cierpienie uszlachetnia?

Cierpię, cierpię... i nic już tego nie zmieni. Byłaś pierwsza i ostatnią miłością mego życia. Obyś była z nim szczęśliwa.

idę teraz postawić sążnistego poobiedniego klocka

skąd wiesz, że ostatnią?

Wyszedłeś bez słowa zamykając drzwi

własnie zamknąłem i zrobił się przeciąg...

DLaczego Wam nie wyszlo?

jesli chcesz ja jeszcze odzyskac to bycie cierpietnikiem i okazywanie tego tylko polechce jej proznosc i upewni sie ze dobrze zrobila. Udawaj zw odzyles, wychodz na imprezy, poznawaj dziewczyny-nawet takzeby byc tylko z nimi na czesc-ale zeby ona to widziala. A przede wszystkim udawaj zadowolonego-zmien opisy na radosne. I pod zadnym pozorem sie do niej nie odzywaj. A jak ona sie odezwie to odpisz jej po jakims czasie bardzo oslche.

Zamknij pan drzwi bo czuć gównem z klozetu

Nie znasz sytuacji, a od razu rzucasz takie rady? Moze facet ja zdradzil?

Kobiety nie lubią facetów, którzy się nad sobą użalają!;)

jesli chcesz ja jeszcze odzyskac to bycie cierpietnikiem i okazywanie tego tylko polechce jej proznosc i upewni sie ze dobrze zrobila. cos w tym jest

nie znasz sytuacji a rzucasz takie podejrzenia

ja w przeciwienstwie do ciebie, zadnymi oskarzeniami nie rzucam, za to nie jestem slepa na rozne opcje i nie przekladam swoich przezyc na kogos, bo sytuacje sa ROZNE

choc nie dziwi mnie twoje podejscie, bo wiekszosc osob ma tendencje do utozsamiania sie z autorem pod wplywem swoich zdarzen w zyciu

jakimi oskarzeniami ja rzucam? to co pisalem to czytsa socjotechnika-dziala na kazda kobiete.

MALO WIESZ i ZNASZ KOBIETY

tto tylko twoje zdanie-a najciekawsze jest to ze powielasz schemat o ktory mnie sama oskarzylas-nie znasz mnie i na pods tawie paru zdani wyciagasz jakies dziwne wnioski. nn powtarzam ja nikogo o nic nie oskarzylem-jak mi zarzucilas.

:(

Miłość ma być piękna,nie potrzebuje cierpienia,samotności jednej ze stron,spalania się dla drugiej osoby,uwiązania na krótkiej smyczy i cierpienia.Albo daje radośc dwóm stronom albo bye. A użalanie się nad sobą-to najgorsze co może być dla faceta.Żadna prawdziwa kobieta nie poleci na faceta,którzy się nad sobą użala jaki to on nie jest biedny albo strzela fochy...

nie, ja ocenilam konkretna twoja wypowiedz, ktora daje mozliwosc do wrazenia opinii (ktos kto jedzie socjotechnika nie zna tak naprawde kobiet), ty osadziles nie znajac zadnych konkretow

nie odwracaj kota ogonem i to zupelnie nieudolnie:o