Mieszkanie bez rodzicow itd

Czesc. Mam mozliwosc wraz z dziewczyna wynajecia kawalerki od jej siostry po kosztach oplat i kredytu tj ok 900zl z mediami. Problem zaczyna sie w kwesti pieniedzy, czy damy rade we dwojke wyzyc za 1300zl? Ja nie mogę aktualnie pracowac, jestem po wypadku, nie chodzę, nie dojade sam nawet zeby w call center pracowac, ale ebde sie starac jakos dorobic (czasem udaje mi sie z 200zl dorobic przez internet) I teraz tak: -oplaty 900zl -jej dojazd do pracy 50-100zl Czyli powiedzmy 300zl na jedzenie, wydaje mi sie ze to starczy, a wy co o tym sadzicie? Moze macie jakies zlote srodki na to jak oszczednie zyc? Wiadomo promocje itd, ale cos innego? Dzieki za odpowiedzi i opinie czy warto :) P.S Ja osobiscie wolalbym mieszkac z rodzicami i odkladac na swoje M poki bylaby taka mozliwosc, jak juz dojde do siebie to wyjechac, ale kobita cisnie no to trzeba podiac ryzyko. Jestem relista heh:)

jak dla mnie to rzucanie się na głęboką wodę, bo zawsze dojdą jakieś dodatkowe wydadki i nie poradzicie sobie, jeśli macie możliwość mieszkania u rodziców to zróbcie przynajmniej do czasu kiedy z toba bedzie lepiej

nie mozesz pracować to nie poradzicie z jednej skromnej pensji utrzymać siebie. Poczekajcie z decyzją aż Ty odzyskasz pełnię sił i zaczniesz zarabiać. Powodzenia