Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niezdarnak

Byłam dziś na spacerze--i chce mi się normalnie płakać....!!!!!!

Polecane posty

Gość miraqcullumquen
Nie no to musi po prostu musi być prowo! Dziś byłam z moim 2TYGODNIOWYM synkiem na spacerze. Był w samym bodziaku. Jak usnął,to przykryłam,go pieluchą bawełnianą... Córka dokladnie tak samo była ubierana i pierwszy katar miała w wieku 7 miesięcy, potem jak miała coś koło 2lat to miała jelitówkę. teraz ma 4 lata i nie choruje praktycznie wcale-a chodziła do żłobka od 14 miesiąca,a teraz chodzi do przedszkola,więc non stop ma kontakt z dziećmi. Mam koleżankę,która jak starsza córka była zaziębiona to pakowała się z młodszą i jechała do swoich rodziców zostawiając męża z chorą córką,żeby mała nic nie złapała :O trochę rozumu kobiety! dziecko w gondolce jest osłonięte. dobrze że się nie martwisz,że silniejszy podmuch wiatru Ci dziecko wyrwie z wózka-a może się tym jednak martwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisia-pisia
Dla mnie idiota to jest taka osoba, która wyjdzie z niemowlakiem łysym w srodku dnia i nie da mu na głowe zadnej chustki ani czapki chroniacej przed słońcem. Dla niezorientowanych - nie chodzi mi o wełnianą czapke z pomponem, a o cieniutką, przewiewną czapkę czy kapelusik. No chyba ze ktoś chce dziecku zafundować udar słoneczny. To powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraqcullumquen
Nie no to musi po prostu musi być prowo! Dziś byłam z moim 2TYGODNIOWYM synkiem na spacerze. Był w samym bodziaku. Jak usnął,to przykryłam,go pieluchą bawełnianą... Córka dokladnie tak samo była ubierana i pierwszy katar miała w wieku 7 miesięcy, potem jak miała coś koło 2lat to miała jelitówkę. teraz ma 4 lata i nie choruje praktycznie wcale-a chodziła do żłobka od 14 miesiąca,a teraz chodzi do przedszkola,więc non stop ma kontakt z dziećmi. Mam koleżankę,która jak starsza córka była zaziębiona to pakowała się z młodszą i jechała do swoich rodziców zostawiając męża z chorą córką,żeby mała nic nie złapała :O trochę rozumu kobiety! dziecko w gondolce jest osłonięte. dobrze że się nie martwisz,że silniejszy podmuch wiatru Ci dziecko wyrwie z wózka-a może się tym jednak martwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraqcullumquen
Nie pampers a rampers-taki rodzaj ubrania. ja nie zakładam nic na głowę,bo buda chroni dziecku głowę, dodatkowo parasolka. nie będę pocić dziecku leżącemu głowy. Owszem starsze które siedzi i się już samodzielnie porusza powinno mieć coś na głowie,ale nie niemowlę czy noworodek który poza budkę się nie wychyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele morrrele
sisia-pisia (swoją drogą nick mówi za siebie :O) - to, że ty masz łyse dziecko nie znaczy, że wszyscy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie czad
A dlaczego sobie założyłaś kieckę na ramiączka? Przecież mogą ci zmarznąć miejsca intymne i pokarm w piersiach ostygnie i jak go wtedy podasz? Przeziębisz dziecku gardło! Skąd się tacy biorą? Do czasu kiedy dziecio mi leżał to nie nosił czapek. Miał budę od wózka. Wózek z przekładaną rączką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Powiedz że żartujesz z tym ubieraniem, że to prowo... Bo jeśli nie- tak, może zachorować, z przegrzania... Moja mama dopiero teraz przyznała że załamywała się widząc jak cienko synka ubieram, ale widzi że wyrasta zdrowy aż miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poinsettia
Nie moge patrzec jak ludzie tak strasznie przegrzewaja dzieci :o jeszcze wczesna wiosna jestem w stanie zrozumiec obawy ale jak jest upal ponad 30 stopni to po co kisic dziecko? baaardzo czesto widze dzieci w skarpetkach, nie wiem po co jak i tak siedza/leza. I blagam, nie zakladajcie przy takim upale dzieciom czapki na uszy, to jest straszne! Widzialam kilka dni temu takie biedne, okoloroczne dziecko z czapka na uszy tak scisle przylegajaca i scisnieta ze az pod broda sie wpijala :( ale nizej juz podkoszulek i sandalki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
ja corke ubieram praktycznie tylko w pampersa i ewentualnie chuste na uszka i glowke zeby chronic glowkre przed sloncem ale to jest taka lekka przewiewna chusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelazny karzel
No jak dla mnie to dziecko prawie na golasa -ok,co do temperatury,to przyjemnie,ale pelna ekapozycja na slonce. ja bym tam wolala nie narazac akory dziecka juz w tak mlodym wieku. Mozna ubrac cieniutenka koszulke albo bowy i tak samo cienkie spodnie. z lnu albo czegos w tym rodzaju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdarnak
Jestem pierwszy raz mamą i nie potrafie ubierać dziecka na dwór-mieszkam na wsi w górach u nas jest rześkie powietrze do tego był halny-mały miał na poczatku ciepłe rączki a potem już zimne-więc nie wiem czy aż tak było mu ciepło (wiem,że na karku sie sprawdza a nie rączki,ale cóż) Dlatego piesze tutaj-aby sie dowiedzieć i następnym razem bede wiedziała. Uwieżcie mi kobiety-ja bardzo sie boje dziecko aż tak rozebrać -(tym bardziej,że nawet babcia mi mówi że gdzie tam spodenki..:/ ) wiem,że przegrzewając go robie mu krzywde-ale boje sie jak go rozbiore a dmuchnie mu tam porządnie wiatr-przecież dziecko ma cieńszą skórę niż my dorośli czy nawet starsze ok.roczne dzieci. Wiem,że jestem idiotką i wiem,że musze w końcu sie przełamać-ale nie potrafie..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja cię rozumiem, bo sama miałam podobne problemy. Kiedy dziecko podorsło na tyle, ze samo mówilo czy mu gorąco czy nie, to byłam najszczęśliwsza na świcie. :) A wiało u nas wczoraj tez okropnie, choć mieszkam w mieście. Tylko to był raczej ciepły wiatr. Na kafe każdy jest idiotką, więc takimi okresleniami się nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda z maka to szajs
autorko ubieraj dziecko lzej i zabierz ze soba cos na zapas albo dwa kocyki lekki i grubszy okryjesz maluszka i uwierz mi na bank go nie zawieje ja bym odpuscila te dwa dlugie rekawy jeden krotki i lekki dlugi w razie czego u mnie tez wieje i moje dziecko na poczatku zatykalo sie jak wialo ale uwierz mi z czasem sie przyzwyczail jak mu wieje to sobie zaklada pieluszke na buzie ma 8 miesiecy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda z maka to szajs
a lekka czapke mam zawsze w wozku bo wiem jak u mnie potrafi dmuchnac.Wystarczy miec cos czym mozna otulic lub cos w co mozna dziecko ubrac i juz masz spokoj na spacerku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko ma miec cieply kark - dlonie i stopy moga byc chlodne- jesli kark jest cieply jest ok . autorko poczytaj o budowie ucha srodkowego , zapalenie ucha nie jest o wiatru tylko moze byc wirusowe lub bakteryjne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mają rację-przegrzanie to paskudna rzecz i dziecko prędzej się przeziębi niż takie obabulone.ubierałam dziecko tak jak siebie w razie czego miałam taki ażurowy kocyk-okrycie cieniutkie i jak zawiało to okrywałam małą.na głowe coś cienkiego-chroniącego przed słońcem a nie żeby głowa się pociła.są śliczne chustki kapelusiki czapeczki z siateczką.Pomyśl zanim wyjdziesz z domu jak ty byś sie czuła ubrana w to co twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdarnak
Rozumiem- wiem,że było by mi ciepło. Ale wydaje sie mi,że dziecko powinno mieć wiecej ubrane- dziękuje kochane za zrozumienie;) Jutro jak bedzie ładnie to ubiore lżej (dziś na "szczęście" pada deszcz:P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to źle ci się wydaje
dziecko latem wcale nie musi mieć więcej niż ty na sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twojamagda25
Autorko, mi kiedyś pediatra powiedziała żeby takiego maluszka ubierać jedną warstwę więcej, no, chyba że jest 30 stopni w cieniu to nie przesadzaj z ubieraniem, gorzej przegrzać (mam 2 dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twojamagda25
mam na myśli jedną wiecej w stosunku do tego, co ty masz na sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bylam dzisiaj z mala w takiej pogodzie,miala rampersa i skarpetki tylko, jak wialo to zakrywalam tetra, jednak co drugie dziecko byli pod polarowym kocem, bylam w szoku, matki tych dzieci ganily mnie wzrokiem patrzac na gole girki mojej corki....tylko w PL przegrzewa sie dzieci,serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorkaikorka
ja cie rozumiem bo też mieszkam w takim wpizdowie; niby upał ale wieje że chce głowę urwac i rozumiem twoje obawy; moje dziecko ma rok a i do tej pory spacer bywa stresujący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdarnak
Poza tym dogrzałam moje dziecko farelką bo bałam się że się przeziębi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×