co powiedzieć teściom?

jesienią powiększam biust i nie wiem co powiedzieć teściom w związku z tym że będe w szpitalu a po wyjściu będę "nietykalna". Cała moja (czyli z mojej strony)rodzina wie o operacji ale o tym że powiem teściom nie ma mowy. Dla nich (z taka wiedza) byłabym pośmiewiskiem przy każdej okazji i do konca życia, na dodatek rozpowiedzą każdemu. Teściu lubi żartobliwe zaczepki więc muszę mieć wymówkę. Proszę pomóżcie w znalezieniu wymówki, za rady typu "powiedz prawdę" od razu dziękuję, opercję robię dla polepszenia swojego komfortu, nie na odwrót :(

A nie możesz po prostu powiedzieć, że wyjeżdżasz do koleżanki na tydzień czy dwa? Będziesz mogła u rodziców trochę pobyć przez ten czas, a pomoc Ci się przyda, bo nie ruszysz się z łóżka z bólu przez jakiś czas.

właśnie nie mogę, mieszkamy za granica i na ten czas przyjeżdżamy do Polski, po naszym urlopie oni jada do nas :(

A nie chciałaś operacji za granicą?

nie stać mnie na operację za granica

Wiesz, że po operacji będziesz koło miesiąca wiła się z bólu?

To możesz powiedzieć, że wyjeżdżasz ze swoją mamą, bo dawno jej nie widziałaś i chcecie spędzić np. tydzień nad morzem.

wiem, wiem, robię to z pełna świadomością, ja nie pracuję, mąż jedzie ze mna więc zajmie się dzieckiem, po powrocie (ok 3 tygodni) też będzie dużo w domu no i będą teściowie

mama nie dawno była u mnie :(

To co? Nie możesz wyjechać z własną mamą? To byłoby takie nieprawdopodobne że chcesz zabrać mamę gdzieś?

przed operacją będziemy w domu moich rodziców(ok tygodnia ,tyle co trwaja badania, konsultacje i przygotowanie do operacji) później maż z dzieckiem będa u jego rodziców a ja u swoich w sasiedniej miejscowości i nie wiem co powiedzieć, dlaczego... i poźniej co mówić.....

nie to że nie prawdopodobne, ale po tym czasie też będę obolała i co powiedzieć?

Albo wyjeżdżasz z mężem na urlop nad morze albo w góry. Jak będzie Cię bolało to powiesz, że próbowałaś jakiegoś ekstremalnego sportu, upadłaś i Cię boli klatka

możesz wymyśleć historyjkę ,że idziesz na zabieg odnoście spraw kobiecych - przecież urodziłaś dziecko, może wymyśl jakąś nadżerkę - to normalne po porodzie i potem tez - jak to my kobiety mamy. I szpital i potem troszke musisz sie zregenerować, a teście chyba nie będa wnikali dokładnie w szczegóły co Cie tam na dole boli i co dolega.

w jakiś zabieg prędzej uwierzą ale po takim zabiegu klatka nie boli i wiedzą że na ogół z opieki medycznej korzystam tutaj :(

jak u nas będą mam zamiar powiedzieć że rezygnuję z biegania dlatego że boli, nie ćwiczę i nie łażę nigdzie, my tu mamy morze, góry:(

to wymyśl, że miałas zabieg na pierś, jakieś guzki niezłośliwe czy jakis pieprzyk wycinałaś.

i tak się zoriętują że masz sztuczny biust... to po co ta głupia konspiracja ? sztuczny biust nie wygląda jak prawdziwy, ma inne rozmieszczenie i to się widzi że jest nie naturalny.. nawet nie o wielkość chodzi.

kiedyś miałam piękny biust a później już nie widzieli :D i nie mam zamiaru machać im przed oczami gołym cycem :-O

Przelóż wizytę teściów i po krzyku-sama sobie stwarzasz problem.

nie mogę, są urlopy, bilety po za tym chcieli by żebym ich też odwiedziła

ale przecież sztuczne mają inne rozmieszczenie ..... :/ i nie chodzi o to czy cię widzieli czy nie , sztuczny biust da się zobaczyć na odległośc... czy w bluzce czy nago... widać że nie jesteś świadoma co robisz nawet... widziałaś kiedyś jak wyglądają takie piersi ?

powiedz ze się przedźwigałaś, pomagałaś koleżance coś przenieść. moja siostra po przesunięciu szafy ze 2 tyg chodziła połamana. a ile czasu będziecie z teściami? ile czasu musisz to ukrywać?

o jakieś 1,5- 2 tyg w Polsce i u nas podobny okres

może powiedzieć że spadłam ze schodów??????? mamy takie bardzo strome wejscie na strych

ty naprawdę tempa jesteś.. co byś nie wymyśliła i tak się domyślą. tempa szmata ze sztucznym biustem

a na strychu garderoby, suszarnie spiżarnie więc wchodzić trzeba

to ciężko będzie coś wymyślić. przemyś jeszcze czy jednak nie da się powiedzieć prawdy, rzeby sobie teściowie jakiejś ciężkiej choroby nie wymyślili.

jak na razie mam prawdziwy i jestem pewna że sie nie domyślą po samym widoku

Ale wiesz, że będą bandaże, jakieś opatrunki a niech będzie koło 30 stopni ciepła i nic z Twojej konspiracji, bo nie założysz bluzy