JAK UCHRONIC DZIECKO PRZED MSCIWYM OJCEM????

Sama wychowuje dziecko. Ma juz dzis 15 lat.Ojciec placi takie alimenty jak byly zasadzone ponarodzinach. Nie podwyzszalam ich nigdy,nie potrzebuje nerwow z tym zwiazanych ani jego laski. Swoje dziecko ma centralnie w dupie...nawet nie zna corki-chyba ze z widzenia...Nie jest pozbawiony praw do niej... Kiedy zlozylam pozew w sadzie oo ustalenie ojcostwa i alimentow-odgrazalsie ze tego pozaluje ja i dziecko jak bedzie juz dorosle...,ze wszystko sobie odbierze z nawiazka....:O Wiem,ze dziecko kiedy jest juz dorosle i samodzielne,moze placic rodzicom alimenty...-wiec jak ojcec pojdzie do sadu to corka bedzie musiala na niego placic jesli bedzie mialciezka sytuacje materialna... Moje pytanie-czy mozna cos zrobic teraz -zeby w przyszlosci corka miala spokoj z tym lajdakiem...?Zeby nie musiala placic na niego...? Czy ktos cos wie na ten temat?

Nie wiem czy corka bedzie musiala kiedys placic alimenty na ojca, ktory jej nie wychowywal i ktory nie utrzymywal z nia kontaktu. Musialabys sie dowiedziec co dokladnie mowia przepisy na ten temat.

a dlaczego miałaby na niego płacić? uroiłaś sobie coś? Zanosi się na to,ze on będzie chciał pieniędzy od córki? Kiedy ją ostatnio widział/kontaktował się ?

poda twoje dziecko o alimenty na niego i córka bedzie musiała płacic załóż sprwe o odebranie praw rodzicielskich zanim dziecko skonczy 18 lat to ze nie utzrymuje z nia kontaktu wystarczy zeby sprawe wygrac jesli tego nie zrobisz zemsci sie w ten sposób

pozbawić ojca praw rodzicielskich, tylko to ją w przyszłości uchroni.

pozbawic praw i to jak najszybciej

musiałby udowodnic przed sądem,ze nie ma pracy,jest chory i nie ma się z czego utrzymac itp. a córka by musiała udowodnić i wykazać, ze pracuje i wyrazić DOBRĄ WOLĘ POMOCY OJCU w taki sposób. mam wrazenie,ze masz jakies urojenia. dzieciak ma dopiero 15 lat a ty się boisz,ze za kilka/kilkanascie(!!!!!!!!) lat mogłaby zaistniec taka sytuacja? Albo to provo i z nudów wymyslasz bzdury albo jesteś nienormalna.

NO ZANOSI sie niestety....to jest bardzo chciwy ,msciwy i nieobliczalny czlowiek... Tez myslalam o tym pozbawieniu praw....ale nie wiem czy to wystarczy,bo przeciez ojciec dziecka mimo ze jest pozbawiony praw,to mimo to musi placic alimenty...-czy to nie dziala w dwie strony...?

jakąkolwiek zapomogę - ty jestes jakas/is niezrownowazona/y?? przeciez autorka wyraznie napisala, ze ojciec sie odgrazal ze wszystko sobie odbierze z nawiazka!! naucz sie czytac!!

nie będzie musiała płacić skoro on jej nie wychowuje.on musi płacić, ale skoro się nią nie interesuje i poza płaceniem najniższej przyznanej kwoty nie robi nic to twoja córka nie będzie miała co do niego żadnych zobowiązań

kochana idz najlepiej do jakiegos prawnika i dowiedz sie ze sprawdzonych zrodel. Zacznij juz teraz zalatwiac te sprawy bo dam sobie reke uciac ze jesli jest tak jak piszesz to ten facet nie odmowi sobie takiego przychodu finansowego jak corka skonczy 18 lat.

nie,nie działa w obydwie strony. jak się rozeszłam z ojcem dziecka to 2 lata nie płacił i wogóle nie utrzymywał kontaktów z dzieckiem. złozyłam wniosek o alimenty od tescia,sprawe wygrałam a lumpowi odebrałam prawa do synka. mimo,ze ma odebrane prawa rodzicielskie to alimenty płacic musi. a skoro jest nygusem to placi dziadek dziecka.

jakąkolwiek zapomogę --nie wymyslam,poprostu staram sie byc zapobiegliwa.wiem doczego jest zdolny ten czlowiek. A ty nie masz racji piszac ze corka musialaby wykazac dobra wole pomocy ojcu-bo chyba logiczne jest ze gdyby to zrobila-nie musialby jej wloczyc po sadach:O pomysl troche....:O

Dlaczego zachodzicie w ciaze z takimi dziadami?

no wlasnie-ojciec twojego dziecka ma odebrane prawa i mimotoplaci,to moze corka tez bedzie musiala placic jak dorosnie... Chyba faktycznie bede musiala sie przejsc dojakiegos madrego prawnika....

Bylam bardzo mloda-glupia i naiwna....Owinalmnie sobie w okol palca,w ogien bym poszla za nim...:O ach,szkoda gadac....

wiesz, kazdy przypadek jest inny, uważam ze teraz niewiele mozesz zrobić, dopiero jesli taka sytuacja zaistnieje, tylko musisz dobrego adwokata poszukać, który zna sie na kodeksie cywilnym a szczególne w sprawach rodzinnych i wtedy nie masz co sie obawiać, wiem bo też mam takiego trolla na karku

kurde,no to nieciekawie:O Chcialam wlasnie teraz tego uniknac,zeby sie pozniej nie denerwowac i nie naciagac na koszty z tym wszystkim zwiazane-nie przelewa nam sie ,wiadomo. Chore to wszystko...

w sądzie by musiała udowodnić ze ma dobrą wolę pomoc ojcu mimo ze się nią nie interesował--A NIE DOBROWOLNIE!!!! Przed sądem musiałaby wyrazić dobrą wolę i udowodnic,że ma na to srodki. to nie jest takie proste jak ci się wydaje. Ze niby co? On złozy pozew i od razu mu zasądzą pieniądze od córki? Mój teśc zrobił z siebie NĘDZARZA przed sądem,wił sie jak żmija parszywa,żeby tylko nie zasądzili mu alimentów na wnuka. sprawa trwała 2 lata,musiałam udowodnić,ze ma dodatkowe pieniądze,ktore ukrywał. Koooorva horror. dzięki Bogu sędzia go złapała,że kłamie i zasądziła mu te alimenty. jeszcze dostał kontrolę z Urzędu skarbowego za ukrywanie dochodów poza oficjalną emeryturą.

Odbierz mu sądownie prawa rodzicielskie zanim córka skończy 18 lat. Potem będzie "po ptokach". Odebranie praw rodzicielskich absolutnie nie znosi obowiązku alimentacyjnego, a jednocześnie chroni córkę przed alimentowaniem ojca w przyszłości.

zeberko-jestes pewna?????na 100%????

Na 150%!

jakąkolwiek zapomogę _ja wiem ze przed sadem trzeba wszystko udowadniac kochana...,mnie chodzi wlasnie o to zeby moja corka nie musiala przez to przechodzic.... Po cojej nerwy,i to z powodu faceta ktorego nie zna a ktory smialby wyciagac bezczelnie reke po jej pieniadze....zamiast pomagac:O

to bylaby dobra wiadomosc:) Myslisz ze jesli zloze w sadzie pozew o pozbawienie praw rodzicielskich-to argument ze ojciec nie interesuje sie dzieckiem,i nie wychowuje jej-WYSTARCZY???

dlatego powiinaś mu odebrac prawa do niej--szkoda,ze dopiero teraz o tym pomyslalaś. I tak musisz przez to przejsc w sądzie,podejrzewam,ze córka jako osoba juz nastoletnia bedzie swiadkiem w tej sprawie.

mój się nie interesował synem 2 lata i odebrali mu.

Musisz to zrobić zanim skończy 18 lat. Potem będzie za późno, bo będzie pełnoletnia.

to jest w 90 % argument przesądzający za odebraniem praw. wiem co mówię. Sędzia się mnie pytała dlaczego chcę mu odebrac prawa do dziecka i powiedziałam,ze: oo momentu rozstania przez 2 lata nie płaci alimentów i nie ma zadnego kontaktu z dzieckiem I TO WYSTARCZYŁO.

rychło wczas się obudziła autorka córka za chwilę wejdzie w dorosłosc,a matka chce odebrac prawa ojcu:P

wiesz,nie bylo potrzeby zeby odbierac mu prawa,bo zupelnie go nie ma w naszym zyciu...ma swoje inne dzieci i zone takze mialam spokoj...nic tez od niego nigdy nie chcialam.... teraz mam obawy wiec...