Pomocy!!! Ból, krew i nie wiadomo co :(

Piszę tu bo już nie wyrabiam, od ponad dwóch tygodni, boli mnie brzuch i krzyż. Byłam u ginekologa. Stwierdził stan zapalny, ale nie wiedział skąd wziął się tak silny ciągły ból. Przepisał clotrimazol, który miałam brać 12 nocy. Z początku była poprawa, nie musiałam już brać pyralginy, żeby się pozbierać. I tak przez tydzień wydawało mi się, że się poprawia. Dziś po ósmej tabletce dopochwowej obudził mnie ból jeszcze silniejszy niż wcześniej. Zaczęłam też krwawić - na szczęście nie jest to jakaś rzeka, ale jednak dość mocno. I teraz nie wiem - lecieć jutro do lekarza i prosić żeby mnie przyjął szybciej? Bo wizytę kontrolną mam umówioną dopiero za tydzień. Czy jest możliwe że po prostu dostałam za wcześnie okres - może od tego clotrimazolu? Poradźcie coś, proszę, bo już jestem totalnie zdołowana tym wszystkim. Nigdy się jeszcze tak dziwnie nie popsułam :(

a moze to porod?

No co Ty, jaki tam poród... Ciąża też wykluczona.

Nikt nie miał takich kłopotów? Może któraś z Was krwawiła po clotrimazolu?

Przy nadżerce tak chyba jest że się krwawi. ja miałam . ból w plecach, temperatura 37,2 37,3 nie wiedziałam co mi jest . Poszłam do gina a tu nadżerka.

tylko tyle że ja akurat nie krwawiłam. Ból w plecach na wysokości nerek był okropny.

Mariolka - dzięki. Tak właśnie lekarz coś podejrzewał, że może być nadżerka, ale powiedział że to sprawdzi dopiero przy wizycie kontrolnej po kuracji clotrimazolem. Z drugiej strony - czytałam o nadżerce, że to podobno objawia się upławami, a nie ciągłym bólem. A ja nie miałam za bardzo upławów. Bolało mnie za to w brzuchu i krzyżu stale tak jak przy okresie.

Mariolka - a to poważny problem, ta nadżerka? Nie znam się na tym, nigdy dotąd nie chorowałam. Leczenie jest trudne?

A wy głupie jesteście czy co? Krwawi się przy nieleczonej nadzerce,ale to stan naprawdę zaawansowany musi być.To ile czasu nie byłaś u ginekologa,że nie wiedziałaś prędzej czy masz nadzerke?przynajmniej raz do roku powinno robić się cytołogie,a Ty kiedy ostatnio robiłas?w ogóle robiłas kiedykolwiek? A później kobiety żądają pytania:'skąd się to wzięło':/?a badanie kontrolne kto zrobi za nas? nikt nie będzie dbał o nasze zdrowie jeśli sami nie zadbamy.Umów się na wizytę prędzej,Nie czekaj tego tygodnia

Boli mnie to

O co lotto - weź spokojnie. Byłam dotychczas zdrowa, a do lekarza chodziłam właśnie co rok. I około rok temu wszystko było w porządku. Objawy które mam teraz nie narastały przez dłuższy czas. Pojawiły się dość nagle, ok. 2 tygodnie temu. A krwawienie wystąpiło nie od razu tylko po lekach dopochwowych, więc wiesz - nie wszystko jest takie oczywiste. A do lekarza zamierzam się jutro powlec.

Dobra,sorry.Może nie powinnam takim tonem pisać.Nie moje zdrowie.Nie miałam nigdy takiego czegoś.Ale też wątpię,żeby to była nadzerka.Nadzerka w takim tepie nie działa.Ja też mam nadzerke i rok temu była taka sama jak teraz.A jeśli w zeszłym roku gin w ogóle nie powiedział Ci,że masz nadzerke to wątpię,żeby teraz to krwawienie wynikało z nadzerki..zwyczajnie wątpię,żeby przez rok wystąpiły u Ciebie takie zmiany.Chociaż nie wiem,lekarzem nie jestem..Lepiej to sprawdzić u lekarza.Może przeczytaj najpierw na ulotce jakie mogą być objawy,skutki po tych lekach co Ci gin zapisał?!

Tzn ja nie wiem czy to poważne czy nie.. Wyczytałam w internecie kiedyś że jak się tego nie leczy to może być z tego nowotwór czy coś ja dostałam tabletki które brałam tydzień i przeszło. Więc głowa do góry. ;)

Na ulotce nie ma nic o możliwym krwawieniu. No nic, dziękuję Wam bardzo. Na pewno pójdę jutro do lekarza i mam nadzieję że zdoła mnie przyjąć o te parę dni wcześniej.