forumowym chłopakiem zainteresowana

NAPALONY,NIE NIE ZDRADZILAM!!!!!!!!!!!!!!!!NIGDY!!!!!!!!!!!!!!!!!BYLAM ZDRADZANA!!!!!!!!!!!!!!POCZYTAJ SOBIE WYPOWIEDZ KOLEZANKI....TEZ TAK SADZE!!!!!!!!!!!!

Wiesz, szkoda życia na marnowanie cennego czasu, w relacji, gdzie ludzie po prostu do siebie nie pasują. Na dłużą metę w związku nie ważna jest rączka, dupa czy też noga, ważny jest? Charakter, temperament, bo kiedyś uroda niechybnie się skończy, i trzeba będzie zagadać, zamienić kilka słów, i co wtedy? Lipton. PS. ze mnie facet 100%, z krwi i kości ;)

Hej napalona to tobie wolno tu przebywać a twojemu facetowi nie czy to troszkę nie egoistyczne z twojej strony a może teraz chcesz się odegrać za zdradę męża

i pewnie nie uprawiasz seksu bez zwiazku? nie ma co sie zarzekac, zycie pisze rozne scenariusze i jak za pewne wiesz nie latwo sie rozejsc po wielu latach.

Spokojnie napalona, nie krzycz. Skoro zdradzał to może znaczy, że nie spełniałaś większości jego oczekiwań. :)

Nie dogadali się w jakiś kwestiach, a może w ogóle źle się dobrali? Temat na dłuższą rozkminę.

POKERFACE...MOJ BYLY MIAL WSZYSTKO,KOCHAJACA ZONE I SEKS W DOBRYM WYDANIU,ALE BYL ALKOHOLIKIEM...

NORTON NIE JESTES W TEMACIE...JESTEM PO ROZWODZIE I OBECNIE SAMA...

No to miał problem, chyba coś powinien z tym zrobić...

POKERFACE,POWIEDZ JAK TAKA MILA DZIEWCZYNA MOZE NIE ZADOWOLIC FACETA ;)

kolezka dlaczego zakladasz ze to On mial problem moze napalona34 maza duze mniemanie o sobie? napalona nie krzycz prosze, nie mowie tego zlosliwie bo wiem ze lubisz zyyeabac za nic;-)

napalony,prosze nie wypowiadaj sie na tematy o ktorych nie masz pojecia.....prosze...

Mogę jedynie coś powiedzieć, na podstawie tego, co Ona tu napisała, na tym forume. Żeby naprawdę coś o tym powiedzieć musiałbym znać towarzystwo w realu, obczaić sobie ich relacje itd. Na razie z tego co Ona tu mówi, to On miał problem alkoholowy, żeby nie było, strzelić sobie głębszego na melanżu , normalna akcja, ale jeżeli w związku najważniejsze jest alko, to już nie jest normalna sytuacja, i coś powinien z tym zrobić, ogarnąć się...

napalona to pytanie bylo a jak nie wiem to moze wyjasnij po to rozmawiamy;-) Sprawiasz wrazenie naprawde fajnej laski ale nieco zadufana w sobie jetes i brak ci dystansu, troszke luzu:-D udowodnilas ze mozna milo z Toba spedzic czas kontynuuj to:-D

najwazniejszy byl alkohol i tylko alkohol,a facet pod wplywem alkoholu i to agresywny facet wiemy do czego jest zdolny......wiec prosze przrstancie gdybac i oceniac moje zycie....

Czyli miałem rację, kiedy w związku zaczyna rządzić alko, związek staje się fikcją, a zaczyna patologia. Nie lubię podchodów, więc nazywam sprawy po imieniu. Alkoholizm odbiera rozumek, niszczy szare komórki jak liryczny morderca, ściemniaczy bez jaj.

Napalona wybacz troszkę się wstrzelilem:-):-):-)

nie gniewam sie napalony,ale nie oceniaj pochopnie ludzi......on dopuszczal sie rekoczynow i traktowal mni jak smiecia......najgorsze jest to ze przez 12 lat bylo super cudownie,dopiero po slubie wszystko sie zaczelo..

napalona ja nie oceniam Ciebie to pytanie bylo.Ale w porzadku nie rozmawiajmy o tym milo ma byc:-) Wspolczuje Tobie i rozumiem ze chcesz o tym zapomniec.

Posłuchaj alkoholizm jest formą ucieczki, przed czym? O tym najlepiej jest zorientowany Twój były. Z reguły są to problemy, na tle zawodowym, emocjonalnym, psychicznym itd. Alko jest dla ludzi, w rozsądnych ilościach, dla rozluźnienia, na imprezie jak znalazł, ale jak już alkoholizm, to ucieczka, oznaka słabości chwilowej czy też nie, zagubienia...

dlugo juz jestes sama?

boje sie zwiazku...po tym wszystkim nie potrafie zaufac...

po rozwodzie 4 lata,2 lata temu bylam w zwiazku z mlodszym od siebie o 5 lat,ale okazal sie niedojrzaly.....po rozmowie o dzieciach zwinal manatki...

Musisz to przełamać, wiem, że to niełatwe, ale stopniowo trzeba kruszyć powstałe po traumatycznych akcjach uprzedzenia. nie można się łamać, trzeba śmiało iść przez życie, z dozą optymizmu, pozytywnej energii. :) Przede wszystkim, w Twoim przypadku , dobrze byłoby zacząć od obczajenia tematu pod kątem charakteru, partner to nie tylko zawodnik do łóżka, ale też dobry kumpel, ktoś, do kogo masz pełne zaufanie, ktoś kogo rozumiesz bez słów. Jak trafisz na takiego delikwenta, wszystko zacznie się układać, z miejsca odbudujesz swoje zaufanie, w relacje damsko męskie. ;)

od pol roku jestem sama..

Napalona właśnie że powinnas znaleść sobie drugiego faceta moja znajoma też miała męża alkoholika bił ja i poniewieral choć mieli już dziecko doszło do tego że w końcu spalił swój dom ona jest już po rozwodzie poznała fajnego faceta a jej syn mówi teraz do niego tato a tamten idiota zapija się pod sklepem

nie mozesz myslec,ze kazdy taki jest ja np prawie w ogole nie pije;-) poza tym nie martw sie na przyszlosc i nie skazuj nastepnego wartego Ciebie czlowieka na podejrzenia i uogulnianie.

macie racje,ale narazie jakos nie zlozylo sie....

Musisz wiedzieć, że przeżyłaś traumę, jesteś Kobietą niewątpliwie zranioną, przez nieodpowiedzialnego człowieka, i jak widzisz nie był to pierwszy przypadek, bo drugi też się zwinął, kiedy tylko usłyszał magiczne słowo - dzieci...W takich przypadkach bardziej liczy się wyrozumiałość, emocjonalna dojrzałość, wsparcie, które facet powinien okazywać Kobiecie, kiedy Ona tego potrzebuje. Na Twoim miejscu celowałbym w taki właśnie target, oczywiście wygląd jest ważny, ale na poważnie, to co wymieniłem wyżej, jest znacznie ważniejsze.

dzień dobry wszystkim! :)