Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

eulalcia

mieliście lub macie jeszcze jakiś uraz do rodziców?

Polecane posty

Gość juleczka145
Tak . głównie do mojego ojca, za to, że pił, mimo. że nie żyje już 13 lat. Do mamy tez mam uraz i nawet sama zauważyła kiedyś , że się na niej za coś mszczę , ale nie powiem jej raczej , o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedwedwe
Co spojrzę na ukruszone zęby czy dotknę nosa z pękniętą chrząstką, to uraz mi się przypomina. Moja matka wpadała w furie. No i oddała mojego psa... Ale to było kiedyś i staram się nie pamiętać. Mamy dobre relacje, ale też nie tęsknię gdy się nie widzimy miesiącami a mieszkamy w odległości jakichś 20 minut spacerkiem. Ojciec? Buahaha! Typ tchórza (kota uderzy a przed ludźmi trzęsie się choć za plecami zrobi na złość). Nie przepadam za nim ale już mu tego nie mówię. Ech... mam córkę... Boję się że i ja popełnię jakieś błędy i będzie miała do mnie żal lub wpłyną na nią negatywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka daczego nie powiesz
Matce o co chodzi??? Przeciez nie dobrze jest tak w sobie to tlumic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka daczego nie powiesz
Rhovannion- dlaczego sie odcielas?co takiego Ci zrobili??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam bita, znęcali się psychicznie nade mną, wyrzucili mnie z domu kiedy byłam jeszcze smarkulą i ledwo gimnazjum skończyłam. Ojciec do dziś rozsiewa plotki na mój temat, opowiada kłamstwa. Ale ja już jestem ponad to. Kiedyś się życie za mnie zemści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka145
Bo to są problemy z wyższej półki i nie chce wprowadzać tak zwanego fermentu w nasze życie. Teraz, to jest już tylko mój problem i ona nie musi nic o tym wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak... matka zostawiła mnie na wynajmowanym mieszkaniu 2 tyg po tym jak skończyłam 18 lat... po pół roku mieszkania samej wylądowałam pierwszy raz w szpitalu psychiatrycznym... biła mnie bardzo, wybiła mi zęby jak mialam 15 lat i zlamala rękę jak miałam 4 lata... pamiętam to jako pierwsze wydarzenie... ojciec... niestety idę się znów leczyć do szpitala... kilka lat temu zrobil mi krzywdę, nie umiem o tym powiedzieć... powiedziałam w jednym zdaniu u psychiatry... dokończyła pytającym glosem za mnie... a ja w płacz:/ nienawidze swoich rodziców!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś lekki żal jest za to,że
nie panowali nad tym co się dzieje w domu,i raz mnie matka w wieku 5 lat poskromiła dość mocnym laniem pasem,za to,że ojciec był jebnięty,chociaż niegrozny,ale wkurwiający

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś lekki żal jest za to,że
mam mieszane uczucia,co do domu,rodziców i rodzeństwa,nie było to i nie jest dobre,normalne i szczęśliwe życie,ale mogło być z tysiąc razy gorzej jak u ogółu społeczeństwa,nie wspominając patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka bez sensu to
Piszesz ze sie na matce msccisz a potem ze nie chcesz fermentu... Psycholog Ci potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×