Jestem w szoku!!

Witam:-) A więc dziewczyny doradźcie mi co mogę zrobić w takiej sytuacji. Bo ja przed chwila się oczasnelam z pierwszego szoku! A więc. Moja corka ma prawie 5 latek. na osiedlu ma koleżanke (7 -8 lat) Z racjii tego,że nie miałam czasu siedzieć z corką na polu i jej pilnować zaprosilam koleżnkę jej do domu) Zawsze to lepiej ,bo sie razem bawią a ja moge sobie spokojnie coś porobić. Siedziałam w pokoju i piłam kawe.Dziewczynki bawiły sie na balkonie.Koleżanka myślała chyba ,że przez firankę ja nic nie widze co one tam robią!!!!!!!. A ona najzwyczajniej w świecie niby w zabawie-że zegna się z corką bo idzie "do pracy' Zaczela centralnie normalnie sie z nią " lizać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" JAK NASTOLATKA.Wykorzystala moment bo wie ,że moja córka nie rozumie i traktuje to jak zabawe.A ta zamknela oczy i 2 razy tak zrobiła.Nie wierzylam ,jestem w szoku.jak sie moge zachowac w stosunku do takiej sytuacjii????? Zabronić jej tu przychodzic (będzie płacz - bo córka bardzo ja lubi) Porozmawiać???? czy olać!!! Bardzo prosze Was jako matki o jakąs poradę bo ja naprawde jestem w szoku.ja rozumiem ,że dzieci sie rozwijaja sa ciekawe świata-ale ona ma 7 lat do cholery.Strasznie mnie to poirytowało. Pozdrawiam

Powinnas porozmawiac z matka tej dziewczynki. Rodzice teraz sa tak zaganiani, ze nawet nie wiedza jakie ich dzieci filmy ogladaja

Gdzies musiala to podpatrzec.

nie mogę w to uwierzyć normalnie...!

;) nie martw sie,jak twoja corka ma normalny przyklad w domu,to od.takiego doswiadczenia nic sie jej nie stanie. Ale dzisiaj dzieci sa takie hmmm rozwiniete... Raz szlam przez park,jako studentka,a gnojek jakos.siedmioletni mowi do mnie -ladna jestes,zrobisz mi laske?. innym razem wyjrzalam z okna w akademiku -wychodzilo na plac zabaw -a tam ,w ubraniach na szczescie ,lezy chlopak na dziewczynce,ona z rozlozonymi nogami,i on wykonuje ruchy kopulacyjne. nie mam pojecia,gdzie oni takie widoki podziwiaja.

Chętnie poznam koleżankę twojej córki:)

Pooola-szok normalnie......

jajacek -pedofil???

Hm, powiem ci że ja jako dziecko z koleżankami na podwórku pod namiotem "zaliczałyśmy" gorsze zabawy :) Teraz się z tego śmieję, ale gdybym ja jako matka przyłapała na tym własne dziecko.,. No ale podsumowując wyrosłam na normalną babkę, bynajmniej nie zboczoną :D

To calkiem typowe zachowanie u siedmioletnich dzieci. Przynajmniej czesto sie zdarza. Na Twoim miejscu po prostu poprosilabym dziewczynke, zeby nie calowala sie z Twoja corka, bo ta jest jeszcze za mala na takie zabawy.

No bez przesady ze wielki szok. Szok to chyba ze zapomnial wół jak cielęciem był :P Ja pamietam jak sie bawilam w doktora a mialam wtedy 5-6 lat. Pokazywalysmy sobie w lesie co mamy pod spódniczkami. Jakiegos całusa tez kiedys zaliczylam. Lalkami barbie i kenem sie bawilo ze leza razem na sobie a potem dziecko maja. Nie pokazywano mi zadnych filmow i nie mam pojecia skad mialam takie pomysly ale pewnie od innych dzieci- kazdy dodal cos od siebie. Ze mna nikt nie rozmawial o rozmnazaniu i sexie a jednak skądś to wiem wiec pewnie z podwórka. I zadna patologia nie wyrosla ze mnie, nie mam zaburzen seksualnych itp. Najlepiej jesli by ktos porozmawial z twoim dzieckiem i wytłumaczyl co i dlaczego sie robi. Nie koniecznie musisz to byc ty. Po prostu powiedziec o roznych rodzajach pocałunków itp. Wtedy pewnie pochwali sie kolezanka co sie dowiedziala i oszczedzisz potrzebe edukacji innym rodzicom, hehe

powiedziałam o tym mojemu mężowi.Zaczął się śmiać. Dał mi też do zrozumienia ,że niby nic ale jednak nie powinna do nas przychodzić. Ma uraz od momentu kiedy do nas przyszła jego brata córka i zwinęła parę gadżetów. Kiedy szukał jednej z ukradzionych rzeczy -zapytał się mnie przy niej czy nie wiem gdzie to jest. odpowiedziałam ,że niestety ale nie.A ona zaczęła się dziwnie zachowywać.Więc od razu stwierdziłam ,ze maczała w tym palce.Wieczorem przechodząc obok jej kurtki wystawało z kieszeni zagubiona rzecz.i mi kopara opadła.I od tej pory boimy się kogo kol wiek wpuszczać do domu.Bo skoro dziecko z własnej rodziny które często u nas przebywało posunęło sie do tego,to do czego sie moze posunąć obce dziecko???

robisz z igły widły.. powiedz corce ze widzialas jak sie pocałowały i że w ten sposob sie nie całuja kolezanki tylko mąż z żoną. to samo mozesz powiedziec kolezance jesli uwazasz ze jej rodzice tego nie zrobia i juz. jak bedziesz pokazywac ze to cos strasznie złego to bedzie to robic w ukryciu, z dreszczykiem emocji i moze sie wciagnac w inne zabawy i bardziej zainteresowac tematem a tak skoro juz wie to ja to przestanie interesowac bo to juz zadna tajemnica i ciekawostka.

a ten drugi przykład z kradzieża ma sie jak piernik do wiatraka.. zadne porownanie.. w ogole teraz co, zabronisz przychodzic wszystkim dzieciom bo ktores cos ukradlo?! brawo za brak uprzedzen, hahahaha

nie przesadzaj :O "przed chwila się oczasnelam z pierwszego szoku" Oczasnelas sie? :O ale najlepsze jest to.... :D "Z racjii tego,że nie miałam czasu siedzieć z corką na polu i jej pilnować ...." matka byla zajeta bowiem.... "Zawsze to lepiej ,bo sie razem bawią a ja moge sobie spokojnie coś porobić. Siedziałam w pokoju i piłam kawe." :D:D:D:D:D:D Dziecko to dziecko ma prawo do roznych wyskokow ale ty stara a durna :P