w czwartek szczepienie, a mi wątroba się wywraca z nerwów.czy Wy też tak macie??

Denerwuję się, będziemy szczepić 5 w 1. Bardzo opóxnione szczepienie , pierwsze.

dopilnuj by dziecko było super zdrowe i zeby w domu nie było nikogo chorego, czemu mały ma opoznione szczepienia????

Bona początku ja opóxniłam, bo córa miała duże kolki i jakoś szkoda mi było, a potem to już od brata łapała wszystko co z przedszkola przynosił.jak miała 6 miesięcy złapała ospę i trzeba było odczekać 3 miesiące.Po drodze 2 razy zapalenie oskrzeli. Teraz jest zdrowa.

no mnie tez zawsze skreca, mieliśmy 3 dawkę 2 tygodnie temu

acha rozumiem :) czyli dziecko jest zdrowe, ma juz prawie roczek :) to mysle ze wszystko bedzie dobrze , ja tez szczepiłam Infanrixem IPV+HIB i wszystko było ok, nie zgadzaj sie na jednej wizycie na wiecej niz jedna szczepionke

Syn miał powikłania po 4 dawce.szczepiony był już jako prawie 3latek. Jestem panikarą. ale powiedzcie, lepiej szczepić niż potem się denerwować? Mamy lecieć na wakacje do Włoch, to chyba lepiej zaszczepić. Bardzo się denerwuję. Pytam Was jakbym nie miała rozumu, ale potrzebuję wsparcia. Mój M jest za szczepieniami i pójdzie z Małą na szczepienie.

Motylan, ma 10 miesięcy:)

daj jej na 2 dni, czyli od dziś po 10 kropli cebionu, 2 razy dziennie przynajmniej, to samo w dzień szczepienia i 2 dni po szczepieniu podobno dobrze dziala na układ odpornościowy i wzmacnia

a jakie to były powikłania?

Wymioty, temperatura i mega spuchnięta ręka. Byliśmy w szpitalu.

Też słyszałam o wit C.Dobrze, ze mi przypomniałaś.Dzięki.

no i u nas też spuchnięta ręka i gorączka, ale chwilowa na szczęście

kochana ja szczepiłam zgodnie z kalendarzem, plus meningokoki jak córka miała 2 lata i pneumokoki jak poszła do przedszkola jako 5 latka, za to nie dałam jej i nie dam szczepionki MMR tzn na świnkę odre różyczke, boje sie tego dziadostwa i nie wiem kiedy jej to podam.

Dzięki za wsparcie. Ja z synem bardzo panikowałam, bardzo się bałam.Naczytałam się za dużo.A Priorixem (u nas zamiast MMR) jak szczepiłam to myślałam, że osiwieję.Syna zaszczepiłam jak miał 3 lata.Wszystko było dobrze. Tak juz mam, że lekkoduchem nie jestem i wszystkim sie martwię. Myślę jeszcze o pneumokokach żeby zaszczepić dzieci, było by chyba to rozsądne.