Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lamia n.

DZIWNE GOTOWANIE NASZYCH SYNOWYCH

Polecane posty

Gość lamia n.

Synowe bywają różne... ale nie oceniamy tu charakteru. Piszcie co dziwnego pitraszą w swoich kuchniach, co was obrzydza w ich gotowaniu, co jest odpychającego w ich potrawach,dlaczego dania są nieapetyczne wg was itp. Piszemy tu o sposobach gotowania naszych synowych, które uznajemy za dziwne dla nas samych. Dla prrykładu moja synowa ciągle biega do swojej mamy któa mieszka w bliku obok, jej matka smaży kotlety a moja synowa pryznosi w słoiku ten tłuszcz i póxniej ona smaży na nim swoje kotlety /dodam, że nie schabowe tylko z np. karkówki lub kawałków wieprzowiny kupionych z przeceny, takich ścinków któe nawet nie wiadomo czym są/ Do tego obowiążkowopół ogórka tylko z solą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa jeszcze raz
Moja synowa to dopiero wymysla, zamiast ugotowac mojemu synowi porzadny obiad to ona go karmi jakimis dziwnymi rzeczami, jakies dziwaczne kasze, ktorych bym kurom sie bala dac. Albo jej obiad ktorym sie szczyci to sama zielenina a na tym kawaleczek piersi z kurczaka i to zeby jeszcze w panierce byla, ale nie, gotowana musi byc. Ona jest chuda jak patyk a syn jak sie z nia ozenil to tak wymizernial, ze musialam zaczac go dokarmiac zeby sie nie rozchorowal, czasami po pracy wpada do mnie i wtedy moze sobie podjesc golonki, zurku, albo schabowych mu nasmaze i do pracy zabierze, jajecznice na boczku on tak lubi, ale ona m u nie pozwoli tego jesc, a ja mu robie z 10 jaj. Jak im sie dziecko urodzi ta ja nie wiem co bedzie, bedzie chodzilo chude i niedożywione. Naprawde szkoda mi tego mojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamia n.
:) Wygląd osoby "niedożywionej" dzisiaj często jest synonimem dbania o siebie i właściwej diety. Oczywiście w niektórych środowiskach. Dla niektórych moze też być sononimem biedy, niskiego statusu społecznego i "zagłodzenia" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa jeszcze raz
Ale ona nie jest szczupla, jest strasznie chuda i mojego syna tez chce tak wychudzic, on w pracy sily nie mial i nie mogl sie skoncentrowac bo tak zle jadal, ale teraz ja przejelam paleczke, jak chlopak zje schabowego i kopiec ziemniakow okraszonych tluszczykiem z cebulka to odrazu mu sie lepiej robi. Ona teraz w ciaze chce zajsc, jak ona chciala zeby on taki slaby jej dzieciaka zmajstrowal. Wstyd ze taka zone ma!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeehhhhe
Nie nudzi Ci się tak samej ze sobą pisać, prowokatorko? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamia n.
jak mu pasuje dojadanie u Ciebie to cemu nie? Możesz tez czasami synowej kotlecika w bułce przekazać:) nie ma nic lepszego niz schabowy w bułce z masłem"-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamia n.
Wypraszam sobie! Teściowa świetnie wpasowała się w styl, wręcz mozna ją podejrzewać o ściemę ale nie znamy się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foremny krytyk
BIedni synkowie bez maminego cyca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła teściowa
o kurcze mam nadzieje ze nie bede taka wstretna tesciowa jak wy i nie bede zagladac i pouczac mojej przyszłej synowej jak i co ma ugotowac dla mojego syna..on nie jest juz dzieckiem i nauczyłam go gotowac to dogadaja sie ...dajcie im spokój!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa jeszcze raz
Oj albo pajda chleba ze smalcem i ze skwarkami, jak jeszcze chodzili ze soba i ona do nas przyszla to jej mało oczy z orbit nie wylecialy jak to zobaczyla, jak sie moj syn zajada dobrymi rzeczami. Teraz jak przychodza do nas na obiad to ona siedzi jakby kij polknela i tylko zezuje to na stol to na mojego syna i syczy jak on sobie doklada mielonych czy pieczeni, mysli ze jak sie na nia akurat nie patrze to tego nie widze i nie slysze. Ona je u nas tylko salate, ja zawsze robie ze smietana, ale ona kiedys poprosila czy moge podawac smietane osobno, troche to niegrzeczne no ale cos to wkoncu zona mojego syna i matka mojego przyszlego wnuka lub wnuczki. No jak ona juz zajdzie w ciaze to bedzie musiala zaczac sie porzadnie odzywiac, bo ja nie pozwole zeby mojego wnuczka glodzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6na9
A ja wam powiem że synową mam okropną, syn musi sprzątać, usługiwać i tej jędzy śniadanie do łóżka przynosi, zięcia za to mam cudownego: sprząta, usługuje mojej córeczce, nawet śniadanko jej do łóżka przynosi Jak to było: punkt widzenia zależny od punktu siedzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo jaaaaa
Niektore "mamusie" to maja niezle zryte berety:D jasne!dajcie synusiom smalcu ze skwarkami,masla,zupy na zasmazce,jajecznicy z 100 jaj na sloninie itd itp a jak za 10 lat synus walnie na zawal/zator to do kogo bedziecie miec pretensje???do franc synowych:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6na 9.....dobre:-D ! ooo jaaa.....nie gorączkuj się tak, ten topik powstał przecież jako kontra do identycznego tematu o teściowych :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D:D:D hahahaha mam nadzieję,że nie będę kiedyś taką teściową :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitupitutralala
teściowej żyłka skacze i żółć uderza do głowy, bo topik o gotowaniu teściowych ma się świetnie :D :D :D szkoda, że weszła w tryb berserkera i krwawa mgła jej oczy zasnuła, bo nie doczytała, że nie tylko o teściowych tam piszą. Ale w myśl przysłowia "uderz w stół..." sama pewnie wiadro rosołu wstawia w niedzielę, sypie do niego wegetę szufelką, a potem przez tydzień zupy z niego robi. Farbowane na żółto oka zastygłego tłuszczu zgarnia z wierzchu i smaży na tym kotleciki dla syniunia, mniamku-mniamku XD i dziwi się ze synowa taka zielonkawa na niedzielnym obiedzie XD "Teraz jak przychodza do nas na obiad to ona siedzi jakby kij polknela" Jakbym miała taką pieprzniętą babę za teściową, to też bym siedziała jak z kijem w d*pie, wiesz? XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś wynajmowaliśmy wspólnie dom z młodym małżeństwem, pamietam jak młoda żona(21 lat) zaprosiła na niedzielny obiad swoich rodziców... ugotowała rosół, potem wyciągnęła mięso z rosołu, obsypała przyprawami i wstawiła do piekarnika na godzinę :-D więc nie tylko teściowe mają takie pomysły :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oooo jaaa
Alez ja sie wcale nie goraczkuje:D Smieje sie z tego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo jaaa.... w takim razie źle to ujęłam :-D jeszcze mi się przypopmniało jak mąż opowiadał jak to żona jego kolegi ugotowała rosół na parówkach :-D i jak tu się nie śmiać ? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa jeszcze raz
Witajcie drogie panie, widze ze tesciowych tutaj malo, za to synowe juz sie oburzaja, bo ktos smial napisac ze nie sa idealne, sa zazdrosne o matki swoich mezow, a zapominaja ze to wlasnie dzieki tym matkom maja mezow. Ale wracajac do tematu, zapraszalam mojego syna z nia na niedzielny obiad, ale nie chcieli przyjsc, bo stwierdzili ze maja juz inne plany na niedziele, no coz przelknelam to jakos, mimo iz wiem ze to ona nie chciala przyjsc, syn chetnie by przyszedl. Dzisiaj zajechal po pracy bo obiecal ze popatrzy przy komputerze, moj Boze, jaki on mizerny, 4 dni w domu nie byl a na twarzy to prawie zielony byl taki blady, odrazu mu nalozylam pierogow ze skwarkami i zurem na rosole z biala kielbasa podratowalam, jak sie chlopak najadl to az mnie po rekach calowal jak wychodzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdacze ........
bajer :D to ten twoj synek nie umie sobie jedzenia zrobic? czy zona mu zabiera wszystkie pieniadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdacze ........
poza tym na tym topiku nie ma ani jednej wypowiedzi oburzonej synowej :D sa tylko wypowiedzi krytykujace podejscie do jedzenia niektorych osob, ale co tam ;) moim zdaniem ten topik to jest w ogole taka zartobliwa prowokacja 'na opak' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamia n.
Niestety topik zdycha bo na kafe siedzą prawie wyłącznie synowe a teściowe maja temat w d. i wolą plotkowac o działkach i szydełkowaniu:) No a teściowa jeszcze raz... widać że to ścierma:-D Zwyczajnie -synowe tu panujące nawet nie zamierzają się bronic bo przez teściową jeszcze raz temat wygląda na zwykłe prowo jej autorstwa:-P a myślałam, że z kimś wesoło poplotkuję, pośmieję się i stwierdzę że jednak o obliczu innych synowych -moja to ósmy cud świata:) a tu lipka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do teściowajeszcze raz...
a może twój synuś jest taki mizerny bo chory ? jak mu dawałaś przez całe życie mięcho żurek i kiełbache nie mówiąc o skwarach obleśnych to pewno sie nabawił jakiejś choroby miażdżycy albo coś ma z jelitami , fuj teściowo jesteś obleśna a twoje menu tragiczne nic zdrowego, naucz sie gotować porządnie , założe sie że twoja synowa to fajna babka a ty jesteś zazdrosna o synusia więc tu na forum jeździsz po niej , nie wstyd ci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do teściowajeszcze raz...
a tak poza tym to ja też mam synową a kontakt z nią jak z prawdziwą przyjaciółką , chyba to z tobą coś nie tak ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janina anna powalska
Moja synowa wszystko podaje z keczupem, nawet ziemniaki, na obiad serwuje parowki z frytkami, albo pizza z zamrazalnika, pracuje tylko na pol etatu a porzadnego obiadu ugotowac jej sie nie chce. Syn ma nadwage i za wysoki cukier, a wnuczek tez antale, 5 minut pilke pokopie i juz zadyszke ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn wiec powinien zone nauczyc gotowac, albo robic to za nia. bo rodzina na zdrowiu podupadnie. mowila mu to pani? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaustofobiaaa....
A czemu nie nauczyłyście synów samodzielności i waszej perfekcyjnej sztuki kulinarnej. Przeciez nigdzie nie jest napisane , że to kobieta musi gotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła teściowa x 2
dokładnie- biedni synkowie, dorośli faceci to są! Jak im nie pasuje jedzenie, ktore zony robia niech sie dozywiaja sami- zeby do mamusi jezdzic aby najesc sie niezdrowych rzyczy...pomijajac ta synowa, ktora oarowki i frytki serwuje o samym DOBRYM, ZDROWYM jedzeniu mowicie drogie panie. Ja tez mam synow, ale wychowuje ich tak, aby oni jeszcze przyszlym zonom pomagali a nie do mamusi po prowiant wpadali... shame..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła teściowa x 2
a do pani janiny- a syn nie moze gotowac, dlaczego to synowa gotuje?? Kto powiedzial, ze zona ma gotowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxc
drogie tesciowe nie uogolniajcie tak prosze :) jestem synowa (tzn. mieszkam z nim, ale bez slubu), ma u mnie lepiej niz u mamy :) sam opowiadal ze mama gotowala obiad, a ze moj jest dosc wybredny (np. z mies tylko schabowe albo mielone, innego nie ruszy), to czesto bylo tak ze zjadal tylko ziemniaki z sosem bo byla karkowka... mieszkajac ze mna przytyl, obiady robie takie zebym i ja zjadla i on; ma i typowe schabowe i jakies nowosci, ktore mu bardzo smakuja... a mam dopiero 24 lata wiec nie mowcie ze wszystkie synowe takie zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×