nie lubi wnuczki?

moj tato jak do niego przyjezdzam z wnuczka,moja coreczka,dziwnie ise zachowuje,czy to zachowanie moze swiadczyc o tym ze jej nie lubi?np. troszke cos tam do niej pogada i wychodzi do drugiego pokoju porzadki robic albo pobawi sie chwile i zasypia obok na kanapie az do naszego wyjscia,nie wiem w takim razie czy narzucac sie dalej z wizytami?

Mój ojciec też tak ma. Tylko u niego to jest egoizm czysty- uwielbia być na swieczniku i nie znosi jak inni zajmuja sie kims dluzej niz 5 min, dlatego wnuczka go drazni po 10 minutach

mój ojciec uwielbiał moja córkę, kąpał ją, chodził na spacery, bawił się z nią, była jego oczkiem w głowie, wszystko dla niej chciał zdobyć, pomagał mi finansowo żeby miała więcej

orem idiotko???? To takie osiągniecie wielkie, że nogi rozłozyłaś?

moj tato dal nam mieszkanie i uwaza ze to juz wystarczy jesli chodzi o pomoc,ale ja nie oczekuje od niego czegokolwiek,jest mi tylko przykro naprawde mysle nad tym zeby mu oddac to mieszkanie i wziac samej kredyt,bo jesli on uwaza ze kupil mieszkanie i teraz juz nawet nie jest nam nic "wienien" szacunku i odrobiny uwagi,to wole nic mu nie zawdzieczac.Tak jakby dal mieszkanie i uwaza ze dal juz i tak duzo i ma teraz fajrant od nas

rozumiem, że mężuś na kanapie nie zasypia i nie wychodzi do drugiego pokoju robić porządki:-(

skąd się biorą takie dziwaczki jak autorka?

oczywiscie ja niczego od niego nie oczekuje i nie potrzebuje,tylko zastanawiam sie czy to dlatego nie poswieca duzo uwagi bo nie lubi wnuczki?

musisz mieć dauna albo niedorozwój umysłowy załozycielko topiku

ludzie, uważam ze jesteście chamscy

Autorko, a ile Twoje dziecko ma lat? Bo może zwyczajnie dziadka nudzi po 10 min. Nie wiem jaki ma związek mieszkanie i wnuczka...nie łapię. Ale jeśli Twoja córka jest mała i jeszcze nie mówi np to może on zwyczajnie nie wie jak się z nią bawić. Może zapomniał odkąd Ty byłaś mała. Albo po prostu mu się nie chce. Nie naciskaj. A mamę masz z którą się wnuczka może pobawić czy tylko tatę?

Kochani,bez oburzenia,ja nie mam problemu w takim sensie ze mi zle,ze chce zeby tato sie bawil czy cokolwiek innego,pytanie brzmialo tylko - czy takie zachowanie moze swiadczyc o tym ze wnuczki nie lubi,chcialam poznac zdanie innych i juz poznalam,takze uciekam dziekuje za wypowiedzi babcia jak najbardziej z wnuczka sie bawi,nie odchodzi od niej na krok jak u niej jestesmy, a jestesmy naprawde rzadko,babcia rzuca wszystko i jest z nami,takze wiem ze jest szczesliwa,a nad tata sie zastanawialam dlaczego woli spac niz z nami pogadac,tylko tyle,dzieki pozdrawiam