okazało się ze jestem w 7tc, nic nie wiedzialam a paliłam jak smok!

dziewczyny proszę napiszcie jeśli któraś z Was była w podobnej sytuacji. Spóżniał mi się okres jakieś 3 i pół tygodnia ale nie byłam tym zbytnio zdziwiona bo często w moim cyklu występują takie anomalie. Do głowy mi nie przyszło żeby zrobic test ciązowy bo uważaliśmy z chłopakiem. Poszłam w końcu do lekarza i okazało się że to 7 tydzień ciązy. Dlaczego jestem przerażona, otóż jestem namiętnym palaczem. Boję się ze palac w tarkcie ciązy zrobiłam maluszkowi krzywdę że bedzie chore, boje sie tego strasznie. Alkoholu zadnego nie piłam, bo z reguły nie pije. Co się moze stac mojemu maluszkowi????

nikt nie był w podobnej sytauacji a ja zaraz zwariuje od nerwów

ja dowiedzialam tez dowiedzialam sie prawie w 7 ,a do ten pory chlalam bardzo,bardzo czesto i do tego palilam tez bardzo duzo...:-(:-( Ty nie masz sie czym przejmowac ,mnostwo moich kolezanek palilo ca ciaze i dzieci zdrowe..ja alkoholu nie pije odkad wiem o ciazy ,czasem sobie zapale..

Spokojnie dziewczyno :) bo tymi nerwami bardziej mu zaszkodzisz. Trudno palilas ale teraz nie pal i glowa do gory. Wiele kobiet nie wie na poczatku, ze sa w ciazy i pala i pija i nie wiadomo co jeszcze. Wszytko bedzie ok. Uwazaj teraz na siebie. I nie przejmuj sie.

jestes w 7 tyg od miesiaczki ,czy zaplodn ?? ja to o papierosy sie nie martwie ,tylko o alkohol on jest naprawde grozny ,papierosy podobno nie wyrzadzaja wielkiej krzywdy no niby dzieci moga sie mniejsze rodzic ,ale jak rzuci sie w 6 miesiacu to dziecko nadrobi wagowo..

w 7 tyg od zapłodnienia

aha ,a ile palisz dziennie .?? nie przejmuj sie papierosy naprawde nie sa grozne tym bardziej jak ograniczysz lub rzucisz..to jeszcze wczesna ciaza..powaznie pisze Ci wiele moich palacych kolezanek ograniczylo tylko ,nie rzucilo i dzieci zdrowiutkie ,a kopcily do porodu..ja jestem w 23 tyg ,do 6 palilam caly czas nie wiedzialam o ciazy ,po tescie rzucilam ,ale pozniej kolo 14 tyg 2 tyg znow palilam ,znow rzucilam ,a teraz od czasu do czasu 2,3 dziennie zapale..ciesz sie dziewczyno ,ze nie pilas ja po nocach nie spie,bo taki imprezowy czas byl i alkohol prawie codziennie:-:-(:-(:-( a to jest grozne uszkadza mozg:-(:-( i moze nawet twarz deformowac ,nie wspomne juz o tym ,ze serce,nerki,rozszczep wargi to tez efekty alkoholu..

bylas u lekarza ?? serduszko bije ?? jesli tak to wszystko jest ok ;-)

ja tez palilam jak smok. paczke dziennie. nawet jak juz wiedzialam ze jestem w ciazy popalalam troche. rzucilam calkowicie w 4 miesiacu. zaluje ze nie wczesniej. dzidzia zdrowa. ale nie martw sie na zapas.

Ojej !!! Ja paliłam do 8 tc kiedy lekarz mi powieział że jestem w ciąży SZOK ogromny - dziecko uroziło się całe i zdrowe i 9 dni po terminie SN :) Zacznij teraz dbac o siebie i witaminy przyjmować Napewno wszystko bedzie OK :)

mama rzucila palenie, gdy dowiedziala sie, ze jest w ciazy (i nie powrocila do nalogu jeszcze caly rok po porodzie), a mimo to ja mam problemy z uk,odornosciowym. Od dziecka czesto choruje, miewam zapalenia oskrzeli i alergie. Teraz pulmonolog zlecil badania immoglobulin (jedna z nich okresla wlasnie bialka odpornosciowe, ktore dostaje sie od matki). Sama jestem ciekawa co badanie wykaze. Niemowlakiem bylam duzym i zdrowym. Nie bylo wiekszych problemow poza czestym przeziebianiem sie.

luzik, nie wiedziałaś, to paliłaś teraz już wiesz, więc już nie pal będzie ok

Palilam do 11 t.c, potem rzucilam z dnia na dzien i wszystko w porzadku.

ja tez paliłam pół paczki dziennie.Jak dowiedziałam się że jestem w ciąży postanowiłam ze skoncze paczke ktora mam i już nastepnej nie kupię. Nie pale od 2 dni, ale cały czas myśle o papierosie.Podobno w ciąży nie chce sie palić.A mnie tak jak zawsze się chce. Jak sobie z tym radzicie?

sama pilam bedac w ciazy i o tym nie wiedzac. jakis tydzien przed spodziewana miesiaczka pilam na 50tce tescia kilka dni pozniej wyjechalismy za granice na wakacje. okres mi sie spoznial ale myslalam ze to przez zmiane klimatu. tam balowalismy pilismy itd. po tyg wrocilismy do pl i okresu dalej nie bylo wiec zrobilam test i wyszly dwie krechy!!!! szok i przerazenie ale od razu alko i fajki poszly do kosza. synek urodzil sie zdrowy dostal 10pkt. ma 11miesiecy i poki co chorowal 2 razy. raz mial trzydniowke i raz grype jelitowa. dodam tylko ze moja mama palila cala ciaze i jestem alergikiem a w dziecinstwie kilka razy do roku chorowalam na zapalenie oskrzeli:( mysle ze to bylo powiazane z papierochami. mam nadzieje ze mojego syna to ominie

z tego co wiem to palaczka w ciąży powinna rzucić fajki ale stopniowo - jak natychmiast to zrobi to organizm się odtruwa i to niedobrze dla dziecka. Powinnaś z dnia na dzień palić mniej - tyle samo fajek ale np. najpierw 3/4, potem 1/2 wypalać i tak powoli aż rzucisz całkiem. Dopytaj gina. Ja tak robiłam... A na porodówce widziałam takie co ćmiły 2 dni przed porodem i takie co karmiły a wyłaziły na fajkę więc Ty się nie martw ;) Mi na początku ciąży było tak niedobrze, że fajki mnie odrzucały ale paliłam na siłę coraz mniej, bo tak mi lekarz kazał. Stopniowo - żeby nie było szoku czy jakoś tak. Zrobiłam to w ciągu tygodnia...

kolezanko yyyyyyyyyy ,a w ktorym tyg dowiedzialas sie o ciazy i kiedy po rax ostatni pilas ?? bo ja sie strasznie zamartwiam :-(:-(

zapraszam na forum www.rajkobiety.pl

Nic się nie martw. Ja też paliłam jak nie wiedziałam, że jestem w ciąży aż do stopniowego pozbycia się nałogu w 11tc :)