Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justyniana

poczuł sie urazony,,,,

Polecane posty

Gość justyniana

Ostatnio oglądaliśmy z narzeczonym zdjęcia na portalu społecznościowym pewnej dziewczyny... znam ja osobiscie i kiedys jak była sama nie wygladała zbyt szykownie... Wyszła za mąz za obcokrajowca. wstawia zdjecia ciagle to w nowych rzeczach i jednym słowem odżyła... nie jestem o to zazdrosna. . podczas ogladania jes zdjec rzuciłam tekst" takiej to dobrze, wyszła za bogatego i żyje jak królowa"... a mój narzeczony sie obraził... nie powiedziałam tego celowo, on jednak odebrał to jako wyrzut z mojej strony.. jak moge mu udowodnic ze dla mnie nie liczy sie jakies wystawne zycie tylko to ze jestem z nim i go kocham? mówiła mu to, on jednak nadal jest obrazony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikasmirna
powiedzialas glupie slowa, nic dziwnego ze sie obrazil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
nie jest ciulem... on bardzo sie stara. pracuje po 12 czasem 14 godzin dziennie uwaza ze ja jego nie doceniam, ale w rzeczywistości jest inaczej.. zarabia na miesiac jakies 2tys zł.. z tego ja nic nie mam.. ale nie jestem zła o to ze nic nie dostaje.. tylko chce mu pokazac ze zalezy mi na nim nie na kasie,,, ma 23lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo gdyby on rzucil
ogladajac profil swojego kolegi ktory wyszedl za miss hiszpanii, ze takiemu to dobrze, to ty bys nic przeciw nie miala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
te słowa nie były skierowane do niego... tylko tak skmentowałam... ech na pewno nie chciałam jego urazic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
wiadomo ze było by mi przykro.. ale nie odebrała bym tego jako ze powiedział to celowo.. mój facet toleruje mnie taka jaka jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikasmirna
nie chcialas urazic, ale urazilas to tak jakby facet ogladajac zdjecia kolegi z dziewczyna, ladnej dziewczyny, powiedzial ze taki facet to ma dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co sie dziwisz
chcialas czy nie, dalas mu do zrozumienia, ze to ze zapieprza calymi dniami i tak jest gowno warte, bo tobie dobrze nie jest i inne i tak maja lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
to jak mam mu teraz to wszystko przetłumaczyc? nigdy nie narzekałam ze mi zle z nim... ale akurat przykład z ładna dzieczyna nie dotyczy mnie.. raczej faceci jemu zazdroszcza ze jest ze mna... nigdy mi niezarzucił ze chciałby miec lepsza czy ładniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikasmirna
po takim teksxie jaki mu sprzedalas, juz mi nikt nie zazdrosci, co najwyzej wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila3dd
zawsze znajdzie sie ładniejsza i zgrabniejsza od ciebie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjmij do wiadomości, ze powiedziałaś to co chciałaś powiedzieć i właśnie tak myślisz, jak odebrał twój facet, jedyne o czym nie pomyślałaś, to żeby sie w porę zamknąć. to twój błąd a korzyść twojego faceta, bo przynajmniej wie, co myśli o nim osoba, z którą sypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
wy chyba nie rozumiecie o co mi chodzi.. MNIE JEST Z NIM WSPANIALE.. KOMENTARZ KTORY RZUCIALM W ZADEN SPOSOB NIE DOTYCZYL JEGO!!! TO ZE ZAPIEPRZA CALE DNIE ZNACZY DLA MNIE OGROMNIE WIELE... PRACUJE NA NASZA PRZYSZLOSC..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikasmirna
njunnujn juz nie dyskutujesz z pytajacym dzentelmenem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
ja pracuje sama na siebie, nie wymagam od niego niczego.. dbam o niego jak moge.. pomagam w domu, gotuje, sprzatam, ale nigdy nie wziełam od niego ani grosza.. wiec nie wiem dlaczego zrozumiał ze uwazam go za biednego.. bo on to tak odebrał.. ze jest biedny zamknełam sie w pore.. przeprosiłam go za to co powiedziałam i starałam sie wytłumaczyc ze nie chodziło mi o niego... tylko o tamta laske, ze jej zycie sie taj zmieniło.. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikasmirna
Powiedzialas '- takiej to dobrze, wyszła za bogatego i żyje jak królowa Jak byk wynika z tego, ze jej zadroscisz, a wiec Ty tego nie masz, nie wyszlas z bogatego i nie zyjesz jak krolowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
poza tym bylismy sami kiedy to powiedziałąm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, dziewczyno ale już tego nie cofniesz może własnie powstała rysa, która z czasem sie pogłebi a może zalepisz to udowadniając swoje zaangażowanie i jakoś to bedzie. trudno zawyrokować, czas pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
bo ona kiedys nie miała nic. nie miałam na mysli nic złego.. on sam daje mi co tylko moze, swoja miłosc i czas.. chce sie jemu jakos zrewanzowac i udowodnic ze jeko kasa mi "wisi" bo tak jest, i tak czuje i mysle.. a to ze tak powiedziałam to nie z zazdrosci.. moze ona ma kupe kasy, ale co z tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikasmirna
moze ona ma kupe kasy, ale co z tego.. Widocze duzo, skoro powiedzialas ze takiej to dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
ma duzo... ale ni nie zalzy na kasie.. tylko na nim.. on o tym wie, tylko jego rakcjamnie zdziwiła,,, duzo rozmawialismy o finansach, mówiłam mu ze dla mnie jest to malo wazne i najwazniejsze ze jestesmy szczesliwi.. on o tym doskonale wie.. a mimo tego sie obraził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikasmirna
obrazil sie bo mial za co, zrozum to powiedzialas slowa, ktore przeczyly temu co wczesniej mowilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale o co ci chodzi? obraził sie i nic na to nie poradzisz, że nie spłynęło po nim to twoje stwierdzenie pisanie na forum też w tym nie pomoże, żeby twój facet zaczął inaczej to odbierać, nawet jak sto razy zaprzeczysz, ze w dupie masz to ile on ma kasy i na jakim poziomie zapewnia ci życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
jakbys przeczytała ze zrozumieniem mój post to wiedziłabys o co mi chodzi... zadałam pytanie na samym koncu.. ale jezeli nie chcesz nie musisz czytac moich wypowiedzi nikt cie do tego ani nie zmusza ani nie wiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pierwszym poście odpowiedziałam ci na pytanie, co możesz zrobić ale ty skupiasz sie nad tym zeby nadal zaprzeczać że pwoiedziałaś cos ale wcale tak nie myslałaś. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
pytałam kilka razy jak moge mu sie zrewanzowac, tylko nikt nie raczył odpowiedziec, poniewaz kazdy skupił sie na tym jaki komentarz rzuciałm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopóki nie przyznasz, ze to co powiedziałaś, MOGŁO zostać tak odebrane jak zrozumiał twój facet, to nie zabieraj sie za ratowanie sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
oczywiscie ze on to odebrał w taki sam sposób jak pisalscie.. ale nie dotyczyło to jego. trudno to jest zrozumiec? wiem ze zrobiło mu sie przykro, dlatego zapytałam jak moge sie jemu zrewanżować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikasmirna
no wlasnie ze dotyczylo jego, jak byk wynika to z twoich slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
dotyczyło to tej dziewczyny, ze wyszła za bogatego to zyje jak królowa tak??? tak? tylko on odebrał to tai jakbym uwazała ze jest biedny i w ogóle.. ale ja nie potrzebuje jego pieniedzy, bo on haruje cale dnie.. ja mam swoje pieniadze.. po slubie bedziemy mieli wspolne konto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×