Jak myślicie: iśc na siłownię w takim stanie?

Dziewczyny, od paru dni czuję się źle, ale dzisiaj to dopiero masakra :( Mam kompletnie zatkane uszy, głowa mi pęka, jakieś takie dreszcze po mnie chodzą, mokry kaszel (PEŁNO flegmy), ból węzłów chłonnych, ogólnie cała szyja i głowa boli. Nie wiem czy w takim stanie mogę iść na siłownię (bieżnia+trening interwałowy), czy sobie jeszcze zaszkodzę?? Nie chcę mojego stanu używac jako wymówki, po prostu nie chcę się kompletnie rozłożyć, muszę szukać pracy i być dyspozycyjna:/ Lekarz odpada... Ehhhh...Doradźcie!