Czy tak w ogóle wolno?? co sadzicie o takich matkach?

Widziałam w piatek taką scene - przystanek autobusowy, czekają na nim ludzie, w pewnej oddali od reszty ludzi czeka jakas matka w wieku około 35 lat z synem na oko lat 12. Co zwróciło moją uwagę i spowodowało że zerkalam na nich - zamiast stac, siedzieli oni na ziemi oparci o murek za przystankiem. Wyglądali oni normalnie, nie na jakąs patologiczna rodzine. W pewnej chwili ta kobieta zapaliła papierosa. Troche go wypalila po czym jak gdyby nigdy nic przekazała go usmiechając sie przyjaźnie... swojemu synowi ten normalnie zaczął go palic zaciągając sie po czym po jakimś czasie przekazał go spowrotem swojej mamie i ta wypaliła go już do końca. Potem odjechali autobusem. Do tej pory jestem zdziwiona, i wręcz zarzenowana, nie rozumiem jak tak można, dla mnie to patologia jakas. A może to była jakaś "fajna" ciocia a nie matka? Cholera co z tym światem się dzieje.

a może to była jego dziewczyna? :D trzeba byłó zwrócić uwagę że to pod kuratora podbiega, może by ją to otrzeźwiło!

do mnie kiedys zadzwonił z imprezy rodzinnej mój 10- letni syn z pytaniem czy moze wypić szampana bo jego kochający tatus -idiota mu dał kieliszek

Ano chciałam sie zapytac o co chodzi, zrócić uwage, ale ostatecznie nie odwazyłam się.

dodam że tatuś jest juz alkoholikiem najprawdopodobniej i jego kontakt z synem ogranicza sie do pokazywania innym ludziom że jest "dobrym ojcem"

najgorsze co może być to milczenie, udawanie że nic się nie dzieje, potem jest znieczulica i ludzie się dziwią jak stanie się coś gorszego, wiesz teraz fajki, potem będzie go alkoholem częstować, a potem on za parę lat może stłucze cię na przystanku....

nie sadze żeby sie przejeła zwróceniem uwagi, szczerze mówiąc.

jak nie będziemy zwracać uwagi na takie coś, tylko udawać, że problemu nie ma, to świat sie zeszmaci kompletnie.

łatwo mówić ciekawe czy wy byście zareagowały.

Dzieciaki w gimnazjum podpalają papierosy i tyle. A kobieta nie musiała być matką. Co do reagowania - ja bym się nie wtrącała, bo jeszcze oberwać można. A dzieciaka i tak nic to nie nauczy. Poza tym są gorsze nałogi niż palenie (No chyba, że to był skręt).