Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozdarty_anonim

Niechciane dziecko?

Polecane posty

Gość Rozdarty_anonim

Jestem w związku z dziewczyną od 4 lat, od ponad roku mieszkamy razem. Ostatnio okazało się że jest w ciąży (omdlenia, powiększone piersi, 3 na 5 testów wypadły pozytywnie), prawdopodobnie może to być już 7 tydzień. Niestety nie jest to ciąża planowana, niedługo idziemy w tej sprawie do lekarza. Ona chce usunąć dziecko tabletkami wczesnoporonnymi. Mimo że bardzo się boję i ta sytuacja mnie zdecydowanie przerasta, to na początku się nie zgadzałem, ale teraz mam mieszane uczucia. Wiem że byłoby nam ciężko utrzymać się w trójkę, ale jakoś byśmy dali radę (ja kończę studia, pracy dużo nie ma ale w razie czego mogę iść nawet kopać rowy, ona do końca studiów ma jeszcze daleko, nasi rodzice przez jakiś czas będą w stanie nas wspierać finansowo i psychicznie). Dla mnie raczej problemem jest to, że przez te kilka tygodni nieświadomej ciąży, matka piła, paliła, przeczyszczała się, wymuszała wymioty i źle się odżywiała (cierpi na bulimie). Obawiam się że dziecko urodzone w takich okolicznościach będzie cierpiało na poważne dysfunkcje organizmu, przez co, będzie miało spiep**one życie na starcie. I to z winy swoich rodziców. Ponadto matka jest niestety niestabilna i niedojrzała emocjonalnie. Nieraz sprawiała mi bardzo głęboką przykrość, a ostatnio, mimo że staram się jak mogę żeby ją wspierać w tej trudnej sytuacji, ona rewanżuje się robiąc mi dosłownie piekło na ziemi (wypi**dalaj, nie chce mieć z tobą dziecka, mam nadzieję że poronię, a skąd wiesz że to w ogóle twoje? itp.). Z tego względu zastanawiam się czy tabletki wczesnoporonne (które ponoć są w miarę bezpieczne dla matki) nie będą dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji. Z drugiej strony, mimo wszystko, nie wiem czy kiedykolwiek sobie wybaczę to że pozwoliłem zabić swoje dziecko... Napiszcie, proszę, co o tym myślicie. Najlepiej jakby osoby z podobnymi doświadczeniami podzieliły się swoją wiedzą na temat wymuszonego farmakologicznie poronienia pod opieką lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafg
moj eks tak sie wchrzaninił. dziecko kocha matki nie a sa dalej razem dla dobra dziecka. pataologia, wyzwiska awantury. Z perspektywy czasu zle ze sie urodzilo bo zostal z ta kobieta a ciagle ja zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sikoreczka z pudełeczka
chyba jestescie siebie warci :O Bo widze że ani ty skoro z nia jestes a ni ona skoro takie cyrki robi, nie jestescie powaznymi odpowiedzialnymi ludzmi. Jest w ciazy to albo niech urodzi albo niech usunie, Ciebie do tego nie potrzebuje i takzrobi to co bedzie chciala. nie będę ględzic o aborcji ani o tym ze palila piła wymiotowala itp. Nie ma zadnych wymowek. Albo dorosniecie zaraz do roli rodzicow albo nie. Ty sie nie przejmuj tym ze ona paliła, Ty sie przejmuj tym jak bardzo nieodpowiedzialni jestescie oby dwoje, by dziecku stworzyc normalny dom. Wypier...alaj- ?? W zyciu bym tak do męża nie powiedziala. Zastanow się nad swoją ukochaną i ona nad soba tez niech sie zastanowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serafina_90
Tabletki wczesnoporonne raczej nie są bezpieczne. Z tego co czytałam mogą powodować poważne komplikacje, poza tym zdarzało się, że nie doszło po nich do przerwania ciąży tylko do uszkodzenia płodu co już w ogóle jest straszne. Jakakolwiek nie byłaby sytuacja, w końcu jest to wasze dziecko! Rozumiem, że możecie nie być na nie gotowi zarówno psychicznie jak i finansowo. Niedawno byłam w podobnej sytuacji bo też myślałam, że zaliczyliśmy z facetem wpadkę, ale na szczęście okazało się, że nie. Powiem Ci, że tak jak normalnie myślę sobie: Gdybym zaszła w ciążę, byłby to koszmar, pewnie bym usunęła. Dlatego też czytałam trochę o tabletkach poronnych. Jednak ostatnio bojąc się, że mogę być w ciąży, myślałam sobie: Nie! Mimo wszystko nie zabiłabym swojego dziecka. Jak już dojdzie do poczęcia to trudno. Jednak to indywidualna decyzja i zrobicie jak chcecie. Myślę, że u normalnych ludzi, którzy mają jakieś uczucia wyższe, aborcja nie mogłaby przebiec tak normalnie, nie zostawiając żadnych śladów na psychice. Radzę wam nie usuwać, ale oczywiście zrobicie jak chcecie. Osobiście jednak bałabym się brać te tabletki poronne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serafina_90
Co do palenia, picia itp. ostatnio słyszałam, że na początku ciąży płód jest w miarę bezpieczny, bo jeszcze nie czerpie pokarmu bezpośrednio od matki. Najlepiej zapytajcie lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszokowana !!!!
Jak podejmiecie decyzję o usunięcia dziecka nie przyjdzie mi żadne inne słowo jak nazwanie Was potworami i mordercami! Jestem w ciązy własnie w 7 tygodniu i mam 20 lat . Nie wyobrażam sobie jak mogłabym zrobić sobie i tej "fasolce" cos takiego ! Ludzie latami starają się o dzieci, wydają mnóstwo pieniędzy i nerwów by poczuć smak bycia rodzicem! Was spotało to SZCZĘŚCIE i chcecie pozbyć się jego ? Wstyd mi za to ,że jestem kobietą ! Wstyd za takie kobiety jak Twoja dziewczyna ! Ale racja to Wasza decyzja ! tylko Wasza i masz rację: ja resztę życia obwiniałabym się ze zabiłam swoje dziecko, część siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anorexiaaaa
ja jestem anorektyczka cala ciaze nic prawie niejadlam, i dziecko urodzilo sie cale i zdrowe, tyle ze wazylo 2 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sikoreczka z pudełeczka
Wszystko zalezy od dojrzałości. Od instynktu macierzynskiego i tak dalej. Jak tego nie ma, to nie ma problemu by ciaze usunąć. A jak instynkt sie pojawił i czlowiek zaczyna myslec o tym ze stworzenie nowego zycia z ukochanym to najpiekniejsza rzecz ktora mozna na swiecie stworzyc- nie usunie. Zawsze z reszta jest tak ze niedojrzali ludzie się boją ciazy a jak przychodzi co do czego to wszystko zaczyna sie układać. Jak ktos decyduje sie na usuniecie to niestety ale w przyszlosci musi liczyc sie z tym ze jak zajdzie w nia znow- to juz nie bedzie pierwsze dziecko. A nieodpowiedzialnosc, picie palenie i faszerowanie sie roznymi g..nami w ciazy.. no coz płód odczowa bodźce i bol itp juz jakos w 8-10 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszokowana !!!!
Jak juz nie chcecie tego dziecka możecie oddać je do adopcji ale dajcie mu SZANSĘ !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w 10 poroniłam
anorexiaaaa - jak można powiedzieć że dziecko urodziło się całe i zdrowe, skoro miało niedowagę. A przy niedowadze niestety może być różnie...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze powinniscie byc bardziej odpowiedzialni , nie usuwajcie mozecie potem bardzo tego żałować. Zawsze zostaje adopcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sikoreczka z pudełeczka
dajcie spokoj z adopcją. Tyle jest niekochanych dzieci w domach dziecka, które są albo molestowane albo bite i nękane przez innych, i ktore przz całe zycie czekaja az ktos je pokocha... miec. Po prostu mieć dziecko. Albo nie miec albo miec i je kochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loalkkka
ja bym wołała usunąć jak dziecko miałoby cierpieć całe życie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozdarty_anonim
Własnie tego się boję najbardziej, że niewinny człowiek przyszedłby na świat tylko po to żeby cierpieć. Miałem nadzieję, że jak ja się wycofam z moją upartością i stanę się bardziej uległy to moja dziewczyna też będzie wobec mnie uprzejma, a stało się zupełnie na odwrót. Nie wiem, może powinienem ją namówić do rozmowy z naszymi rodzicami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akleikuk
"Tyle jest niekochanych dzieci w domach dziecka, które są albo molestowane albo bite i nękane przez innych, i ktore przz całe zycie czekaja az ktos je pokocha..." co ty wygadujesz??? to dlaczego w naszym kraju czeka się na adopcję dziecka po kilka, kilkanaście lat??? owszem w domach dziecka jest mnóstwo dzieci ale z nieuregulowaną sytuacją prawną, rodzice tych dzieci mają prawa do opieki nad nimi, mimo że oddali je do domu dziecka nie chcą się zrzec praw rodziecielskich. Na takie małe dziecko, noworodka czeka mnóstwo par które beda je kochać i dostanie wszystko co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbwwww
Moje dziecko też było " niechciane"..nie planowane, a jest w tej chwili największym moim skarbem i szczęściem...a zapewniam cię,że w myśl tzw "zdrowego rozsądku " nigdy nie powinno się urodzić..byłoby o wiele prościej dla mnie ..tabletka i po " problemie" ..wszytko zostałoby pozamiatane pod dywan...i byłoby wszytko tak jak dawniej...nie wiedziałam jak to będzie..ale wiedziałam jedno..nie usunę ciąży..( byłam do tego namawiana...nakłaniana)..Nie wiem jak potoczą się dalej nasze losy..ale wiem jedno..gdym mogla cofnąć czas...zrobiłabym tak samo. Wiele kobiet na początku ciąży nie dba o siebie, pije, pali, bierze lekarstwa...zazwyczaj nie zostawia to żadnych śladów.. Aborcja to nie usunięcie zęba...jak tu ktoś napisał..normalny człowiek nie przechodzi do tego tak ot..sobie..zostawia zawsze ślad w psychice Jak zrzeknięcie się praw do dziecka , zaraz po urodzeniu, trafi do rodziny, która pokocha go jak własne..Jest też coś takiego..jak adopcja ze wskazaniem... Twoja dziewczyna m a duże szczęście,że m a takie wsparcie w Twojej osobie, powinna to docenić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbwwww
Skoro dziewczyna nie chce dziecka, a Ty nie wyobrażasz sobie , aby zabić własne dziecko..to może niech ona je urodzi i Ty je wychowasz..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslę że musicie zdecydować czy dziecko jest niechciane czy tylko nieplanowane, bo to ogromna róznica. A potem zrobicie to co będize sie wam wydawało słuszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magicznagwiazdka
A może nie boisz się dziecka, tylko osoby z którą je będziesz miał? Chcesz być odpowiedzialny za małą istotkę ale zarazem nie widzisz życia w trójkę, z osobą nieskładną psychicznie. Boisz się? Dałbyś radę z maleństwem ale obawiasz się czy dasz radę z matką maleństwa.. Dobrze myślę? Trudna sprawa. Decydując się na dziecko, decydujesz się też na kobietę, która będzie matką Twego dziecka.. Jakkolwiek myślisz, dziecko, które w niej tkwi jest niewinne i ponad wszystko pragnie życia. Życia i miłości. Jeśli chcesz być wzorowym ojcem, przyjmij dzieciątko i bądź takim tatą, jakiego sam chciałbyś mieć. A z matką dziecka jak będzie czas pokaże... Życie na prawdę pisze przedziwne scenariusze, póki co pozwól sobie stać się dobrym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pierdol głupot magiczna gwiazdka :o dziecko to nie zadne romantyczne wydarzenie ani nic takiego, tylko wielka odpowiedzialność i trzeba sie zdecydować czy sie tego chce czy nie, a nie rozczulać sie i bronić życia zarodka. Nikomu bym nie radziła decydować sie na dziecko którego nie chce, bo nie jest to dla nikogo korzystne rozwiązanie. W ogóle dziecko będzie za kolka miesięcy, teraz jest zarodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarzynaWwwww
wesprzyj ja pogadaj z nia i zdecydoanie nei pozwl na to by zabila dziecko jesli to zrobi to bym sie rozstala z nia na twoim miejscu poza tym teraz buzuja jej hormony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekazdytak mysli
ja jakbym miała oddać to wolałabym usunąć, a skąd wiesz, ze dziecko trafi do kochającej rodziny,, rodzice mające swoje dzieci się rozwodzą, później są awantury, a czy z przybranym dzieckiem tego nie ma, nie wierzę, do tego dziecko całe życie będzie czuło się jako to niechciane przez swoich biologicznych rodziców, jako to niepotrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgsdgs
Pierdolenie... aż się czytać nie chce. Dla odmiany krótko i na temat: póki jeszcze czas i macie do czynienia z zarodkiem czy wczesnym stadium płody, to usuwajcie, skoro nie jesteście zdecydowani na dziecko. Pora zmądrzeć (poczytajcie o rozwoju płodu i do kiedy można usunąć) i wydorośleć (dorosłość to odpowiedzialne decyzje np nie chcesz podjąć odpowiedzialności za nowe życie - nie twórz go, nie skazuj na poniewierkę). Porzucenie w szpitalu, skazanie na przytułek czy adopcję?? Jasne! A potem przez resztę życia zastanawiasz się czy przykładowo dzieciak nie został adoptowany przez ludzi udających że chcą zająć się dobrze dzieckiem a należących do pedofilskiego podziemia, czy nie jest katowany a nawet gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×