Pierwsza cytologia w życiu! Pozytywnie.....

Dziewczyny apel oto mój pozytywny na temat cytologii. Korzę się i poprawę obiecuję - w wieku 32 lat po raz pierwszy zrobiłam cytologię. Wiedziałam od paru lat że muszę ją zrobić, ale ten głupi, dziecinny strach!!!! Nie wiem jak to nazwać, bo jestem osobą z głową na karku i odpowiedzialną za swoje czyny.....A gdy moja koleżanka skończyła na stole operacyjnym to tym bardziej zaczęłam się bać. I Powiedzialam - o nie, wolę nic nie wiedzieć. W końcu zrobiłam badanie cytologiczne. Wynik dobry. Ulga. Prawie łzy radości. Od dzisiaj co roku będę się badać, jestem szczęśliwa i nie mam już obaw, to na serio uspokaja...... a fakt że nie robiłyśmy tyle lat kontroli wcale nie musi oznaczać że w środku dzieje się bóg wie co i na pewno jest rak! Odwagi!!!!!