mój facet szuka przygód...

Dziewczyny, mam taki problem... Nie należę do dewotek, jednak szczerze mnie to zbulwersowało. Mam chłopaka już od pięciu lat i wszystko jest ok. Rozmawiamy o wspólnej przyszłości, dzieciach, zakupie domu, no i ślubie, w łóżku też jest spoko (taką miałam nadzieję). Aż do wczoraj! Przyjaciółka pokazała mi JEGO PROFIL na erodate.pl. Nie jestem naiwna, wszyscy chyba wiedzą, do czego takie portale służą. Zarejestrowałam się sama, no i proszę, ma tam zamieszczonych kilka zdjęć. To nie może być pomyłka :(( Pisze, że jest z kimś, ale życie seksualne wieje nudą, dlatego szuka kogoś na boku. Ja mu pokażę nudę!!!! Płakałam przez całą noc, a teraz to już nie wiem, co mam z tym fantem robić. Nie chcę go otwarcie obwinić, bo co sobie pomyśli, jeśli to nie prawda? że jest z jakąś nienormalną, która go szpieguje? A może ktoś ukradł mu zdjęcia z facebooka? Zdarza się, prawda? No a jeśli to rzeczywiście on, to się nie przyzna, bo jaki facet by się przyznał, że ma kochankę...Znalazłam tam jeszcze kilku znajomych - jeden nawet niedługo spodziewa się dziecka. Mężczyźni...tylko jedno im w głowie. Cholera, naprawdę nie wiem, co mam zrobić. Podszyć się pod kogoś innego i napisać do niego? Co byście zrobiły? Może ktoś był w podobnej sytuacji?

oczywiście, ze się podszyć...i jak najdłużej wyciągać z niego różne informacje...myślę, ze to ci pomoże podjąć decyzje, ze jest frajerem i olać typa, najlepiej jak na koniec sie z nim umówisz w jakimś miejscu na seks oczywiscie, i pojawisz się..chciałabym tam być i zobaczyć jego minę..

tego typu faceci to wieczne dzieci, nie zmienisz go, wiec zastanow sie 2 razy czy chcesz z takim budowac cos trwalego bo po pewnym czasie to i tak sie rozsypie.

BTW pozdrawiam imienniczkę :)

wykradł zdjecia??? dziewczyno, chyba sama w to nie wierzysz. dobrze wiesz, ze to on. jedynie decyzja nalezy do ciebie. czy uznasz, ze nic sie nie stało i faceci tak maja (bo i kolega spodziewajacy sie dziecka tam jest), czy bedziesz chciala miec pewnosc, ze to powod do rozstania. i dalczego ty sie przejmujesz tym, ze on pomysli ze go szpiegujesz? przeciez to kolezanka pokazala ci ten profil? poza tym, skoro tworzy taki profil plus fotki na publicznym portalu, to moze sie tego spodziewac, ze ktos znajomy go zobaczy. ale to jego, nie twoj problem. jesli wahasz sie i chcesz miec 100% pewnosci- by go zostawic i nie miec pozniej rozterek, czy zrobilas dobrze- zaloz tam profil, dodaj jakies fotki z netu (naturalne nie z ckm-u, bo sie zorientuje, ze cos jest nie tak), popisz z nim i umow sie w jakims miejscu na sex randke, bys mogla obserwowac, kto przyjdzie. jezeli pojawi sie on, to juz chyba nie bedziesz miala watpliwosci by go zostawic.

@ gosienkapl 13:15 @ trolik 13:20 Informacja od faceta: Odkąd pamiętam, to tymi "Gosiami/Małgosiami/Gosieńkami/Małgorzatami" to zawsze było "coś" nie tak. no ale... imienia się nie wybiera... prawda? :D ______________

Cześć :) ja też miałam taki problem w poprzednim związku. Przypadkiem ex nie wylogował swojego maila z mojego komputera i zobaczyłam tam jakieś wiadomości z tego portalu erodate. Miał tam zdjęcia swojego penisa !!! Też planowałam to ładnie rozegrać, założyłam konto itp.. ale nie wytrzymałam powiedziałam mu o wszystkim, tłumaczenia że nie spotkał się z nikim nic nie dały (mimo że się faktycznie nie spotkał ale pisał z jakimiś dziewczynami - wszystko w mailu było) - zostawiłam go bo facet, który w ogóle się zalogował na takim portalu jest dla mnie zerem.

* z tymi

to prawda, Gośki to straszne cholery...trzymać się z daleka :) ale jak już ktoś zdobędzie nasze serce to jesteśmy cudne...

Tak więc Gosienko nie wiem czy masz ochotę się bawić w coś takiego.. Ja czułam się podle, że się tam zalogowałam. Z drugiej strony moja koleżanka przyznała się, że ma tam konto i się spotyka z różnymi ludźmi, tyle tylko że ona jest singielką. Powiem Ci szczerze, że zostawienie tego faceta było najlepszą, choć trudną decyzją. Nie daj się nabierać na piękne słówka i tłumaczenia. Ja też byłam przekonana, że miałam idealnego faceta - dosłownie było to zbyt piękne by było prawdziwe.

roześlij link do jego profilu jego znajomym i rodzinie, oraz koniecznie szefowi oczywiście anonimowo. a potem dopytuj, czemu bidulek taki smutny chodzi i co się stało :D

przeszpieguj sprawdź upewnij się zemsta na zimno (ta wyżej mi się podoba) nie pozwól robić z siebie kretynki przeczytaj sobie ten temat żebyś nie była później jedną z takich naiwnych dziewczyn http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5225611

@ Ivalia 13:46 jesus! maryja! i wsyscy! moi bogowie..... buddyjscy.... ratunku!!! :D :D :D p.s. sąsiadko - tez przyjdź.... proszeeee.... _____________________

Prowo... ;)

kefir_i_szczypiorek_pycha no co..? lenistwo.....;) pisałam skróty myślowe

@ Ivalia 14:00 kefir_i_szczypiorek_pycha no co..? lenistwo..... ;) pisałam skróty myślowe ******************* niech Ci się wiedzie. Z serca życzę. A mam. :) :) :) lenistwo -> Twoja sprawa ale słyszałaś, że "kto drogę Sobie Skraca ten do domu.... często nie wraca"... ? /tak babcia i dziadek kiedyś "mówli"... to się podzielę .... :) / /tylko nie mów mi: że... "gupi" byli.... ok ? :) ____________________

ja często nie wracam do domu i Lubię To!

poza tym jaki kefir, twarożek i szczypi jest pycha!

@ Ivalia 14:48 poza tym jaki kefir, twarożek i szczypi jest pycha! ************* o masz!... no to mi się dostało! :D Spoko. Powiem tak: Czuję się słaba i pobita przez Znamienitą Większość. Czy tak jest ok? Nie wiem co prawda "za co?" ale...ok... bywa. Ktoś musi ustąpić. Więc -> Ustępuję. :) ______________

"zaufanie jest dobre, kontrola jest lepsza" to jest oczywiscie poco sobie profil zalozyl.. moze i planuje z Toba przyszlosc ale na boku szuka sobie pieprzenia. Nie daj sie oszukac dziewczyno! Pozdrawiam!

witam dziewczyny.....a może gdybyś sama sobie tego linka wysłała....Jeśli wyślesz tylko jego znajomym może wpaść na to ,że to ty.Mozesz najpierw wysłsć samej sobie a jak już będziesz pewna,że jest winien to dopiero jego znajomym i szefowi. Odkujesz się a nie będziesz musiała wkopywać koleżanki

@ Fanta33 16:00 "zaufanie jest dobre, kontrola jest lepsza" **************** - w biznesie - zgoda! - w "zdrowym związku" pomiędzy dwojgiem kochających się (prawdziwie) Ludzi powinno być dokładnie na odwrót. ________________

już myślałam o konfrontacji, ale w ostatniej chwili wycofałam się. boję się, że to może być prawdą. zaczęłam go czujniej obserwować... założyłam też konto na tym erodate. i nic - nadal nie mam pojęcia, czy to naprawdę on. jest ostrożny, nie śpieszy się z umawianiem, przynajmniej nie z moim alter ego.. nie podaje żadnych szczegółów, takie tam rozmowy o niczym. może to naprawdę nic złego? lub po prostu jest taki ostrożny... ale te fotki? nie mam pojęcia, co o tym myśleć. chyba jednak macie rację, czas na szczerą rozmowę.

Jaką szczerą rozmowę... przecież on Ci szczerze nie powie, wykręty będą i dasz sobie zamydlić oczy. Pisz z nim dalej na tym erodate. Jeśli jest winny, wsypie się prędzej czy później. Ja odkryłam konto byłego na badoo. Myślisz że co mi powiedział? że dawno już miał :) A po co znów wchodził? ot, tak. Z głupiej ciekawości, tylko przeglądał :) jak przeglądanie menu :) i próbował w żart wszystko obrócić. Jak byłam nieugięta, to przepraszał, prosił, że głupi był, ale wciąż się do niczego nie przyznawał. Tacy są. Podli wyrachowani kłamcy

Erotomania jest zniewoleniem przede wszystkim na płaszczyźnie duchowej i psychicznej. Jednak wieloletnie badania potwierdziły, że u erotomanów następują również zmiany w funkcjonowaniu mózgu oraz centralnego systemu nerwowego. Naukowcy stwierdzili, że u erotomanów, będących w stanie obsesyjnego myślenia o seksie, poziom beta-endorfin spada mocno poniżej normy. Harvey Milkman i Stanley Sunderwirth w książce Craving for Esctasy: The Consciousness and Chemistry of Escape stwierdzają, że endorfiny oraz cały system limbiczny w jakiś sposób wiążą się z doświadczeniem ekstatycznej przyjemności w czasie orgazmu. W czasie uprawiania seksu mózg erotomana „produkuje substancje chemiczne i wtedy braki beta-endorfin zostają uzupełnione, a to na pewien czas poprawia samopoczucie. Nagły wzrost ilości endorfin w centralnym systemie nerwowym w czasie uprawiania seksu sprawia, że następuje pewien rodzaj wewnętrznej intoksykacji, w następstwie którego zmniejsza się zdolność odczuwania bólu i następuje krótkotrwały stan euforii. Michael Liebowitz w książce The Chemistry of Love stwierdza, że w czasie erotycznych doświadczeń dużą rolę odgrywa również peptyd o nazwie fenyloetyloamina (PEA), zbudowany analogicznie do amfetamin, które są silnymi narkotykami. PEA krótkotrwale wywołuje stan gwałtownego napięcia uczuciowego. Potwierdzają to sami erotomani, którzy w ankietach piszą, że seks działa na nich jak silny narkotyk. To wszystko tłumaczy, dlaczego Pan Bóg stawia tak mocne wymagania odnośnie do sfery seksualnej. Jedynym prawdziwym ekspertem w tej dziedzinie jest sam Bóg Stwórca, który w VI i IX przykazaniu oraz w Piśmie św. mówi o tym, że seks poza sakramentem małżeństwa jest grzechem, ponieważ niszczy i zniewala człowieka. Współżycie płciowe nie tylko jest źródłem przyjemności, lecz dotyka ludzi w ich najgłębszym duchowym wymiarze. „Jest to akt święty zasługujący na wieczność pisze papież Paweł VI. Tylko wtedy akt seksualny staje się dobry, jeżeli wyraża prawdziwą miłość: kocham cię i pragnę twojego dobra, oddaję się tobie w Bogu na zawsze i na zawsze biorę za ciebie odpowiedzialność oraz za dzieci, owoc naszej miłości. To jest właśnie istota sakramentu małżeństwa, który z natury samej miłości musi być nierozerwalny, bo przecież „miłość nigdy nie ustaje (1 Kor 13, 8). Lekceważenie Bożych przykazań w tej dziedzinie obraca się zawsze przeciwko człowiekowi. Nie ma bezpiecznego i szczęśliwego seksu poza sakramentem małżeństwa, ponieważ nie można uniknąć zniewalających i niszczących konsekwencji grzechu świadectwo jedej kobiety zeskanowałem z książki Rano po czuwaniu obudziłam się z otwartą duszą i otwarrym sumieniem na sprawy z czasu, gdy miałam 18 Lat, a było to ponad 40 lat temu. Bardzo dziękuję za to Bogu, bo dokonało się obudzenie świadomości zła dawno zapomnianego, drzemiącego w zakamarkach mego serca i duszy Chodzi współżycie przedmałżeńskie i o czystość pożycia małżeńskiego. To temat-rzeka dziś tak lekkomyślnie traktowany, popularny, a wręcz modny. Tymczasem z tym grzechem związane są cierpienia, niepowodzenia życiowe, a zwłaszcza, jak wiem z moich osobistych przeżyć, nieszczęścia w małżeństwie. Sprawa ta dotyczy zwłaszcza młodych, którym się wydaje, że są najmądrzejsi i wszystko im wolno. Tymczasem na samym starcie w dorosłość można przekreślić grzechami całe swoje życie. Musimy pamiętać, że Bóg jest Miłosierny, ale należy żałować za grzechy i choć przez krótki czas żyć w abstynencji od takiego stylu życia. J wtedy możemy już z ufnością patrzyć w przyszłość. Maryjo, proszę Cię, aby ta prawda dotarła do każdego zagubionego serca i aby nikt nie mógł powiedzieć: Panie, zabrakło mi człowieka.

szkodliwość i wpływ porno na człowieka Narkotyk zwany pornografią http://www.youtube.com/watch?v=skO0xMKg9h8 o szkodliwości masturbacji http://motyl.wordpress.com/2009/01/08/o-masturbacji/ "Szkodliwość pornografii" - Dr Jerry R. Kirk „Skutki pornografii" - obszerne fragmenty książki Victora Cline'a "Mity i nieprawidłowe rozumienie pornografii. To o czym nie wiesz, może cię skrzywdzić" - H. R. SHOWERS Pornografia degradacją człowieka Pornozniewolenie http://www.tor.prolife.org.pl/Pornografia%20i%20skutki%20pornografii.htm Pornozniewolenie http://gloria.tv/?media=288948 o homoseksualizmie Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. (Rzymian, 1.26)

że twój facet może się wkurzyć, że ma pannę, która go szpieguje?? o matko jedyna.... przecież dowiedziałaś się przypadkowo i twój płacz jest normalny, bo ja też bym była strasznie załamana. Twój facet to fiut i niestety nic z tym nie zrobisz, radzę ci go olać, jednak najpierw koniecznie zrobiłabym tak, jak piszą inni. Założyłabym fikcyjne konto, pisała do niego i wyciągała informacje, ciekawe co będzie pisał. W końcu po jakimś czasie umówisz się z nim, na zajebisty seks oczywiście. Tam zakończysz ten pseudozwiązek z tym palantem. Też bardzo chciałabym jego minę, jak cię wtedy zobaczy :)