Czy ona mnie juz nie kocha.

Potrzebuje porady. Jestesmy razem juz 2.5 roku.W polsce nie ukladalo sie nam,nie przez nas ale nasi znajomi byli nam nie przychylni.Musielismy sie ukrywac. Chcielismy wyjechac,zeby byc razem i zalozyc rodzine. Pol roku temu wyjechalem do UK.Pomogl mi ojciec pomimo tego,ze nie jestesmy sobie za bardzo bliscy.Zostawilem wszystk:mieszkanie,znajomych,prace z ktorej nie starczalo na utrzymanie domu.Doslownie zamknolem ten rozdzial. Nie dla niej,tylko dla NAS,zeby bylo nam lepiej.Cieszyla sie:( Nawet po 2 miesiacach mnie odwiedzila na miesiac.Mowila ze jest szczesliwa.Wrocila,zeby zdac prawo jazdy,ktore rozpoczela. Czesto rozmawialismy.Tydzien temu powiedziala,ze jednak nie chce przyjechac i ze jednoczesnie dalej mnie kocha.Nie mam do czego wracac.Nie mam nawet na wynajecie mieszkania bo wszystko inwestowalem na bierzaca.Kocham ja i nie wiem co mam zrobic??Wrocic??Nie chce zyc bez niej ale w Polsce nie dam sobie rady,i nie bedziemy mogli byc razem.Nie chce byc tez tu beznie bo wszystko traci sens.Nie mam nikogo kto mogl by mi z dystansu powiedziec co o tym mysli.Jestem strasznie zagubiny.Pierwszy raz pisze cos takiego. Jezeli wiecie dla czego tak sie wszystko posypalo pomozcie:( Nie wiem co mam robic.Udalo mi sie uwolnic od przeszlosci w ktorej robilem zle zeczy dzieki niej i wiem ze jezeli moge przegrac swoje zycie,ale nie chce zyc bez niej:( Z gory dziekuje za pomoc,pozdrawiam max