Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajaca.onaa

mąż ja zdradza ale nie musi sie o nic martwic- on ma kase

Polecane posty

Gość pytajaca.onaa

mąż mojej kolezanki ja zdradza, albo przynajmniej ma słabość do rożnych flircików z innymi babami (o zdradzie cos słyszałam, ale to nie potwierdzona plotka). ale co z tego, on ma kase, ona nie musi pracowac, tylko wymysla co by tu sobie nowego kupic (dla siebie lub do domu, dla niego). zero problemow, ze nie ma pracy, ze moze zostac bez pracy itd. ja jestem sama, sama tez na siebie zarabiam, sama od siebie zaleze i na siebie musze tylko liczyc. i co wy na to? nie lepiej jednak miec meza zdradzacza/babiarza, ale miec ustawione, spokojne zycie, bez stresu o kase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można jesli jej tylko to pasi to czemu nie A to ze ambicje,pracowitość,charakter i inne cechy zamieniła na pieniądze to juz jej indywidualna i osobista sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś bez nicku :)
można i tak. tu sprawa jest postawiona jasno, żona nie ukrywa, że chodzi jej o kasę i dlatego toleruje zdrady. znacznie gorsze są żony niewiernych, które wmawiają sobie mężowską miłość. to już jest defekt natury psychicznej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca.onaa
a to nie mozna byc pracowitym, z charakterem i ambicjami i dodatkowo bogatym mezem? bez stresu, ze jak wywalą z pracy, to mozna na nim polegac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparka sekretarka łał
To takie bycie dziwką - mam męża na papierku, on mnie nie szanuje i zdradza, ale za to dobrze płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips90
niektore kobiety nie chca wiedziec o zdrawdzie..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcą wiedzieć bo mogłyby znaleźć sie pewnego poranka z ręką w nocniku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regres pierwszy
raz mogę szczerze stwierdzić ze nie jesteś taki głupi na jakiego kreujesz się , tak tak regres , jakies szczątkowe resztki rozumu odnalazły się i chwała im za to !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figurę mam.
Nawet i bez kasy - kobiety godzą sie na takie układy Mam koleżankę, zarabia 4 z tyle co jej mąż i jest zdania ze niech sobie podupczy, tylko dyskretnie żeby jej nie upokarzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips900
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może mają taki układ, on się bawi na boku, a ona dostaje kasę. Różne są zależności m-dzy ludźmi. Ale jesli obojgu to odpowiada to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips900
Frankie, czy ty naprawde uwazasz, ze masz takie zajebiste usta, zeby je eksponowac na zdjeciach? sorry, ale dla mnie są jakies niewyrazne, jak po opryszczce. fuuuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naja naja
Co mi po wierności jakiegoś nieudacznika? Już to gdzieś tu napisałam - lepiej jeść tort w 10 osób niż gówno samemu :P dobry towar ma swoją cenę - kiedy się człowiek wiąże z atrakcyjnym partnerem ZAWSZE wiąże się to z większym ryzykiem zdrady. Gruba, jazgocząca baba albo facet jełop będą wierni po grób, bo nie maja żadnych szans na zdradę. :P Ja nie wiem skąd się bierze to kultywowanie nieudacznictwa na Kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips900
naja, jakiego nieudacznictwa? i kto jest dla ciebie gównem- ten zdradzajacy ale atrakcyjny z kasa, czy ten atrakcyjny lub nie bez pieniedzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgikwehgvueji
lepeij byc samemu ustawionym i miec meza ustawionego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips900
tyle to kazdy wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lips Nie masz większych problemów niż zajmowanie sie moimi ustami ?? :o A co do zdrady to uważam, że takie ryzyko wpisane jest w każdy związek. Oczywiście, jesli partnerzy są atrakcyjni to ono wzrasta. No ale grunt to mieć zaufanie do siebie i odrobinę dystansu. Świata nie zmienimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips900
Frankie, troche dyskusja zeszła z tematu wątku. nie o atrakcyjnosci bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lips Dyskusja się rozwija - wątki się rozrastają. Swoje zdanie nt już powiedziałam godzinę temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naja naja
nieudacznictwem jest dla mnie niemożnośc osiągnięcia zarobków przez faceta w granicach powiedzmy 4000-5000/mc. Nie rozumiem cóż takiego chwalebnego jest w wierności (zdrowego, w pełni sprawnego) faceta, który finansowo ledwie wiąże koniec z końcem - to jest jednostka nieudolna społecznie. WADLIWA! I w większości wypadków znajduje się w takiej sytuacji ze swojej własnej winy. Mam gdzieś jego miłośc i wierność - tym się nie wykarmi dzieci, nie zapłaci za szkole i nie zrekompensuje urlopów 20 lat z rzędu spędzanych u cioci Ziutki na działce. Osiągnięcie pewnego statusu finansowego daje w pewien sposób pewne przywileje. I pociąga pewne związane z tym koszty. Oczywiście, że zdrada boli i w tym przypadku. Ale można ja sobie jakoś zrekompensować. O wiele łatwiej i przyjemniej jest lizac rany w komforcie niż cieszyć się wiernością biedaka :P I nikt mi nie wmówi, ze faceci zdradzani przez bogate kobiety zachowują się inaczej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się zgadzam z naja naja
masz rację,też tak myślę i tak mam i w dupie mam co myślą inni. Mam kasę i robię co chcę i kto powiedział,że nie mogę też zrobić skoku w bok.Życie jest piękne....ale z pieniędzmi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O wiele łatwiej i przyjemniej jest lizac rany w komforcie niż cieszyć się wiernością biedaka No z tym się akurat nie zgodzę. Ale masz prawo mieć swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naja naja - no cóż, ja chyba wolę mieć po prostu wszystko na raz: czyli i faceta zaradnego i wiernego :) Ja jestem zaborcza i nie lubię się dzielić. Poza tym jeżeli miałabym być z kimś kto mnie nie kocha i ma gdzieś moje zdanie to już wolę sama na siebie zarobić i płakać w komforcie na który sama zarobiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naja naja
Ależ oczywiście, ze najlepiej jest mieć wszystko na raz :D być (z) pięknym, zdrowym i bogatym niż biednym, chorym i brzydkim :D to nie podlega dyskusji! Ale i miłość nie jest taka czarno-biała :P czy mąż, który nigdy nie zdradził, niekoniecznie kocha bardziej od tego, który zdradza. Może ten wierny też o tym marzy, ale jest zbyt wielkim tchórzem, żeby spróbować? Może ten, który zdradza był wychowany w ten sposób, ze kobuety dzieli na żony i kochanki i choć z kochankami sypią, to jednak rodzina jest dla niego swietoscia? (taki włoski typ w starym stylu ;)) Pamiętam taka scenę z jakiegoś filmu na podstawie J. Austen Bohaterka się zastanawia nad przyjęciem oświadczyn bogatego mężczyzny, którego nie kocha. Żeby to przemyśleć wraca do rodzinnego domu - ojciec pijak, szóstka rodzeństwa i zaniedbana, styrana matka, która w pewnej chwili mówi: " pamiętaj, ze ja wyszlam za mąż Z MIŁOŚCI" I o to w tym chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips900
naja, a jak jest w Twoim życiu? jestes z kims? jest to wybór z milosc, pieniedzy czy tego i tego razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naja naja
U mnie to był raczej wynik chwilowej niepoczytalnosci (więc może i to była miłośc :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×