Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malutka.p

Rozłąka na 2 miesiące z ukochanym facetem...

Polecane posty

Gość malutka.p

Hej. Mam możliwość wyjazdu do Stanów na 2 miesiące. Jako że studiuje angielski, to dla mnie super okazja zeby jeszcze dodatkowo poprawic język. Mam mozliwosc mieszkania u przyjaciół rodziny, zapraszaja mnie juz chyba od roku, wiec pobyt tam bym miala prawie za darmo. Wszystko super. A problem jest taki, że mój facet jest tym załamany... ;( Powiedzial mi nawet, że on musi liczyc sie z tym, ze ja juz stamtad nie wroce, zobacze piekny bogaty kraj i pewnie poznam lepszego, bogatszego. Bzdury. W ogole złapał jakąś depresje, chodzi taki smutny caly czas i serce mi sie kraja jak na to patrzę. Czy 2 miesiące to rzeczywiscie az tak dluo? MOZE ZA DŁUGO? :( juz sama nie wiem. Wiem natomiast ze taka okazja juz mi sie nigdy nie powtorzy i to pierwsze i ostatnie wakacje kiedy bede mogla spedzic tam wakacje, w przyszlym oku praca licencjacka, potem chcialabym gdzies isc do pracy... Eh. Co wy o tym sądzicie? Bardzo go kocham i tłumaczę mu, ze rzeciez wrócę. A on mi ze chyba mnie za bardzo kocha i dlatego chodzi taki zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*faceplam* Nie, nie długo, przeżyjecie albo z tej rozpaczy znajdzie sobie kogoś innego...czyli jakby nie patrzeć - jedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.p
śmieszne, aż sie ze smiechu popłakałam, wiesz? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli cię kocha to powinien chcieć dla ciebie dobrze. Powinien zdawać sobie sprawę, że to jest dla ciebie szansa i cieszyć się , że to ci się trafiło, bo przecież nie każdy może. Powinien powiedzieć ci ,,kocham cię bardzo, będę bardzo tęsknić, ale jedź, a ja na ciebie tu poczekam,". Dlaczego go to tak martwi. Czy ma powody aby myśleć że związek się rozpadnie? A może on nie jest pewien czy przez 2 mies. będzie ci wierny? 2 miesiące szybko zleci. Powiedz mu że jest skype, więc będziecie ze sobą gadać i się widzieć. Ja bym pozwoliła jechać swojemu facetowi, ciesząc się że ma taką szansę. oczywiście miałabym obawy, ze kogoś pozna, ale trudno, co ma być to będzie. W kraju też może równie dobrze mnie zdradzić. Ale liczy się zaufanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, to nie jest śmieszne. Śmieszne jest to, że ktoś rozważa zaprzepaszczenie szansy bo ma opóźnionego w rozwoju emocjonalnym faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.p
ok, masz rację. Oczywiscie, ze codziennie bysmy rozmawiali przez skypa. Nie mial nigdy zadnych podstaw zeby uwazac, ze moge znalezc sobie kogos innego. Moze to wszystko przez to, ze on ma juz 2 lat a ja 21 (nieraz wspominal o tym, ze mam tylu kolegow itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.p
*że on ma 27 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale weź go nie usprawiedliwiaj, jak jest starszy to właśnie nie powinien być tak infantylny i samolubny. To tylko dwa miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.p
zapytalam sie, wiec w takim razie mi nie ufasz, skoro masz jakies przeczucia? Oczywiscie mi nie odpowiedzial nic... I cały czas, ze: zabronic ci przeciez nie moge, ale nie mysl ze jestem zadowolony, ze wyjezdzasz na drugi koniec swiata ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka ,,nieraz wspominal o tym, ze mam tylu kolegow" Wiesz co, to go wcale nie broni. Świadczy wręcz o tym że jest zazdrosny i ci nie ufa. Nie zależy mu na Twoim szczęściu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brakuje slow:)
jakie to infantylne przestan farmazony pisac co nas to obchodzi co on mysli,co ty zamiarujesz spierdzielaj do obowiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym była nie zadowolona gdyby mój facet wyjechał. Ty też bys pewnie się nie cieszyła gdyby to on wyjechał. No to uczucie nie jest miłe nawet jeżeli chodzi tylko o 2 miesiące. Ale w tym wypadku trzeba się również cieszyć. Dzięki wyjazdowi zdobędziesz nowe doświadczenia, podszlifujesz język. Będzie ci łatwiej w życiu i (jezeli ma poważne plany wobec ciebie) to jemu też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.p
zależy, wiem, ze bardzo mnie kocha. a z tym zaufaniem to nie wiem, tak jak napisalam, zapytalam sie o to wprost, czy mi ufa. nie odpowiedzial. wiec chyba odpowiedz znam. taka sama sytuacja byla 3 miesiace temu. Znowu mialam propozycje wymiany dzieki - programowi Erasmus (do Uniwersytetu w Rumunii). juz prawie mialam tam jechac- tam na 3 mies. Ale kolezanka z ktora mialam mieszkac zrezygnowala i na jej miejsce chcial moj najlepszy kumpel, z ktorym naprawde sie tylko kumpluje, to moj najlepszy przyjaciel- nigdy nie bylo miedzy nami nic wiecej. no i klotnia gotowa- jak sie dowiedzial ze z nim bym miala mieszkac 3 mies to albo on albo koniec. I nie pojechalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.p
brakuje slow a ty dziadzie/ babo wredna wypierdzielaj do swoich obowiazkow, jak nie chcesz tego czytac, to nikt ci nie kaze zołzo jedna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym razem facet powinien być spokojny.. wiesz, to też jest sprawdzian dla niego, jak zniesie rozłąkę i jak silne jest jego uczucie do ciebie...a może to przyzwyczajenie.. tak czy inaczej jedź...tym bardziej, że już raz nie pojechałaś No przeciez twój facet nie jest dzieckiem, coś tam rozumie ( oile wogóle faceci myślą). Powiedz mu, że jeżeli ci się tam za bardzo spodoba i będziesz chciała tam zostać to wrócisz do polski, załatwicie swoje sprawy i wyjedziecie razem. oczywiście formalności potrwają. Powiedz mu, ze może znajdziesz idealne miejsce do życia dla was własnie tam za granicą. może to go przekona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.p
julitka... Sprawa nie jest taka prosta. Oczywiscie, ze myslalam, zeby wyjechac tam razem do pracy. Ale komplikuje to jeden wazny fakt. Mój facet rok temu został ukarany grzywną... więc wlasciwie w krk figuruje jako osoba karana. wiec do stanow czy kanady ciezko bedzie wyjechac, lub otrzymac pozwolenie na prace... myslisz, ze juz nie raz o tym nie myslalam... eh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.p
gdybym dowiedziala sie od kogos albo mialabym pewnosc, ze dadzą mu to pozowlenie zeby tam pracowac, te 2 miesiace bylyby idealne zeby zapoznac jakichcs ludzi, znalezc tą pracę i ani chwili nie wahałabym sie tylko byśmy tam wyjechali razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zmień faceta na nieskazitelnego...żart oczywiście ;) może jest jakiś sposób, żeby jednak wyjechać..wiesz na tym się nie znam, więc nie wiem jak to jest :( ale nawet nie biorac pod uwagę waszego wyjazdu, to twój wyjazd daje ci większe możliwości w Polsce. Poza tym, może twój facet wie, że nie mógłby z tobą nigdzie jechać, przez to, że był karany i może jest mu przykro,że z powodu jakichś tam historii aż tak bardzo pokomplikowało się wam obojgu zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.p
i to chyba jest ten problem- jest mu bardzo przykro, ze ta sytuacja rok temu sie przytrafila i wie, ze to najgorsza glupota jakiej sie dopuscil, ale co zrobic, czasu cofnac sie nie da. Zobaczymy jak to będzie, a moze uda sie wyjechac do pracy do innego kraju? Intensywnie nad tym myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggfghgh
ja mialam odwrotna sytuacje i nie dziwie mu sie,moj facet wyjechal na 3 mies do usa a ja tu siedzialam sama i umieralam z niepokoju takie wyjazdy sa nie fair jesli sie jest w powaznym zwiazku albo sie jedzie razem albo wogole!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.p
Hm... nie fair? ;( Przeciez gdyby mógł poleciec tam ze mną to pewnie by poleciał, ale wątpię, że ktokolwiek da mu urlop w pracy na 2 msce... ps. teraz mam wyrzuty sumienia, ze sie zgodzilam na ten wyjazd, skoro to ma byc nie fair...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×