Co macie dzis na obiad?

ja zrobilam szczawiową z jakiem, do tego gotowane, mlode ziemniaki z koperkiem. "chodzi" za mną zsiadle, kwasne mleko z kartofelkami, takie jakie jadłam bedąc dzieckiem, u babcie. no ale teraz to nie mam pojeci ajak takie mleko przygotowac...

duszone ziemniaki

coś ze szparagów, ale nie mam pomysłu

nie wiem dzisiaj gotuje mój mąż i jak zwykle nie mówi co, czwartki to są obiado-kolacje niespodzianki :) ale na lunch zjadłam trochę makaronu w sosie śmietanowym

kup kefir to jest zsiadłe mleko ;)

luncz kurwa, Polacy obiad jadaja, bądź drugie sniadanie. luncz, , głupota, wszystko zamerykanizowane.

ja właśnie wcinam wielgachny talerz sałatki :) : świeży szpinak, serek pleśniowy , pomidorki koktajlowe, awokado, pestki słonecznika i do tego dressing i przyprawy. Mniam :D

zupa brokułowa schabowy i ziemniaki

a niby czemu głupota? ;] wspólny obiad jemy wieczorem, a około 12 jem coś małego, np. zupę, trochę makaronu nie widzę w tym nic dziwnego ps. nie mieszkam ani w Ameryce, ani w Polsce, tylko w Czechach tutaj lunch to normalka

zdecydowanie wole kartofle z kwasnym mlekiem na OBIAD niz jakis wypasiony lunch :P

zsiadle mleko to nie kefir, brak w nim tych charakterystycznych "kawałkow"

farmaceutica - aż mi smaka zrobiłaś :D też lubię takie rarytasy kciukiem- a Ty oczywiście musisz się uczepić i komus wygarnąć, bo nie byłabyś sobą, co? to takie polskie... :)

wiecej nie czytam, bo padne z glodu :D

Kciukiem na chuj się przypierdalasz? Pewnie zero obcych języków znasz co?

czy ja komus wygarniam? sama tak sobie to nazwałaś. Jesteś Polką, używaj polskich wyrażeń, niby Ameryka taka popieprzona, ale sciągac durnowate wyrażenia w modzie od kilku lat.

znam języki obce, ale uzywam ich w odpowiedniej sytuacji.

baby, nie klocic sie :P

kiedy to czesi maja lunch ? , nie pogrążaj się idiotko

bo co mi zrobisz? będę pisać jak chcę :D

chodzi o to, że używamy tutaj tego wyrażenia jeszcze sie nie spotkałam z tym aby komukolwiek to przeszkadzało :D ale kciukiem musi sie kłócić, bo niby czemu nie, każdy powód jest dobry, nawet brak powodu jest dobrym powodem :D

wyśmieje cię

Schabowy z anasem i zoltym serkiem oraz buraczki na cieplo ;)

musicie mieć niezły problem ze sobą, być pełni frustracji jeśli wkurza Was fakt, że ktoś użył angielskiego słowa zamiast polskiego współczuję :D

kto poda przepis na jakis fajna zapiekankę

ja się nie kłóce. podnieś slepka i spójrz, czarnymi literami jest napisane słowo ''forum'' a teraz dziadek google i sprawdź definicję tego słowa. pisz dalej. w sumie i tak by to nic nie dało. miałabyś rozumku, to byś ucichła, ale jak zwykle, wyżej sra,niż dupę ma.

Mam obiad od wczoraj,wczoraj nic i dzisiaj nic.

takie jak kiedys robila moja babcia :)

mhmm... musze powiedzieć, że u nas nie ma 'polskiego' okreslenia na to, co zwykliśmy teraz nazywać lunchem- słowo 'podkradzione' się przyjęło, więc nie było potrzeby wymyślac jakiegoś nowego, zostało jedynie 'spolszczone' pragnę zauwazyć, że lunch i 'drugie śniadanie', to nie jest to samo lunch, to często jest bardziej 'przed obiad' nić 'drugie śniadanie' :-)

o ile wiem, to topic był na temat żarcia a nie amerykanizacji a definicję słowa forum sobie znajdź Ty, bo chyba mylisz to miejsce z fotelem u psychoterapeuty wywalając na wierzch swoje frustracje i wylewając z siebie żółć ;)

my tutaj używamy słowa lunch gdy mamy na myśli mały obiad, który poprzedza większą obiado-kolację i o tym pisałam ale jak kciukiem chce się czepiać bo ma zły dzień - jej wola