czy przyjelibyście spadek pomimo...

no więc okazało się, ze otrzymałam spadek, po rodzinie z którą nie utrzymywałam przez kilka lat kontaktu, kwota ta pozwoliłaby mi na rozwiązanie kilku moich obecnych problemów, ale nie wiem czy nie unieść się honorem i nie zrezygnować z tego spadku, bowiem część rodziny z tamtej strony uważa, że mi nie przysługuje... najchętniej naprawdę bym go nie przyjęła ale dla mnie to duża kasa i nie wiem

nalezy ci się, nie bądź frajerka, honoru w to nie mieszaj bo oni tylko czekają zeby cię wykolegować z tej kasy

pamietaj, że nawet darowanym Ci spadkiem czasami traeba się dzielić - zachowek Przemyśl to dokładnie.

tylko zapłać podatek

zbadaj najpierw, czy nie mieli długów, bo jeśli tak to masz przepierrdolone

tamta rodzina może sobie uważać, co chce, ale przysługuje ci z mocy ustawy. i tak, jak wyżej dowiedz się,, czy nie mają jakiś długów do spłacenia, bo w takim przypadku bierzesz je na siebie

nie jest tak , ze ja dostalam wszytsko, dostaję część - wiec nie jest tak, ze się nie dzielę o podatku niestety raczej nie da się zapomnieć ;)

co do dlugow to wiem, ze podobno trzeba przyjmować "z dobrodziejstwem inwebtarza" -czyli długi do wysokości darowanego majątku

jasne, że do wysokości spadku. ale jak w sądzie powiesz, że przyjmujesz to już zapłacisz opłatę ok. 50 pln, a poza tym podatek, więc lepiej się dowiedz, bo możesz dopłacić do tej zabawy :)

w takich wlasnie sytuacjach wychodzi, czy ktos ma przyzwoitosc czy nie. Za zycia darlas koty z rodzina, a jak umarli, to bez kozery bierzesz kase?

Bierz pieniądze kobieto. Co cię obchodzą jacyś obcy ludzie? Masz szansę wyjść na prostą. Jak weźmiesz spadek, to ludziom się nie będzie podobało, a jak nie weźmiesz, to cię wyśmieją, żeś głupia :D

skoro uwazasz ze ci sie nie nalezy to nie bierz. moze ktos nie spisal testamentu wiec mozesz dostac zachowek ale wiesz ze ta osoba by ci nic nie dala wiec po co sie o to starac. moim zdaniem to swinstwo a juz tym bardziej jesli ktos sam domaga sie zachowku mimo ze jest testament. ludzie to z reguly swienie wiec na pewno 90% napisze ci abys brala. domaganie sie zachowku w przypadku testamentu to nie jest przyjmowanie spadku a ordynarne domaganie sie go :D bo nie sprecyzowalas o co chodzi. mamy takei gowniane prawo ze wlasciciel jesli nie pojdzie po porade prawnika nie moze swojeog majatku dac komu chce :D tzn. moze ale musi to zrobic za zycia co czasami nie jest mozliwe np. ze wzgledu na podatki od darowizn. spadek mozna przyjac z dlugami przewyzszajacymi wartosc spadku wiec trzeba uwazac.