jestem przygnebiony

jestem ciagle smutny, moje zycie nie ma sensu,nic mi nie wychodzi, zle sie czyje psychicznie:(

I w związku z tym chcesz wyżalić się na kafe? ;P

chomiki nie żyją długo

Nie martw sie ja tez tak mami co mam zrobic? Idz moze po jakis antydepresant do lekarza??

a sa jakies tabletki bez recepty ktore pomoga??

Dominika606718 żale tu nic nie pomogą, ehhh

chomik samotnik chomiki nie żyją długo :D, :D, :D, :D 10/10

współczuje, mam podobnie

Okej, masz rację. Życie jest całkiem ch*jowe, bo kasy brak, rozrywki brak i wszędzie monotonia, która dobija. No cóż, takie jest życie i trzeba jakoś sobie z tym radzić. Kup sobie butelkę wódki i będzie dobrze.

ile masz lat? co ci nie wychodzi?

[zgłoś do usunięcia] chomik samotnik chomiki nie żyją długo haha, świetne :D ale się uśmiałam :D

Dominika606718 tu nie chodzi o kase czy o rozrywke tu chodzi o cos co jest nie zalezne od mojej woli, wyborem bez mojej akceptacji i wedzy planem niesprawiedliwości losu,nie mam na to wpływu:(

Niemniej uważam, że butelka wódki by pomogła.

czyli taka karma

Dominika606718 nie na pewno nie pomoze, tak banalnie to nie funkcjonuje:(

nie pierdol weteran, depresję się leczy z róznym co prawda skutkiem ale mimo wszystko sa i prochy i terapie

Skoro nie ma rozwiązania to nie problemu ;)

Dominika606718 brak ci empati, to jest powód twojego wniosku

Nie ;) Po prostu nie jestem zwolenniczką pustego pocieszania.

to wszystko kwestia nastawienia. przeczytaj jakąś książkę o pozytywnym nastawieniu do świata:)

Dominika606718 no teraz to przeczysz sama sobie sugerowałaś mi wódkę na problemy, a to właśnie jest puste pocieszenie

wódka nie jest dobrym rozwiązaniem, tylko wszystko pogłębia. jak masz problem to nie trać czasu na zamartwianie tylko wykorzystaj go do szukania rozwiązania.

Nie ;) Pustym pocieszaniem jest coś w stylu " Daj spokój, życie jest piękne. Wszystko będzie okej kochanienki". Wódka to już co innego, a mianowicie konkretny lek na smutek.

Oczywiście ten "lek" jest złudny ,bo jak wytrzeźwiejesz to będzie jeszcze gorzej. Myślę, że nie masz czym się przejmować i wymyślasz sobie depresje itp.

Wódka to już co innego, a mianowicie konkretny lek na smutek. chyba na problemy jednego wieczoru a nie problemy egzystencji całego życia, i tak to zla droga

wydaje mi się, że to wszystko kwestia organizmu:) jednemu wódka pomoże, a drugiego jeszcze bardziej zdołuje:)

kurwa mac:(

Pewnie nie masz niczego do roboty i tak siedziesz i się nad sobą użalasz. Gdyby każdy ciągle narzekał i powtarzał, że życie jest chujowe to wszyscy pogrążyliby się tak jak Ty, a procent samobójstw gwałtownie by wzrósł. Skoro Ci źle to postaraj się coś zmienić, a nie zachowywać się jak typowy facet p*zda.

nie ubliżaj mamusi, za tę kurwę by sie pewnie obraziła :P

Dominika606718 tak jak byś była kaleką, to byś patrzyła z innej perspektywy na świat