Opietruszyłam dziś ciężarną,bo chyba hormony jej na mózg uderzyły...

Byłam dziś w sklepie po odebraniu córki z przedszkola. Chodząc między regałami zauważyłam bardzo młodą dziewczynę w zaawansowanej ciąży. Obok niej szedł chłopczyk na oko ze 2 lata,a ta ciągle się na niego darła. A kiedy chciał wziąć wodę z półki to mu takiego plaskacza zasadziła,że dzieciak się przewrócił i zaczął płakać,a ona wtedy z ryjem do niego! No to podeszłam i mówię żeby sama się tak walnęła. No to się panna zmieszała i zaczęła bąkać,że on dziś jest taki nieznośny,że ona się źle czuje,bo ta pogoda taka i wogóle ma wszystkiego dość. To jej powiedziałam,że jak następnym razem będzie miała nerwy i rozładuje je na dziecku to jej je zabiorą,żeby jej więcej nie denerwowało! Jak tak można uderzyć dziecko,bo ma się gorszy dzień! Gdyby nie to że była w ciąży to bym pewnie powiedziała jej co myślę o ludziach co się pastwią nad słabszymi! Bo do mnie jakoś już taka odważna nie była.

albo ktos bije dzieci albo nie. nie wiedziala, jak sie tlumaczyc to zrzucila wine na hormony ale i tak pewnie ciegla biedne dziecko obija i nastepne czeka to samo...

Chyba bym jej bardziej nawrzucała,a przynajmniej postraszyła,że zadzwonię na policję-w sklepach jest monitoring,więc byłyby dowody.

bardzo dobrze ze sie wpierdala dziecko to nie worek do bicia dla dobra takich dzieci trzeba sie wtracac

Pewnie, że trzeba się wtrącać! Ja myślę, że to jakaś dziewczyna z patologii, która zaliczyła już drugą wpadkę, a jeszcze nie dojrzała do bycia mamą i za to mści się na biednych dzieciach. Dobrze, że chociaż się zmieszała bo pewnie niejedna jeszcze by Ciebie wyzwała od najgorszych. Biedny chłopiec, ale właściwie... jak tak dalej będzie, to ten mały na pewno jej odda jak urośnie i nabierze trochę sił.

ja na twoim miejscu zagrozilabym zeide w tym momncie do ochroby i zapewne wszystko maja nagrane na kamerce i z tym na policje sie udac nastepnie trzeba Obecnie mam duuzo czasu wiec moglabym sie przejsc z tym nagraniem na najblizszy komisariat

Jestem w ciąży i też mam 3latka. I przyznaję raz jeden jedyny się na niego tak solidnie wydarłam i potrząsnęłam nim,jak mi wyrwał na ulicę. Przeskoczyłam ten trawnik z gracją sarny i prędkością światła. Ale nic nie usprawiedliwia uderzenia dziecka! A już na bank nie to że ona jest w ciąży,a mały dał jej w kość. To po co drugie jak z jednym sobie nie radzi?

babka z zaburzeniami emocjonalnymi, i co z tego dziecka wyrosnie? on tez bedzie miec zly dzien i zacznie napierdalac ludzi za kilka lat :o

pewnie, że trzeba reagować, dobrze zrobiłaś a tak apropo, widzieliście ten filmik? ja się normalnie poryczałam jak to oglądałam, mam nadzieję że skoro jest w internecie, to to dziecko już jej zabrali a ją wsadzili do więzienia najlepiej do końca życia, normalnie bym ją udusiła gołymi rękami, skopała i wszystko co najgorsze.. http://www.youtube.com/verify_age?next_url=/watch%3Ffeature%3Dplayer_embedded%26v%3DcebPMy3_qOI

oglądałam ten filmik a właściwie przeleciałam go, bo nie byłam w stanie obejrzeć. też mam nadzieję, żę babsko siedzi!!! Autorko, bardzo dobrze zrobiłaś, że zareagowałaś. Oby więcej takich ludzi!!! ja pracuję w urzędzie a kiedys na moich oczach mamuśka tak trzasnęła chłopca, bo źle sie u mnie w biurze zachowywał. I to pracuję w Opiece Społecznej! Tak ją zjechałam i nastraszyłam, że prawie z płaczem wyszła. A i tak miałam wątpliwości czy dobrze robię nie zgłaszając tego

ffffffffffffffffffffffg , ten filmik zostal nakrecony ROK TEMU, a matka poszla na 18 m wiezienia, lecz nie ma odebranych praw do dzieci gdy wyjdzie, nadal bedzie mogla je wychywac niestety.To byla azjatka a tam takie prawo jest

gratuluje, ze zareagowałaś. to naprawde wiele. niestety żadko sie zdarza:/

kurwa, nie wolno nikogo bić!!! Przemoc rodzi przemoc!!! dziecku się nie grozi ("zaraz Ci przyłożę") ani nie stosuje się wobec niego żadnej przemocy-dziś dokładnie poruszałam te tematy z koleżanką-psychologiem dziecięcym. Jak mi się zdarzy (bardzo rzadko) podnieść głos na córkę a zaznaczam, że to straszliwy urwis i mały terrorysta, to mam straszne wyrzuty i czuję się złą, mało opanowaną matką

uuuuu ,no cudownie, :o ale pióra by sie posypaly , w takie obrody kobiete bytm wziela by miala łeb przy samej dupie ukrecony

Glos na rozwariowane dziecko mozna podniesc, czasami jest to koniecznoscią, ale nie drzeć sie jak stare prześcieradło

to chyba ty jestes pier**lnięta, skoro takie cos cie nie rusza i uważasz, ze jest to normalne..,

każdej z nas puszczają nieraz nerwy - normaLNE, NIKT NIE JEST ZE STALI. Tyle, że trzeba sobie uświadomić, że krzykiem niewiele się wskóra. Raczej stanowczość, asertywność i konsekwencja są bardziej skuteczne. A juz publiczne bicie czy bluzganie dziecka to patologia i samobój

to nie jest normalne! jeszcze zeby - gdyby naprawde odpierdzielal w tylek go klepla- chociaz nie pochwalam, ale ujdzie, ale w twarz??? ja bym jej tez zajebala bez kitu- dziecko w brzuchu tego by nie poczulo...

to nie jest normalne! jeszcze zeby - gdyby naprawde odpierdzielal w tylek go klepla- chociaz nie pochwalam, ale ujdzie, ale w twarz??? ja bym jej tez zajebala bez kitu- dziecko w brzuchu tego by nie poczulo...

szkoda tych bezbronnych dzieci, ze muszą tak cierpieć przez dorosłych. Ja nieraz nakrzycze na swoja małą to mam takie wyrzuty sumienia, a już nie wyobrazam sobie celowo sprawiać jej krzywde. Czasem klaps i widze ze bardzo to przezywa bo jest wrażliwa, a takie znęcanie się nad dzieckiem musi dla niego być naprawdę przykre. Trzeba reagować! Brawo.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_e mbedded&v=cebPMy3_qOI# !

Dlatego pisze ,że w skrajnych wypadkach podniesienie tonu glosu jest wskazane, krzyk nie!!! Ten filmik jest przed roku, caly swiat go ujrzał.Czytalam wlasnie na zagranicznych portalach ze azjatka zostala na 18 miesiecy skazana ,lecz do starszych dzieci nadal sprawowac bedzie opeke gdy wyjdzie z wiezienia, z tym malenstwem nie wiem co sie stało.

na bicie z plaskacza dobrze, że zareagowałaś. ale dla mnie chore jest jeżeli matka np w sklepie da klapsa swojemu dziecku bo np ryczy, że nie wyjdzie ze sklepu póki matka mu czegoś nie kupi a z boku stoi albo jakaś przewrażliwiona mamuśka albo stary mocher i drze się na matkę po co to jej klapsa dała i że dzwoni po policję. moimzdaniem klaps dla dziecka w takich sytuacjach jak najbardziej. ale tylko klaps. w twarz z plaskacza nigdy!

zobaczcie to :( film na Twoim linku nie jest dostępny

klaps = przemoc. A przemoc jest niedopszczalna

filmik z 28.maja zostal nakrecony ubieglego roku,,azjatke areszstowano na poltoraroku, czyli za pol roku wychodzi na wolnosc Co do sytuacji to nawet klaps sie NIE nlezal za to, no bo za co? chlopiec chiial wode wziac z polki, cz to cos stareznego? za to klapsa bym nie dala, najwyrazniej malemu chcialo sie pic, wiec za co ten klaps mialbyc??

no ewidentnie widac ze szukala powodu aby małego zdzielic a woda byla pretekstem.Kobieta nie panuje nad swoimi nerwami a poźniej dziwota że dzieciaki takie znerwiocowane, i każada sytaucja stresogenna jest odwajemniana agresją i wrzaskiem, skąd czerpie przyklad? od wlasnej pieprznietej mamci.Jesli ona publicznie już dopuszcza sie takiego zachowania to ajk musi w 4 scianach do dziecka sie zachowywać ?aż strach pomysleć. Ojj ja bym taka litosciwa nie była, mimo że dziewczyna w ciązy to jednak nie uwzgeldnilabym tego, a jest to sytuacja gdzie wyrozumialosci i litosci u mnie nie ma.Na matke sie nie nadaje i tyle

nie nie, zle mnie zrozumiałyście chyba. ja nie mówię, że temu dziecku należał się klaps- nie nie nie bo tak jak piszecie niby za co! powinna mu grzecznie spokojnym tonem powiedzieć że nie a nie od razu takie cyrki wyprawiać! kto to widział! z tym klapsem to chodziło mi o to, że jak dziecko wpadnie w jakąś histerię w sklepie i zacznie być agresywne w stosunku do rodzica, że czegoś mu nie kupiło- bije, krzyczy, wydziera się- wtedy tak. ale nic poza klapsem.

GRATULUJĘ WŁAŚCIWEJ POSTAWY !!!! pewnie więkoszość przeszła by obok.

No trochę mnie zmartwiłyście i żałuję,że nie poszłam z nią do ochrony. Ale z drugiej strony może to był jednorazowy incydent? Ja w życiu córki nie uderzyłam,a aniołkiem to ona nie jest. Nie wiem co kieruje matką,która podnosi rękę na bezbronną istotę która jej bezgranicznie ufa. To był tylko malec. Kurde a jeśli oni się nad nim znęcają? No to teraz będę o tym przez pół nocy myśleć.