Chłopak spuszcza się na moje majtki

Mój nowy chłopak spuszcza się na moje majteczki, na początku myślałam, że to z szacunku do mnie, że nie chce kończyć w środku, na moim ciele, czy twarzy, okazuje się, że nie, jemu spuszczenie się na majtki sprawia przyjemność :/ wczoraj poprosiłam go żeby tego nie robił bo zapomniałam wziąć na zmianę, ale zanim skończył schylił się po moje gacie i się w nie spuścił :/ musiałam wracać w takich ociekających spermą do domu :/ czy to normalne? co robić?

Ile macie lat? ile czasu jesteście razem?

No ja mam 15 ale chłopak ma 20 więc już poważny żeby nie było ale to jakiś jego fetysch chyba.

eeej tam to normalne - faceci to cwaniaki i nie chce im się sprzątać po sobie i tyle

A też tak masz ? Bo koleżanki mówiły że tak nie mają :-(

masz co najmniej 2 wyjścia: - brać zapasowe (jak już wiesz co lubi ...) - iść bez majtek, np w jeansach, przy okazji będzie zaskoczony i będzie dobra okazja powiedzieć dlaczego.

mój małżonek wczoraj się spuścił też w majtki ..... ale swoje. Był taki napalony, bo mieliśmy małą przerwę, że pogłaskałam go tylko przez slipy i doszedł sobie, tak po prostu. Szczerze mówiąc było to bardzo sympatyczne i uwilbiam jak jest taki napalony, że nie potrafi dotrzymać do wieczora.

Co robić, jak żyć? :(

co robić? skończ go z połykiem

nic nie rozumiem; dlaczego się nie spuszcza w tobie? przecież tam powinien się spuszczać;)

Ale jak we mnie przecież wtedy będę miała dziecko a jeszcze nie chce :-( to przecież niech lepiej się spuszcza na moje majteczki.

jeśli tak to oczywiście niech się tam spuszcza;) jakoś dziwnie mnie podniecasz z tą Twoją dramatyczną historią;) myślę że też chętnie bym się spuścił w Twoje majteczki;)

nie no ale ja mam przecież chłopaka to mam w wieku 15 lat już mieć i kochanka ? To chyba kurde trochę hardkorowe co nie ?

hmmm...no to nie wiem już sama :-( majteczki mam rozmiar "s" a kolor to różnie przeważnie stringi ale lubię też takie różne kolorowe.

To coś mało spermy ma twój chłoptaś, że stringi mu wystarczą :D

no rozumiem kochanie. kolorowe majteczki są bardzo ciekawe i odpowiednie na wiosnę;) mówisz stringi, cóż, tu nie jestem bardzo zaskoczony. a powiedz mi czy są one przezroczyste czy nie? aha, jeszcze jedno, dbasz jakoś o łonową fryzurę?

Zaproponuj mu, żeby kończył w twoich ustach, a ty to połkniesz. Byc może to będzie bardziej atrakcyjne dla niego niż spuszczanie się w twoje majtki? Przy okazji sprawdzisz, czy aby nie jest fetyszystą? Jak się woli spuszczać w majtki niż w japę, to znaczy, że jest. Miałem kiedyś taka dziewczynę, która lubiła gdy jej się spuszczam w majtki. Byliśmy np. gdzieś na mieście: kino, kawiarnia, sklepy i nie było tam za bardzo warunków dla seksu, to wchodziliśmy gdzieś np. na klatkę schodową, całowania obmacywania i ona robiła mi laskę, albo wkładała rękę w moje majtki i waliła mi gruchę. W momencie mojego szczytowania wkładałem jej swojego penisa w majtki i spuszczałem albo na cipkę albo od tyłu na kakałko. Nie macie pojęcia jaka była szczęśliwa mając majtki i rajtuzy przesiąknięte moja sperma. Raczej nic nie kapało bo moje nasienie było bardzo gęste jak budyń i zaraz jej się rozmazywało na ciele z tyłu i przodu jak krem. Mówiła,że uwielbia mieć tą moją "mokrość" miedzy nogami jak najdłużej i że lubi sobie włożyć rękę w majtki i nabierać troche tego na palce i wąchać. Jak się jej spuszczałem np. o 17 to tak to miała do rana dnia następnego. Potem dopiero rano się myła i szla do szkoły. Co robiła w nocy, to mogę się tylko domyślać. na pewno to pobudzało jej fantazje podczas onanizowania się.

To świnia i zbok ! Powinien w małżowinę.

moja żona lubi jak się spuszczam na jej majteczki, podnieca ją jak sam sobie nimi robię, wtedy ona też kładzie paluszki na łechtaczkę i sobie robi dobrze

Ja też tak robiłem z bielizną mojej ciotki. Strasznie mnie podniecała, a że seks był z oczywistych powodów niemożliwy, to podczas jednej z wizyt u niej w domu wpadłem na pomysł trzepania gruchy na jej biustonosz i majtki. Oczywiście brałem z kosza na brudną bielizne, po całej akcji zbierałem resztki papierem i odkładałem. Pewnego dnia poprosiła mnie o rąbanie drzewa bo wujaszek wyjechał a córki nie będą tego robić. Było lato więc ciotka bardzo skąpo ubrana sprzątała chate wewnątrz i na zewnątrz. Ukratkiem ujrzałem cały jej biust. Nie wytrzymałem, szybko do łazienki i dawaj na biustonosz. Tylko że tym razem pomyliłem świeży z nieświeżym. Po wszystkim dokończyłem rąbanie i na chate. Na drugi dzień tel od niej czy moge jej przy przestawianiu mebli. Zgodziłem się, przyjechałem. Wpuszcza mnie do domu zaprasza do salonu, po chwili wraca z biustonoszem. Oczywiście w ostatnich kilku dniach byłem jedynym który mógł to zrobić. Zamarłem. Po długim tłumaczeniu i przepraszaniu ciotka obiecała że to zostanie między nami, po chwili namysłu pyta czy ona mnie podnieca. Odparłem nieśmiało że tak, dodając że dlatego to zrobiłem. Zaczeła mnie wypytywać o moje życie intymne, dziewczyny upodobania itp. Przyznałem się w trakcie że kiedyś dla odmiany moja była trzepała mi konia stopami. Nagle przerywa mi, i pyta o szczególy tego fetyszu, nie skończyłem tłumaczyć a ona wypala do mnie: " tyle to jeszcze moge dla ciebie zrobić". Zamarłem z niedowierzania. "Poczekaj przyniose olejek a ty gacie w dół!". Zanim w ogóle coś do mnie dotarło z tego biegu wydarzeń, ta już swoimi pięknymi stopami wali mi konia! Wytrysk był że coś niebywałego, no k***a gejzer!. Przyznała że hojnie (20 cm 15 śr. w wzwodzie)mnie natura obdarzyła i pierwszy raz tyle spermy na raz widziała. Na koniec obietnice o zmowie milczenia, oraz nigdy więcej. I tak zostało.