Różowe plamienie zamiast okresu i spóźniający się okres

Witam. Mój problem polega na tym, że w dniu kiedy powinnam dostać miesiączki wystąpiło różowe plamienie które trwało około 3 dni. Dzisiaj spóźnia mi się okres około 2 tygodni i nie widzę, żadnych objawów świadczących o tym, że w końcu nastąpi. Robiłam test ciążowy i wyszedł negatywnie. Czy test mógł okłamać i istnieje prawdopodobieństwo, że zaszłam w ciążę, czy świadczy to o czymś innym? Jakie mogą być tego przyczyny? Jeśli kogoś spotkał taki sam problem proszę o rady. Dodam, że współżyję regularnie i mam 19 lat.

pozostaje ci beta,żadna z nas nie jest wróżką,poza tym nie wszystko zaraz świadczy o ciąży

skoro test negatyw przy takim spóźnieniu to nie ma co czekać tylko wybrać się do ginekologa. brak okresu to nie tylko wina ciąży.

co to jest ta beta ?

badanie gonadotropiny kosmówkowej pojawiającej się w ciąży we krwi i moczu. beta hcg -robisz w laboratorium z krwi.

Wielkie dzięki

hej a moglby mnie ktos uswiadomic... troche sie boje :) spoznia mi sie okres tylko 2 dni ale do tej pory byl bardzo regularny co 28 dni ladnie od ponad pol roku... zrobilam test "quick vue" okolo 16 godziny. i dalam chyba za malo kropelek tzn takie male kropelki dawalam i nic nie wyskakiwalo. a pozniej dalam jeszcze raz na ten sam test 4 takie krople i zaczelo sie pojawac... jedna kreseczka na C :) to mam sie dalej zastanawiac czy zle zrobilam test czy uwierzyc ...? mial ktos juz tak kiedys ?

aaa i odzywiam sie normalnie na zadnej diecie nie jestem i nie zyje w stresie :):)