraś z was była lub jest w podobnej sytuacji i jak rozwiązuje pewne sprawy no i trochę powspierać się i ponarzekać jak to baby ; ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lepsza wizja świata Napisano Maj 6, 2012 Oj to jak będziesz miała 27 lat, to wtedy też możesz urodzić. A będziecie chociaż na swoim. Mnie by to denerwowało, jakby mi po porodzie jeszcze na głowie siedzieli teść z teściową. Nawet dziecka nakarmić bym nie umiała spokojnie, nie należę do kobiet co wywalają cycki.... No i jeszcze logistycznie....wózek, łóżeczko, przewijak...wszystko zajmuje miejsce. Jesteś pewna, że macie tyle miejsca ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kici lala Napisano Maj 6, 2012 No bez kitu, co własne to własne, nawet jak ciasne. Można sobie w majtkach chodzić bez skrępowania i nic nikomu do tego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość uefibvnlvirdkv Napisano Maj 6, 2012 może zaplanujcie romantyczny wyjazd w trakcie dni płodnych?? weekend nad morzem,jeziorem czy w górach może zdziałać cuda :) w takich warunkach jakie macie ciężko będzie bezstresowo podejśc do tematu, a stres bywa antykoncepcyjny :( z drugiej strony planowanie dziecka, gdy nie ma się kompletnie na to warunków uważam z lekko nieodpowiedzilane... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anne marie Napisano Maj 6, 2012 ja tez mam 25 lat i mysle o dziecku, z tym ze mieszkamy tylko we dwoje wiec nie byloby problemu z miejscem, ja u tesciow mimo ze mam tez fajnych to nie dalabym rady mieszkac poniewaz moja tesciowa to jest typ az taki "przeslodzony" wcisnie ci na sile jedzenie, a dziecko to by rozpiescila do bólu, pewnie by chciala z nami zamieszkac jakby sie dziecko urodzilo :), taki typ ze mama powie nie a tesciowa za plecami i tak da - jesli wiecie o co mi chodzi...., wiec ja dziekuje bogu ze mieszkamy osobno, bo jak sama sobie zrobie tak sama bede miala i mi tak pasuje, mimo ze naprawde tez mi sie tesciowie udali i naprawde ich lubie bardzo to jednak co za duzo to nie zdrowo :), KANCIALUPKA to dobrze ze nie przeszkadza ci taka sytuacja mieszkaniowa, ale moze wartoby bylo zainwestowac w cos swojego, a dlaczego nie mieszkacie u twoich rodzicow? jesli mozna wiedziec, u mnie tesciowie maja wielki dom wiec tragedii by nie bylo jakbym z nimi mieszkala, (wlasne pietro z lazienka kuchnia itd.) ,ale tez zawsze trzebaby bylo sie po prostu na nich "patrzec" czy moga przyjsc znajomi itd. bo wspolne wejscie, wiadomo kazdy chce miec spokoj tez, a w 2 pokojach nie wyobrazam sobie, wole placic wiekszosc swojej pensji na mieszkanie i oplaty anizeli mieszkac z kims, proponuje wyslac tesciow do "kina" albo na "dzialke" , fryzjer - i chata wolna ;) hih Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wodiometka Napisano Maj 6, 2012 Dziewczyny nie przesadzacie? Piszecie jakby dziewczyna kisiła się z 8 osobową rodziną w jednym pokoju. To nie są wymarzone warunki do mieszkania ale nie popadajmy w skrajności. Nie na każdego czeka mieszkanie zaraz po slubie i nie każdego na to stać. Wiele ludzi mieszka w gorszych warunkach i stanowią normalne rodziny. ja sama mieszkam z teściami i mężem i synkiem 2 letnim. Nie ma sielanki, ale prawda jest taka, że pomoc teściów była nieoceniona, nieraz potrzebowałam gdzies wyjsć, coś załatwić, lub poprostu wybrac się gdzieś z mężem a oni byli na miejscu i mogli zostać z dzieckiem. dzięki nim mogłam wrócic do pracy na pół etatu. Gdybym miała czekać na poczęcie dziecka az dorobimy sie własnego mieszkania urodziłabym dziecko chyba w wieku 40 lat...Jesli ludzie sie kochają i chcą mieć dziecko nie widzę przeszkód, jest wiele powazniejszych problemów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anne marie.. Napisano Maj 6, 2012 nie no kazdy robi co chce, jak chcesz sie starac o dziecko to czemu nie - ja tutaj nie krytykuje - wiadomo ze tesciowie moga pomoc i to duzo - ale tez zalezy od tesciow i od osoby, ja np. nie chcialabym pomocy codziennie przez czas nieokreslony - jasne czasem fajnie - ale moja tesciowa by sie pewnie narzucala- no i wychowywanie przez nie wiadomo ile osob tez zle- wiec od razu trzeba ustalic zasady :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kici lala Napisano Maj 6, 2012 Wy już snujecie jak to teściowie pomoga przy dziecku jak oni tego dziecka przez teściów nie mają jak zrobić :D Sorry, ale o 1 w nocy to ja już dobrze śpię po wieczornym, więc seks o tej porze byłby masakrą a nie rozkoszą. Nie mówiąc, że do pracy rano wstałabym jak zombi :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kici lala Napisano Maj 6, 2012 * po wieczornym seksie A no i mi teściowie pomagają mimo, ze z nimi nie mieszkam. Teściowa wpada do nas, albo ja czy mąz dzieciaka do teściowej albo moich rodziców podrzucamy. Żaden problem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KANCIALUPKA 0 Napisano Maj 6, 2012 anne marie u moich rodziców mieszka jeszcze siostra, więc raczej odpada bo tam mielibyśmy już ciasno. Wodiometka masz racje jest dużo więcej poważniejszych problemów kici lala Buhaha dobre spostrzeżenie ; p Wszyscy w rodzinie marzą o wnukach z naszej strony ale jakoś nie kwapią się żeby nam to ułatwić ; p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach