Faceci, ocencie

jest jeden chłopak który mi się podoba. Nie wie o tym, ale szczerze mówiąc daje mi złudne nadzieje dlatego proszę Was o szczerość. Otóż zauważyłam że chyba chciał zwrócić na siebie moja uwagę - zagadal kilka razy , później zauważyłam że mi się przygląda. kilka razy go złapałam na tym. wygląda na to że chce żebym zauważyła po czym on czeka do tego momentu i po chwili się odwraca. czasami nie wiec ja to robię. tylko że trochę mnie niepokoi to bo czasami zachowuje się jakbym nie istniała. udaje że mnie nie widzi itd. nie kręci się też koło mnie. tzn jak już idzie to się nie cofa ale rzadko go widzę. jest mi trochę przykro ale jestem na takim etapie że szybko zapomnę. a może są inne powody ? doradzcie mi coś sensownego . ps.nie widzę żeby się peszył na mój widok na przykład. raz się zdarzyło że zrobiło mu się głupio , spojrzałam w złym momencie akurat i się śmiałam , chyba myślał że to z niego,ale to było kilka dni temu,a on sie tak zachowuje od jakis 3 tygodni

JESTEŚ DZIEWICĄ?

a co to ma do tego?

DUŻO MA

tez się tak durnowato zastanawiałam

I do jakich wnioskow doszlas?

że już nigdy nie chciałbym być nastolatką

a wtedy, ze jak o coś mu chodzi to znajdzie drogę i nie warto tego rozkminiać

w sumie racja ze znajdzie tylko ze wydaje mi sie ze on chce sie zblizyc a ja jestem niedostepna bo probowal zagadac kilka razy, ale niestety

wiem ze glupia jestem kiedys pewnie ze smiechem to bede wspominac:P

up

Bedziesz się smiała. Pamietam te czasy "popatrzył się" to był szczyt szczęścia, prawda? A teraz po prostu wrzuc na luz. Nie patrz na niego nie przechodź obok, nie zwracaj na niego uwagi, jak zagada, bądź miła.

Ok :) Postaram się chociaz to latwe nie bedzie :P

Chyba sądzi iż jest Kaszpirowskim czy innym magikiem i jego magnetyczny jak worek owsa wzrok spowoduje że podejdziesz do, zagadasz, kto wie w przyszłości na kolanach oświadczysz się prezentując dyjament wielki jak kamień z woreczka.