Mój wiersz miłosny do fubu

Wiem, że czasami czujesz się, jakby nie było wyjścia Wszystko jest niesprawiedliwe i rozrywa cię to od środka Co więc powinniśmy zrobić Ze wszystkim, co mamy zamiar odrzucić To wszystko jest na naszych barkach Zakończ to Po prostu zakończ Zastanów się Zastanów się Ludzie mają różne sposoby na przetrwanie I różne mamy sposoby na uzdrawianie (się) Nawet jeśli nie lubisz tego uczucia Przynajmniej czujesz cokolwiek (cokolwiek) Czasami wiesz, że czujesz jak coś nie idzie po twojej myśli I czasami po prostu nie możesz się z tym zmierzyć Chcesz to rzucić precz Więc pomyśl o tym, co odrzuciliśmy I o wszystkim, co myśleliśmy, że znaliśmy * To wszystko jest na naszych barkach Zakończ to Po prostu zakończ Zastanów się Zastanów się Wszyscy zostaliśmy zduszeni (zduszeni) I rozdzieleni Czasami Czasami Czasami Czasami Zupełnie jak to przecenione Staje się skomplikowanym

lepiej mu wyślij foto ze swoimi cyckami

http://i1.ryjbuk.pl/4cf438f06d3d26617618f8cdc4c3385445d8aab9/jokec-bije-ci-brawo-gif?1956560481258

Fubu, jesteś tylko mój. Nie oddam cię żadnemu pedauowi. Fantazjowałam w nocy o tobie, wiesz? ;)

Fubu, nie, KURVVA, to nie ja. To podszyw. Raczej nie mam tyle "poczucia humoru" by wymylić tę plandekę. Yebnijcie się wszyscy w te durne łby. Pa.

Fubu, Najdroższy - nie słuchaj jej. Ona zazdrości mi tego pięknego uczucia, które nas połączyło. "Tak to bywa gdy ktoś zazdrości Kiedy brak mu własnej miłości"

Nie ufasz mi Najdroższy? A ja takie piękny wiersz napisałam dla ciebie :(

Nu tak. To nie wiersz. To piosenka.

Jak u Grechuty - Mickiewicz pisał piosenki :D

grafomania straszna

Dek@ takim wierszem zdobędziesz go prędzej :) Fubu, mój ty skarbie drogi Włóż mi chuja między nogi Bo dla ciebie trzymam wianek Dam ci w nocy lub w poranek Więc mnie zdymaj ale mało By mnie bardzo nie bolało Wszak to pierwsze doświadczenia Może boleć jak cholera Ale czas już stracić cnotę Na co wielką mam ochotę Wszystko z gumą bez ryzyka Za to zrobię ci lodzika A na koniec rzecz to nowa Jeśli lubisz zliżesz rowa.

wierszyk pomarańczowy jest gites ten teges :)

no niezly

a właściwie piosenkę to było jakoś tak: fubu-dubu, fubu-dubu niech żyje nam prezes naszego klubu :)

podobno fubu jest z tych kochających inaczej