Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jużzachwilęmama

Poród, jak rozpoznać że to juz?

Polecane posty

Gość jużzachwilęmama

No i zaczyna się... Panika :) Za dwa tygodnie mam termin porodu, zaczynam się niepokoić gdyż lekarka powiedziała mi, że to może nastąpić lada dzień. Stresuje mnie każde lekkie pobolewanie w wiadomej okolicy, dość często stawia mi się macica i brzuch jest twardy jak kamień i trochę boli. Jakie są wasze doświadczenia z pierwszymi bólami porodowymi? czym się one różnią od skurczy przepowiadających? czy to prawda, że skurcz porodowy boli w okolicach pleców/lędźwi? Mnie póki co pobolewa od czasu do czasu ale z przodu i to tak samo od kilku tygodni :) z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antygeslerrowa
nie pociesze cie, bo ja nie wiedzialam, ze to ju sie zaczelo, nic mnie nie bolalo a rozwarcie mialam juz na 6 cm. Dobrze, ze bylam w szpitalu na patologii, bo bylo juz 10 dni po terminie i lekarz mnie rutynowo zbadal rano:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antygeslerrowa
ogolnie to nie bolalo jakos strasznie, moze przez jakies pol godziny, a urodzilam od chwili, kiedy mnie lekarz zbadal w 2 godziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idhjz
mi się bóle porodowe zaczęły w momencie jak mi założyli w Szpitalu folej - byłam już po terminie. Chodziłam po korytarzu a brzuch bolał coraz bardziej - myślałam, że to wina balonika. Potem się położyłam i nagle zrobiło mi się mokro - byłam przekonana, że ten cholerny balonik pęknął. A to wody ;) No i urodziłam ;) Różnie bywa - każda kobieta ma inne doświadczenia i każda Ci napisze co innego. Nie znajdziesz tu odpowiedzi, bo naprawdę to bardzo indywidualna sprawa. Jednak nie bój się, bo na pewno zdążysz dojechać do Szpitala - bądź gotowa i pamiętaj, że jesteś kobietą - będziesz czuła kiedy to już. Nieważne czy będą to bóle czy wody czy cokolwiek innego dziwnego co będzie się z Tobą działo ale Ty będziesz wiedziała po prostu... Powodzenia i szczęśliwego rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idhjz
acha - zwykle skurcze przepowiadające są słabe i nieregularne a bóle porodowe się nasilają i są systematyczne. Nie pomylisz się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie pojawiły się bóle
takie jakich nie miałam przez 9 miesięcy. Czyli takie, jakbym miała zaraz okres dostać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna Ola
jak będziesz tylko i wyłącznie czekać na ból w okolicy lędźwi to możesz przypadkiem w domu urodzić bo nie każdy ma bóle krzyżowe ;) Ja akurat takich nie miałam. Na kilka dni przed porodem budziły mnie nad ranem (5-6) skurcze, później w ciągu dnia nic. Aż w końcu jednego dnia zaczęły się rano i cały dzień mi dokuczały- ale nic takiego mocnego, lekkie ale nasilały się. W końcu o 22-giej dotarłam do szpitala, w którym powiedziano mi, że absolutnie nie będę jeszcze rodzić, ale muszę zostać na noc na obserwacji, a o 4.30 synek był już na świecie :) Wydaje mi się, że to jest tak charakterystyczny ból, że nie da się tego przegapić :) ale też ciężko dokładnie opisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jużzachwilęmama
dziekuję Wam za odpowiedzi... czekam i stresuje się z każdym pobolewaniem patrze na przygotowaną torbę z ręką na telefonie... pierwsza ciąża to jednak wielka niewiadoma. Na bóle krzyżowe specjalnie nie czekam ale wole zapytać jak to przebiegało u innych niż próbować przeczekać i nie zdążyć na czas do szpitala a wariatki z siebie nie robić i nie jechać tam na próżno żeby się później położne nie śmiały, że przyjechałam rodzić po raz kolejny w tym tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×