Kanary - najgorsze ścierwa na świecie

Pozwólcie, że podzielę się z wami moją historią, która mnie dzisiaj spotkała. Zacznę od tego, że od 2 lat jeżdżę autobusem do szkoły, zawsze miałam bilet i go kasowałam. Nigdy wtedy nie było kontroli. Dzisiaj byłam chora i nie poszłam do szkoły, ale miałam ważny test z matematyki który decyduje o mojej końcowej ocenie, a że jestem zagrożona to postanowiłam, że wybiorę się na tą jedną lekcję. Razem z moją koleżanką (ona też miała do zaliczenia) wsiedliśmy do autobusu mając bilety, ale ścisk był taki duży że ruszyć palcem nie można, co dopiero skasować bilety. Jedziemy już 2 przystanki, a ludzi przybywa zamiast ubywać, więc zdecydowaliśmy, że wysiądziemy na następnym przystanku, resztę drogi dojdziemy na pieszo. Stałyśmy przy samym wyjściu, widzimy na przystanku 2 bardzo otyłe kobiety, wyglądają normalnie, żadnych oznakowań, że są kontrolerkami. Zablokowały nam przejście (tylko nam) i kazały wysiąść, posłuchaliśmy. Reszta gapowiczów pewnie była nam wdzięczna, że wystarczyły im tylko my dwie. Kazały usiąść na przystanku. Ledwo co otworzyliśmy usta i chcieliśmy wytłumaczyć sprawę zaczęły grozić policją (?) i kazały podać dane. Cały czas wspominały, że autobus jest monitorowany, ale na pytanie dlaczego nie sprawdzą że naprawdę nie mogłyśmy skasować odpowiedziały "Jeździłyście z nieskasowanym biletem, reszta mnie nie obchodzi". Wykurwiście. Po całym zajściu wlepiły mandat 130 zł. Wracamy do szkoły, niestety - spóźnienie 15 minut nie możemy poprawiać sprawdzianu. Po prostu zajebiście. Nie wiem dlaczego te nieakceptowane społecznie mendy zatruwają ludziom życie. Kanara to najohydniejsza praca, radość z tego, że zarabia się na kimś w tak bezczelny sposób - ciekawe jak można się z tego cieszyć?

za długie nie chce mi sie czytac :O

jakim trzeba bys frajerem zeby dac se wcisnac mandat na przystanku !!! ???

A kto zostaje kanarem? Tłuki, które przez całe życie nie potrafiły do dwóch zliczyć i teraz ich rozrywka to pokazywanie swojej "wyższości"....oczywiście nie chcę obrazić nikogo, bo czasem różne są sytuacje w życiu....nie martw się i współczuję.

to samo mysle o policji i celnikach a straz miejska to powinni rozwiazac

aggie dajesz swojemu facetwoi w dupsko ... tzn lubisz to /.??

zgadzam się z tobą Aggie:) jedynym sposobem dowartościowywania się jest właśnie ich praca, trochę mi ich żal, ale co poradzić? nie uciekłam z przystanku bo nie widziałam w tym sensu, one stały przed nami a my siedziałyśmy, nie było nawet takiej możliwości