Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rfjgmbhgnfgvb

pary mieszkające osobno - czy macie do siebie klucze?

Polecane posty

Gość rfjgmbhgnfgvb

jak w temacie. bardzo ciekawi mnie ten temat, bo moj facet do mnie ma, a ja do niego nie. tlumaczy to wspollokatorami. jak to jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaassssssssss
a w życiu! Co z moją prywatnością? Przecież by przyłaził non stop ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
My przez 4 lata mieszkalismy osobno w innych miastach. Nie mielismy do siebie kluczy bo mieszkalismy z rodzicami. Ale kiedy wiedzielismy ze drugie przyjedzie i wiadomo bylo ze nikogo nie bedzie zostawiola sie klucze u sadiadow. Ale my widywalismy sie w weekendy wiec czekalismy na siebie z utesknieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nie ..............
nie wiem w jakim celu mialabym facetowi dawac klucze od mojego mieszkania ?? jego kluczy tez nie chce miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalllallla
Nie mamy :D Ale jak on wyjezdza albo ja to sobie dajemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfjgmbhgnfgvb
powiem wam moze, jak to u mnie wyglada i powiedzcie co o tym sadzicie. pomieszkujemy u siebie nazwajem. moj facet ma do mnie klucze od paru miesiecy. jest to przydatne w momencie, gdy zaczynamy prace w innych godzinach. on moze sobie spokojnie zostac u mnie, nie musi sie zrywac rano. tak samo jak sie spotykamy u mnie po calym dniu biegania, to nie musimy sie idealnie synchronizowac, on nie musi sie np blakac jesli juz jest wolny, a mnie jeszcze nie ma. ja do niego kluczy nie mam, wiec czesto takie problemy sie pojawiaja. umowilismy sie juz dawno temu, ze on mi tez klucze dorobi, jednak jakos nie mogl sie do tego zabrac. dowiedzialam sie ostatnio, ze jest mu glupio i dziwnie, poniewaz wstydzi sie (??) pytac o to swoich wspollokatorow. dodam ze ja tez mam wspollokatorow i takich problemow nie mialam. on do mnie klucze wciaz ma i z nich korzysta. jak powinnam sie zachowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfjgmbhgnfgvb
nikt mi nie pomoze? jak powinnam sie zachowac? czy przesadzam? moze on ma racje i to ja wydziwiam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaa luska
Po nastepnym blakaniu sie powiedz ze masz dosc i wiecej czelac nie bedziesz i nie czekaj. Jesli chce ci dac te klucze to da jesli nie to dalej bedzie kombinowal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz, ale to jest roznica
- klucze do mieszkania Twego faceta a klucze do mieszkania faceta wynajmowanego z innymi ludzmi Jesli jestescie ze soba dlugo,powinniscie miec klucze do swoich mieszkan. Jednak gdyby moj wspolokator dal klucze swojej babce... chyba by juz tu z nami nie mieszkal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awsertyuiuytre
ja mam do Niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×