kucyk na dzien dziecka dobry pomysl?

ZASTANAWIAM SIE nad prezentem dla corci, ma 4 latka.maz proponuje trampoline, ja wolalabym(corka tez) kucyka.ale ma to byc niespodzianka. co lepsze wg was???

kupic kucyka?czy zabrac dziecko do stadniny na przejazdzke? bo jak kupic to wybacz ale pomysł nad wyraz debilny-zwierze to nie zabawka:O

dlaczego debilny? przeciez wiem ze nie zabawka, ziwerzeciem trzeba sie opiekowac, ale skoro ammy warunki, to co stoi na przeszkodzie?bo nie rozumiem twojego toku myslenia.pies, kot krowa i kura to tez nie zabawki a ludzie je trzymaja.

Wg mnie trampolina. Sama zastanawiam się nad kupnem. Na kucyka bym się nie zdecydowała, zwierzęta lubię u kogoś lub w ZOO u siebie na podwórku wystarczy mi kot :D

trampolina na pewno wygodniejsza, nie trzeba nic przy niej robic:)ale mala kocha zwierzeta, a konie sda b.madre przywiazuja sie i to bylby przyjaciel na lata, a nie jak trampolina-kolejna zabawka ktora sie znudzi...jeju sama nie wiem...

też raczej bym była za trampoliną, aniżeli kucykiem ;)

a jak ją ugryzie kiedyś, albo kopnie? :o weź trampolinę jej kup.

najpierw poczytaj wszystkie za i przeciw zanim zdecydujesz sie na kucyka...wg mnie to nie najlepszy pomysl..sprawdz sobie ile kosztuje miesieczne utrzymanie kuca..weterynarz itp,to bardzo wrazliwe zwierzeta i bardzo latwo je zaniedbac.. no chyba,ze kupicie go i wynajmiecie boks w stadninie,gdzie prawidlowo sie nim zajma,to wtedy ok.

Jeżeli chcecie, macie czas i możliwości to czemu nie. Ale opieka nad takim zwierzęciem jest trudna, trzeba nie tylko nakarmić i napoić ale i czesać, chodzić z nim, codziennie ćwiczyć. Przecież nie będzie siedział całe dnie w stajni...no mówię ja bym się nie zdecydowała.

Kucyki to bardzo wredne zwierzęta i nie zaleca się kupować ich dzieciom, trzeba by mieć wyjątkowe szczęście by trafił się łagodny i stał się przyjacielem na lata. Trampolina lepsza.

+ siano,słoma (bądź inna ściółka) ,lizawki,szczepionki,kowale co 2 miesiac,warunki stajenka,padok co by tu jeszcze nadal chcesz?? wiesz ile kosztuje kon,co prawda to kucyk ale.... zastanów się

nie wiedzialam ze kuce sa wredne:/ojoj:/ co do pielegnacji to czesciowo tylko prawda, bo np fiordyngi is ztelandy sa na mase odporne i nie potrzebuja zeby sie z nimi cackac.mialby u nas na prawde duzy wybieg, lake, szope.z pasza i sianem tez bez problemu, sasiad dzierzawi od ans pole, wzielbysmy zaplate w naturze po prostu.ale troc he mnie zmartwilyscie ta opinia ze kucyki sa zlosliwe....

proponuje mechanicznego kucyka jest taki sam jak żywy ale odpada problem opieki nad nim http://wooden.toys.abc24.eu/opis/3155341/kon-karusek.html

dostalą kucyka na komunie. Teraz to dorosla kobieta ma swoje dzieci. Kucykiem zjamuje sie jej ojciec i go przeklina. Zwierze jest dzikie gryzie i wierzga nie dalo sie na nim jeździć ani nic. Biedny lazi z tym kucykiem na pobliską ląkę kazdego dnia. Zwierzaki to nie prezenty! Kup jej pluszowego kucyka na którym mozna jezdzić. Naciska się nogami na wystające pedały i konik jedzie. Albo takiego kuca jej kup co chodzi i mozna go czesać z fur real http://allegro.pl/jezdzacy-konik-mechaniczny-ponycycle-dwa-kolory-i2348391817.html

Proponuje kupno czegos innego:) a gdy mała podrośnie i będzie na prawde chciała obcować z konmi wtedy pomyślcie nad jakaś szkółką,jeśli będzie jej dobrze szło i nadal będzie chętna to wtedy zastanówcie się nad kupnem konia;)

Na dzień dziecka zabierz córkę do stadniny i niech zobaczy czy jej się podoba jazda konna. Na pewno pozwolą jej nakarmić konika, uczesać pokaża jak się siodła. Jak jej się spodoba kupisz jej strój do jazdy konnej i oplacisz lekcje nauki jazdy. Ja z moją córką chodze do stadniny od czasu do czasu bo uwielbia koniki. Niestety nauka jazdy jest bardzo droga ale takie rekreacyjne przejażdżki od czasu do czasu nie szarpią naszego budżetu, a glaskać koniki i oglądać je można tam za darmo więc dosyć często jeździmy.

boze kucyka ja jebe a za rok kup jej zyrafe kurwa

heh zamoptaliscie mi teraz w glowie...boje sie ze trafimy na jakiegos rzeczywiscie wrednego kuca i bedzie problem:/.....

a stadnine chodzimy juz od pol roku, mala ladnie trzyma sie juz w siodle jak na swoj wiek i wlaasnie na fiordyngu ją facet lonzuje. tak na oko ten konik jest b.sympatyczny, lagodny, powolny.moze to zalezy od rasy, te "polnocniki" sa raczej flegmatyczne.

kucyka dla 4-latki? w życiu większej głupoty nie słyszałam..

jak sie trafi wredny kuc to pierdolnie ja kopytem w łeb i odechce jej sie takich prezentów

mamusie tez moglby pierdolnac, bo widze sie ma poronione pomysly. Jebnij sie w łeb tępa dzido

niby dlaczego poronione pomysly?tak to chyba tylko w Polsce mozna kogos bez powodu zwyzywac. w Anglii itp.to b.popularne zjawisko, kupowanie dzieciom konikow.

PROWOKACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Juz bylo mnostwo takich tematow, zeby ludzi sklocic

10 lat i nie znam nikogo kto by kupil kuca dziecku

wibrator:D:D:D:D akurat w sam raz na 4 te urodziny:-)

Mieszkam w Polsce ale znam tylko tą jedną rodzinę. I tak jak pisalam to byl wielki niewypal z tym kucykiem. Ale znam wiele rodzin które kupują dzieciom na różne uroczystości pieski, kotki, papużki, ktróliczki chomiki i inne zwierzęta. Uważam ze to chore. Co innego jeśli od dluzszego czasu w rodzinie rozmawia się o zwierzaku i w końcu postanawia się go przygarnąć i akurat wybiera się taki szczególny dzien jak dzien dziecka czy urodziny,. To rozumiem. Ale nie pochwalam jak rodzice idą do zoologicznego i kupują dziecku zwierzatko bo zbliza się dzien dziecka, albo jak zwierzątko przynoszą w prezencie goscie. A niestety znam dużo takich sytuacji. Zwierzęta nie są prezentem. Są zwierzetami- żywymi istotami i to czy zmaiszkają przy rodzinie wymaga na prawde wielu przemyśleń, dobrej organizacji i stworzenia odpowiednich warunków. Trzeba być odpowiedzialnym i wiedzieć ze to na cale życie (zwierzaczka). Uwazam ze na dzień dziecka powinno się dziecku kupić zabawkę, ksiazeczkę albo zabrać je w ciekawe miejsce, zapewnić jakieś fajne rozrywki choćby przyjęcie w ogrodzie z malowaniem twarzy i balonikami. To na pewno ucieszy 4 latke. Ale nie zwierzak! Chyba ze pluszowy.

Ja proponuję konia dorosłego najlepiej.... Kurwa ludzie to mają durne pomysły...

Kucyk to kiepski pomysł,chyba że kupicie i na stałe będzie w stadninie. Córka jest za mała na taki prezent lepiej zacząć od królika lub świnki morskiej.

Jeśli planujecie kupić kucyka to musicie też pamiętać o kupowaniu mu karmy. W tej kwestii polecam produkty ze sklepu Gospodarstwo Bogusławie.