Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Enter me out

Czy on mnie zdradza?

Polecane posty

Gość Enter me out

Powiedzcie mi, czy wymyślam, czy może naprawdę mam klapki na oczach. Jakiś rok temu przeczytałam w komórce mojego narzeczonego sms od dziewczyny z pracy, nazwijmy ją Magdą, o treści w stylu "Już sama nie wiem, dzisiaj czuję, że jestem na nie. Dobranoc, Aniołku". Zrobiłam wielką aferę, żądałam wyjaśnień, ale facet do niczego się nie przyznał, mówił, że ona go atakuje smsami, bo tańczył z nią na imprezie firmowej i sobie wmówiła, że mu się podoba. Dodam, że laska ma faceta i oprócz tego świetnie wie, że mój facet ma ze mną dziecko. Byłam wtedy gotowa go zostawić, ale ostatecznie ze względu na dziecko jakoś załagodziliśmy sprawę, bo w sumie na gorącym uczynku go nie złapałam, a mamy dziecko. Obiecał, że zerwie z nią kontakt. Powiedział też, że mogę mu swobodnie przeglądać komórkę, jeśli ma oto odbudować moje zaufanie. Przez jakiś czas był spokój, czasem widziałam, że ona do niego dzwoniła i znowu były awantury, ale on twierdził, że Magda mu się narzuca, a on ją olewa. Potem było parę miesięcy spokoju, odpuściłam sobie nawet sprawdzanie tej komórki, bo wydawało mi się, że już nie mają kontaktu. A tymczasem dzisiaj coś mnie tknęło i przejrzałam - miał w historii połączeń dwie rozmowy z nią w ciągu ostatnich trzech dni, prowadzone wtedy, gdy nie było mnie w domu. Zapytałam go, co to ma znaczyć, a on się wściekł, stwierdził, że mam paranoję, że nie można mieć do mnie zaufania (do mnie??? chyba ja do niego nie mogę!) i stwierdził, że nie pamięta, jak to było z tymi telefonami, nie pamięta nawet, że do niej dzwonił, a już tym bardziej, o czym z nią gadał. Do tego w niedzielę wyszedł niby do kumpla oglądać film, a nie było go w domu od 18 do 23. Czy tylko dla mnie sprawa jest oczywista? :( A może jednak sobie wkręcam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopnij go raczej,bo skoro ciągle jakiś kontakt mają tzn że ściemnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzik.s.
Cholerka jasna, moja kochanka też pisała do mnie "aniołku"... Nie wiedziałem, że to tak często używany zwrot w stosunku do kochanka :-(. Niby w języku polskim jest tyle słów, a tu się okazuje, że 90 % kobiet do męża zwraca się "misiu", a do kochanka "aniołku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa oczywista
niestety dobrze o nim nie swiadczy,skoro sie wsicekl,przeciez dal ci pozwolenie na przegladanie komorki? a w ogole to jedzie mi tu kretactwem,znam to niestety i po takich podejrzeniach od razu bym sie spakowala,a wiesz dlaczego? bo łudzenie sie przeciaga tylko to co ma nastapic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enter me out
Dzięki za Wasze odpowiedzi. Najważniejszy problem chyba jest taki, że my się już nie kochamy, w każdym bądź razie nie tak, jak powinni się kochać mężczyzna i kobieta. Żyjemy razem, mamy to życie zorganizowane głównie wokół pracy i dziecka. To, że on szuka towarzystwa kobiet, nie bierze się znikąd. W zasadzie powinnam to już dawno zakończyć, ale nie chcę krzywdzić mojego synka :( Sama jestem z rozbitego domu... Myślę, że umiałabym mu wytłumaczyć, dlaczego rodzice nie mieszkają razem, ale wiem, że ze strony narzeczonego nie mogę na to liczyć. On będzie się wykłócał o synka, awanturował i robił wszystko, żeby zachować status quo z wygodnym domem i rodziną z jednej strony, a kochanką z drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeeyou
Tak, mi to również wygląda na krętactwo...on ma chyba, a raczej na pewno inną kobietę/ kochankę. Najlepiej jak dasz sobie z nim spokój, chyba nie chcesz być dalej oszukiwana? I tak on do niczego Ci się wprost nie przyzna... to normalne u mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzik.s.
Słabą pamięć ma ten Twój facet. Nie pamiętać, o czym się rozmawiało dzień wcześniej! Myślę, że w tym tkwi sedno problemu: kiedy Cię nie ma obok, on zapomina, że ma partnerkę i dziecko. Dlatego zadaje się z innymi babami. Powinien się udać do lekarza, może neurologa, i leczyć ta pamięć, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enter me out
Tak, adzik.s., to jest kapitalny pomysł :) Jeszcze znajdź mu lekarza, który nauczy go, co znaczy uczciwość wobec matki swojego dziecka i podobno przyszłej żony. Może kardiolog dałby radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez wydaje mi sie, ze on kreci i romansuje sobie z jakas laska. Moze na poczatku to nie bylo nic takiego.. dawal ci komorke itd no chyba, ze usuwal wszystko od razu dlatego byl taki pewny siebie. A tym razem, sie wsciekl wiec hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie! Twoje dziecko nie bedzie szczesliwe gdy bedzie widziec ciebie zdenerwowana, smutna itp bo wiecznie bedziesz cierpiec przez tego kretacza. A on bedzie sie bawil w najlepsze i bedzie zgrywal wspanialego tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enter me out
Dzięki za słowa otuchy :) Przemyślę sobie to wszystko dzisiaj i wieczorem z nim pogadam. Później jeszcze zajrzę, do zobaczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhdd
ludzie,spokojnie.Dajcie na luz.... to nie swiadczy o tym ze juz zdradzil,zdradza czy ma zamiar zdradzic.Fakt faktem cos sie zaczyna dziac,cos co powinno wzbudzic twoja czujnosc na pewno,slowa aniolku,dzis nie moge itp. telefony do niej. wczesniej dal ci przyzwolenie na zerkanie w jego telefon,czyli ze pewnie odpuscil z tamta,inaczej chronil by swojej kom,przeciez tamta mogla w kazdej chwili napisac... Ja bym poczekala z rozmowa,udawala ze mu ufasz i szeroko otworzyla oczy,obserwowala,sprawdzala jego kom ale nie przynim.Jesli naprawde ma cos na sumieniu to pod wplywem twoich podejrzen zacznie sie bardziej kryc,uwazac....puac na luz,nie obczai ze zlewasz na to i wtedy nie bedzie taki uwazny n to co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×