Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Caaaalineczkaaaa

"Miłość" przez internet

Polecane posty

Gość Caaaalineczkaaaa

Czesc wam :) Nie wiem od czego zacząć, a więc zaczną od początku. Poznaliśmy się 3 miesiące temu na jednym z portali. On napisał, miło się romawiało. Od tamtej pory piszemy, wymieniamy swe myśli dzień w dzień, Mam wrazenie jakbym znała Go wieczność, rozumiemy się na prawde dobrze. Wiemy o sobie wszystko, to dziwne uczucie...Ja do Niego coś poczułam, nie mogę nazwać tego miłością, bo nawet sie nie widzieliśmy, dzielą nas setki km... I tutaj do Was pytanie. Czy kiedykolwiek zakochaliście się wirtualnie? Czy to przetrwało? Czy sie udalo? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marelelka
Z wlasnego doswiadczenia powiem Tobie, ze to zwykla fascynacja, zauroczenie, idealizacja. Bardzo czesto ma to miejsce w kontaktach z osobami w necie. Ale dobrze Ci radze, zdystansuj sie lepiej i ocen to wszystko na chlodno, zebys potem nie cierpiala bardziej. Jak tak dobrze Wam sie pisze, to spotkajcie sie i wtedy zweryfikujesz swoje odczucia, bo takie cos jak teraz jest kompletnie bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caaaalineczkaaaa
To jest cos niewytłumaczalnego. Razem zauważyliśmy ze to jest inne, ze jestesmy jednością...tylko no wlaśnie, czy On jest szczery, czy to dla niegoo nie jest zabawa. Bardzo mu zaufałam. Próbuję patrzeć na to z dystansem, ale nie mogę, nawet myśląc o Nim mam łzy w o czach, że się nigdy nie spotkamy, nie przytulimy, nie dotkniemy swoich dłoni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marelelka
Ja przeszlam dokladnie przez to samo i to 2 razy! Tez mi sie super pisalo, nawet zesmy w jednej chwili te same slowa pisali, te same mysli, poglady identyczne, no ale rzeczywistosc okazala sie brutalna:/ Dlatego dobrze Ci radze, nie angazuj sie tak emocjonalnie w to, przynajmniej do czasu, az sie spotkacie, bo tylko bedziesz cierpiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caaalineczkaaa
MAm dokladnie tak samo. Piszemy w jednym czasie te same słowa, mamy podobne mysli itp. A jeśli mozna wiedziec dlaczego Twoja wirtualna znajomość sie skończyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja......
znam dużo par których początki znajomości były w necie ale prawda jest taka że dopóki nie poznasz faceta realnie nie powinnaś mu ufać bezgranicznie i tak się angażować bo przecież nie wiesz tak na prawdę kto siedzi po drugiej stronie prawda ? ja bym zaproponowała spotkanie i zobaczysz jak zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszędzie można kogoś poznać ciekawego, ale póki nie przeniesiesz tego w rzeczywistość staraj się przystopować. Wyidealizujesz sobie coś magicznego a potem z hukiem się to rozbije. Po co tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caaalineczkaaa
Wiem i zdaje sobie z tego sprawę, nie jestem osoba jakoś tak bardzo ufną, no ale jednak w jakims stopniu mu ufam. Spotkanie raczej nie wchodzi w grę. On mieszka na drugim koncu Polski, nie rozmawialismy tez na ten temat tak na poważnie. Wspólnie kreaujemy sobie taki nasz idealny swiat, wiem ze to nie jest nic dobrego, bo może przyniesć wielkie rozczarowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja......
skoro spotkanie nie wchodzi w grę to na co Ci taka znajomość ?...chyba że potraktujesz to jako kolega koleżanka i nic więcej ale miej swoje życie w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caaalineczkaaa
Czas pokaże, nie mniej jednak spróbuję zdystansować do Niego i do całej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiulus
Ja mojego chłopaka tez poznałam przez internet, dzielilo nas ponad 1500km, pisaliśmy ze soba kilka miesięcy. A w koncu sie spotkaliśmy i jesteśmy razem juz 1,5 roku:) za miesiąc przeprowadzam sie do niego. A rada dla ciebie- spotkaj sie z nim bo na forum sie nie dowiesz czy to ma sens czy nie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem Wam dziewczynki
ze widzialam Mellygiona zdjecie tu potwierdzam, ze mozna sie zakochac przez internet :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poranna kawa z mlekiem.
to co zaczyna się w internecie tam też się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caaalineczkaaa
Tu nie chodzi tylko o wygląd:) Charakter jest czyms najwazniejszym, a On własnie ma idealny, dopasowany do mnie. (wiadomo ze patrzy sie także na wygląd, to normalne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caaalineczkaaa
Nie zgodze się z Tobą Poranna kawa z mlekiem. Czytajac wypoeidzi innych, to jednak jest mozliwy związek a nawet małżenstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z wlasnego doswiadczenia wiem
ze to jest bardzo mozliwe, u mnie co prawda nie wyszlo, jednak było bardzo blisko do wspólnego zamieszkania. Poznałam go na czacie i pisaliśmy ponad rok, az w koncu sie spotkalismy, przez nastepne pol roku spotkalismy sie jescze 5 razy. No ale km robią swoje, nie wyszło nam, ale utrzymujemy kontakt do tej pory i to mnie bardzo bardzo cieszy! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caaaalineczkaaaa
Jestem zakochana w Darkerze z kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile razy jeszcze ten temat miłości po drucie bedzie podnoszony. Czy te społeczeństwa XXI wieku są już na tyle wyalienowane i zdziczałe że poszukują miłości "wygodnickiej", w tym jakże "bezpiecznym" medium obłudy, kłamstwa i gadki po próżnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutkowski w spódnicy
Moja historia była podobna do Twojej autorko. Też poznaliśmy się w internecie, dzieliło nas 500 km, tez pisaliśmy ze sobą z tym, że krócej bo jakieś 2 miesiące. Przyjechał do mnie. Poznaliśmy się w realu. Po 2 tygodniach przeprowadził się do mnie. Dziś jesteśmy narzeczeństwem i mieszkamy w Anglii. Nie powiem, że nie było ciężko na początku. Wiele naszych przyzwyczajeń trzeba było przełknąć, zweryfikować pewne poglądy i pójść na wiele kompromisów. Ale warto było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caaalineczkaaa
Z każdym dniem czuje, ze jemu w jakis sposob zalezy na mnie, nie wiem być może to swego rodzaju złudzenie. Martwi się, dopytuje, poucza, gdy cos źle zrobiłam. Jest takim moim Aniołem Stróżem, za to go bardzo lubię i darzę tym "uczuciem". Dzięki Waszym wypowiedzią moja nadzieja wzrasta, co do mojej sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutkowski w spódnicy
Trzymam kciuki, ze i Tobie się uda :) P.S My po krótkim czasie zaczęliśmy rozmawiać przez Skype. Dużo lepsze wrażenia i przeżycia szczególnie wizualne. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caaalineczkaaa
Nie dziękuję, by nie zapeszyc :) A co do Skypa, wiele razy mi proponował, ale brak mi odwagi ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutkowski w spódnicy
Nooo jak proponował to tym bardziej! Mnie też było brak odwagi więc najpierw oczywiście bez kamerki :P ale później jak zobaczyłam jego twarz to żałowałam, że tak długo czekałam. Także nie czekaj tylko działaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caaalineczkaaa
Nie wiem, może za jakis czas sie odważe:D czas pokaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caaalineczkaaa
Nasz prywatny świat, Ty i ja. Tylko to się liczy, Nasza iluzja, własna oaza ciszy. Uciekamy od prawdy do wyobraźni, Uciekamy drogami własnej fantazji. Nie ma ostrych codziennych słów, tam nie ma żadnych pretensji, złych intencji. Spójrz Lazur niebo, subtelny, rzeźki wiatr. Zwiewa złe wspomnienia z minionych lat. Nie ma, Żadnych przeszkód, możemy śmiało iść. Nad nami tęcza na powiekach, szczęścia łzy. Prowadzimy się lekko, dłoń w dłoń. I nie ma strachu, nie ma chaosu. Przy mnie bądź. Nasza baśń, fikcja, w którą uwierzyliśmy, Oszukując zranione wspomnienia, rozległe blizny. Karmione niezrozumieniem, Pozostaje nam tylko żyć marzeniem. Ten fragment piosenki doskonale opisuje, to co razem czujemy. P.S Przepraszam jeżeli komus przeszkadza to, że odnawiam ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawlosk
Poznałem moją aktualną dziewczynę przez http://sympatie.eu/ Jakoś 2 miesiące gadaliśmy jedynie w sieci, a później zaczęliśmy się spotykać. I tak jakoś poszło. Dzieli nas 150 kilometrów, ale jakoś raz na miesiąc/dwa się widujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu zabawa w "s@motność w sieci" nie polecam najlepiej jak najszybciej przejść do reala zacznijcie chodziaż gfadać na skype , to już nie to samo co mejle czy gg:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×