Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość secret life

Dziwna OBSESJA -marzenia sennse

Polecane posty

Gość secret life

Witam! Nie jestem pewna czy dobry dział wybrałam, jakby co to przepraszam. Dziwna sprawa bo mam dziwny pociąg do mojego nauczyciela od prawie 2 lat.Chodzę do szkoły dla dorosłych, i juz na samym początku dziwnie czułam się w jego obecności.Jest młody ale czy przystojny? Kurcze zupełnie nie w moim guście, normalnie na ulicy nie spojrzałabym na niego.Jednak coś mnie do niego ciągnie,dziwnie się czuję w jego obecności, mam problem z rozmową,dyskusją z nim.Mam wrażenie,że gdy muszę z nim dyskutować w momencie robię się czerwona na twarzy z przejęcia i zawstydzenia. Męczą mnie również co jakiś czas marzenia senne z NIM w roli głównej, często są to sny erotyczne. Jestem mężatką i męczy mnie ta sprawa.Czasami po takim śnie mam straszną ochotę na NIEGO.Kiedyś powiedziałam mężowi że mi się śnił (nie zdradziłam w jakim kontekście) i się ze mnie śmiał.Bo mu powiedziałam,że z wyglądu nie powinien mi się podobać, nie mój gust...a jednak!!!Jestem w szoku.Jestem wierna mężowi, wydaję mi się ( bo pewnym nie można być nigdy),że jestem osobą niezdolną do zdrady.Ale na myśl o NIM moja wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach, krótko mówiąc mam na NIEGO ochotę. I męczy mnie to już od prawie 2 lat, nie wiem co z tym zrobić.Mam nadzieję,że jak skończę szkołę to problem zniknie i zapomnę o panu S. Przepraszam, musiałam się w końcu wygadać.Nawet najlepszej koleżance nie mogę zdradzić tego sekretu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret life
Oby przeszło, bo ciężko mi z tym. Czasami gdy mam dłuższą przerwę w zajęciach jest O.K zapomnę,ale gdy zbliża się termin,że GO zobaczę , nie potrafię normalnie funkcjonować, ciągle o NIM myślę.Dzisiaj założyłam ten temat bo ZNOWU mi się śnił, aż nie chciało mi się wstawać z łóżka, ale mnie obudzono:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak miałam na studiach. Strasznie podobał mi się prowadzący, śnił mi się nocami, myślałam o nim, jak głupia, ale po odebraniu dyplomu zapomniałam o nim w tydzień. Zresztą pod koniec to już chyba tylko się nakręcałam, bo i tak przestawał mnie już pociągać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret life
Whiltierna de Strega Dzięki, podbudowałaś mnie:-) Niech to lepiej zostanie w takim stanie , jakim jest do tej pory.Uff, ale cóż pomęczyć się jeszcze troszkę muszę. Swoją drogą mam wrażenie,że on też patrzy na mnie trochę inaczej,często spogląda w moją stronę , jego wypowiedzi sprawiają wrażenie,że stara się mówić normalnie ale ma z tym trudności. Zaprosił mnie na FB, mimo,że w znajomych raczej nie ma słuchaczy czy swoich uczniów z innych szkół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci wyczuwają zainteresowanie tak, jak kobiety i chętnie na to odpowiadają. To ładuje bateryjki w ego. :) Po prostu zajmij się mężem i spędzajcie ze sobą więcej czasu na tzw. przyjemnościach. To zawsze mniej czasu do myślenia o prowadzącym, który i tak wyleci z Twojej głowy. I nie przejmuj sie tym tak bardzo. Fascynacje to atrakcja dla emocji, ale jesli wiesz, że nie zdradziłabyś swojego męża, ani nie szukasz do tego okazji to nie dzieje się nic złego. Do tego służy fantazja. Mówię Ci to, jako zawodowa pisarka bajek dla dzieciaków tych młodszych i starszych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret life
Dzięki wielkie! Bo już zaczynałam mieć wyrzuty sumienia względem męża:( Oni są zupełnie inni, pewnie dlatego mnie tak do NIEGO ciągnie. Kiedyś jak wszedł na zajęcia spytał mnie ni z gruchy ni z pietruchy :" A w małżeństwie wszystko gra?" nie wiem czy to było widać, raczej nie okazuję takich emocji( przy ludziach mi prawie obcych), ale akurat poprzedniego dnia mieliśmy małą sprzeczkę:D Ok, czyli bezkarnie mogę fantazjować dalej he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź mu nadstaw rowa zwilżonego i po sprawie. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret life
przyjaciel in spe Dzięki , uśmiałam się do łez:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamerty
to nic takiego obciągnij mu na przerwie i zobacz jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret life
Doctor Dreifuz Mogę być twoim nauczycielem suczko ! Pisząc w ten sposób, zdecydowanie NIE! mamerty to nic takiego obciągnij mu na przerwie i zobacz jak to jest Teoretyzując nie ma jak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ybgvuhijojokipo
ja miałam w drugą stronę- mój wykładowca się we mnie zabujał i łaził za mną, prawił komplement przy całej grypie, generalnie się nie krępował- mimo posiadania żony- i ciągle mnie wychwalał jaka to zajebista nie jestem i że gdybyśmy nie byli w związkach jak idealną parą byśmy byli... a mnie sie on nawet nie podobal. Drugi facet- od historii też się mną fascynował, ale badziej ubtelny był. Ja mam jakiegoś pecha do wykładowców ;) bleeeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ybgvuhijojokipo
ja miałam w drugą stronę- mój wykładowca się we mnie zabujał i łaził za mną, prawił komplement przy całej grypie, generalnie się nie krępował- mimo posiadania żony- i ciągle mnie wychwalał jaka to zajebista nie jestem i że gdybyśmy nie byli w związkach jak idealną parą byśmy byli... a mnie sie on nawet nie podobal. Drugi facet- od historii też się mną fascynował, ale badziej ubtelny był. Ja mam jakiegoś pecha do wykładowców ;) bleeeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ybgvuhijojokipo
sorry za twice-a subtelny*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret life
ybgvuhijojokipo No i jak się zachowywałaś? Odpowiadałaś coś na te zaczepki i komplementy? Z tym,że szczerze pisząc troszkę wrostackie ( moim zdaniem) było zachowanie tego 1 wykładowcy:D U mnie nie ma czegoś takiego, to ja jestem nim zafascynowana. On, nie wiem? Czasami sprawia wrażenie,że coś jest na rzeczy, ale jest zbyt inteligenty,żeby okazywać coś takiego.Tak myślę. Co on myśli, czuje ito nie mam pojęcia, mogę snuć tylko Swoje teorie i domysły. Inny zaś też mnie ciągle komplementował ipt. Ale to bardziej na luzie było, oboje sobie żartowaliśmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret life
* prostackie sorry, miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret life
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będzie niczego okazywał, bo to do niczego nie prowadzi, jak zresztą sama dobrze wiesz. Ot, przyjemnie popatrzeć, pomarzyć i wrócić do klasycznego życia, niekoniecznie gorszego. Tylko takie małe obsesyjki lepiej zachowywać dla siebie. Mąż zapewne zrozumiałby to tak, że już chcesz go zdradzać, zakochałas się i generalnie dramaty jakieś. A zadowolona jesteś ze swojego życia małżeńskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret life
Whiltierna de Strega Ciekawe pytanie.Sądzisz ,że to może mieć jakiś związek? Ogólnie nie mogę narzekać.Mam dobrego męża.Ostatnio mamy cięższy okres w życiu, ale jakoś sobie radzimy.Kocham męża, ale jak to kobieta, czasami czegoś mi brakuje, wydaje się,że mogłoby być lepiej itp.Już dawno mam świadomość,że czas motylków w brzuchu minął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, to raczej nie ma związku. :) Chodzi raczej o to, czy możesz z nim spędzać czas w taki sposób, by się oderwać od onego ze szkoły i myśleć o kolejnych miłych chwilach z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret life
Niestety, ślubny cierpi na chroniczny brak czasu.Nawet kiedy jest ze mną w domu to pracuje, albo nie ma już siły nigdzie ze mną wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret life
Jak ma to albo mnie nie ma, albo jest zbyt zmęczony na cokolwiek:D dlatego napisałam,że ciężki okres teraz mamy :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężki okres minie i jeszcze sobie poszalejecie. Aczkolwiek głównym problemem z wykładowcą się nie przejmuj i tyle. Przejdzie Ci. Pozdrawiam, życzę powodzenia i nie przekraczania granic przyzwoitości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret life
Na pewno minie.... Dlatego nie narzekam, różnie w życiu bywa. Co do głównego problemu, po prostu źle się z tym czuję.Czasami głupio mi przed mężem i samą sobą.Nawet kiedy nie myślę o NIM, to nie wiadomo dlaczego i po co , nagle przyśni mi się! Potem dziwnie się czuję na zajęciach w JEGO towarzystwie.Zdradzić męża, nie zdradzę ,to nie w mojej naturze,że tak powiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×