CZY MAM OBOWIĄZEK POMAGAĆ SIOSTRZE?

bezczelna jest

ona po prostu nienawidzi świata

Jak nie na widzi świata? No to ma dziewczyna problem ;-) Ty nie musisz jej tego świata naprawiać.

Gdyby Cię grzecznie poprosiła o pomoc i nie była taka roszczeniowa, to owszem fajnie by było gdybyś jej pomogła, bo to w końcu Twoja siostra.Ale skoro tak, to niech sobie sama radzi.

przestan zakladac codziennie ten sam topik "mam pomoc siostrze" tylko z inna fabula? bawi cie to tepa dzido?? a prowo 0/10 wybacz!

Skoro nienawidzi swiata, to moze zamiast dawac jej pieniadze powinnas zalatwic jej psychiatre, moze ma depresje i stad ta postawa. Moim zdaniem dawanie jej pieniedzy niczego nie zmieni tylko poglebi jej problem, bo juz zupelnie nie bedzie jej sie nic chcialo zmieniac.

ludzie nie karmcie trolla!! jutro zalozy inny temat o siostrze i tez bedziecie z nia gadac, jakas gimsraka siedzi i sie nudzi a wy sie produkujecie.

grey eyes to nie jest prowo, ale Ty wiesz lepiej ;)

yhy i dlatego codziennie jest taki sam temat 3/4 szczegolow sie zgadza a Ty ciagle z pomarancza piszesz. BTW jestes prostytutka bo kilkanascie tysiecy zwykly smiertelnik w PL nie zarobi!

grey, a lekarze/prawnicy/konstruktorzy mostów, kolei, metra/ pracownicy korporacji/analitycy finansowi/maklrzy? naprawde myslisz że 8tys w Polsce NIE DA SIĘ ZAROBIĆ? BEZ JAJ

oczywiscie ze da sie zarobic, w wiekszym miescie, w koncernach, w branzach wymienionych przez autorke, we wlasnym biznesie itp. Tzlko ze kilkanascie to przedzial wiecej niz 10, mniej niz 20, tak dla scislosci. Ale ni o tym jest topik. Miprzyszlo do glowy takei rozwiazanie-moze moglabys zaplacic siostrze jakies "porzadne" studiu czy podyplomowke? Cos co ja bardziej do realiow rynku pracy przygotuje. wtedy to byloby podanie wedki a nie ryby, nie? I niech sobie dalej radzi.

8tys=kilka tys a nie kilkanascie, mylisz pojecia! wiec smiem watpic w twoje zarobki. i dalej twierdze ze to prowo

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=15473810

że niby lekarze?:D hmm, no na pewno nie w państwowym szpitalu

podyplomówkę mogę jej zapłacić ale jaka? Ona nie nadaje się do żadnej porządnej pracy, taka prawda. Ma 2 lewe ręce do wszystkiego

Pogadaj z nia, moze jest cos co chcialaby robic, co by jej sie podobalo, ale na razie czuje sie bezradna, zablokowana, moze naprawde jest sfrustrowana roznica miedzy wami i siebie juz spisala na straty. W sumie chodzi o to, zeby miec pozytywne nastawienie do pracy, to przeciez nie musi byc wielki biznes, niech bedzie choc jakis konkretny zawod.

miałam szanse załatwić dobrą pracę jako asystentka stomatologiczna, całkiem dobrze płatną to stwierdziła że "w ślinie to się nie będzie babrać". Ech ;/

żeby pracować jako asystentka stomatologiczna to trzeba skończyć studium.

nie, nie trzeba, trzeba mieć studium żeby być higienistką. Chyba że teraz przepisy się zmieniły

nie można sobie od tak załatwić posady asystentki stomatologicznej;] chyba że po plecach:) A tak po za tym jak czytam ten temat to nie wierze że to nie prowo bo wynika z tego że z autorka jest coś nie tak i na siłę próbuje upodlić siostrę. Jakby tobie powtarzano w kółko że do niczego się nie nadajesz to tez byś sobie dała siana:)

gdfffffdgdgdgdff: szkole niestety trzeba miec wiem bo kumpela sie interesowala taka praca i pytala w gabinetach prywatnych jak i panstwowych, wszedzie mowili to samo zapraszamy po studium jednym wyjatkiem bylo to ze panstwowy gabinet zaproponowal pojscie do szkoly, przyjscie do nich na praktyki (po drugim sem) i jezeli sie sprawdzi to z nimi zostanie.

miła jak zawsze: dokladnie i ciagle podkresla ze to ona jest taka super z pensja kilkunastu tys a siostra to ta zla.

wiadomo że po plecach nie chcę jej upodlić, dawałam jej tyle możliwości, ale ona wszystko odrzuca. Przecież na siłę nie zmuszę jej do zmiany pracy

dobra, uciekam, dziekuje za wszystkie rady

masz już teraz taki charakter wyrafinowanej wyżej srasz jak dupe masz i nawet nie wiesz że drugiemu ukrzywdzasz;)

Póki na Wawelu Lech, Polskę będzie dręczył pech! Będą burze, będą deszcze. Tak ja mówię. Tak ja wieszczę. Będą wiatry, nawałnice, Huragany, gradobicie. Będzie powódź gdzieś na wschodzie, Podtopienia na zachodzie. Będą trąby, upał będzie, Słońce ziemię spali wszędzie. Wiatr połamie słupy, drzewa, Żaden ptaszek nie zaśpiewa. Wulkan jakiś się pojawi, Dzień słoneczny dymem zdławi. Zaś zwierzyna zginie w lesie I przez kraj się jęk poniesie. Zginą owce, krowy, woły, Wszystkie spalą się stodoły. Nic już ziemia nie urodzi I potomków nikt nie spłodzi. Ze 40 będzie zimą, Latem nie dasz rady z klimą. Ziemia się zatrzęsie też. Nie ma czasu. Więc się spiesz! Tak to będzie. Jasno widzę. Mówić o tym się nie wstydzę. Dalej, bracia, spieszmy się, Bo inaczej będzie źle! Chwytaj dłuta, chwytaj młoty! Bierz się zaraz do roboty! By zatrzymać kataklizmy, Ciut się poświęć dla Ojczyzny!

jeszcze nicki zmienia...

tą hgg, za każdym razem kiedy się tu wypowiada pisze ile to ona nie zarabia :p