Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmmmadvk;adv

studia/rodzice /dom/praca

Polecane posty

Gość mmmmadvk;adv

Tak mnie naszło , po przeczytaniu jednego topiku o lasce co kłamała, ze studiuje rodziców wydało się i ją z domu wywalają Laska złe zrobiła nakłamała winna jest to pewne ale rodzice też bez winy nie są NAKRĘCAJĄ DZIECI ,żeby szły na studia (zaoczne,płatne itp) nie ważne jakie byle by się wykształciły za ciężko odłożone przez matkę np sprzątaczkę i ojca robotnika (bez obrazy chodzi mi o to ,ze ciężko zarobione)pieniądze by były KIMŚ nie jak oni!!!! i po co to wszystko studia dziś nie gwarantują dobrze płatnej pracy jak się nie ma znajomość, szczęścia , nie jest się dobrym w danej dziedzinie nie studiuje się tego co się chce robić szkoda tych ciężko zarobionych pieniędzy wydawać na lepsze wykształcenie dla dziecka!!! Lepiej odłożyć mu na mieszkanie :) a taka córka,syn powinni iść od razu do pracy coś zarobią z czasem zostaną kierownikami zmiany itp studia wybrane od tak bo rodzice chceli i się będą chwalić nic nie dadzą bo albo ich dziecko nie skończy albo pracy i tak po nich nie znajdzie BO nie będzie nigdy na tyle zdeterminowane i ambitne by znaleźć prace w tym kierunku lepiej być dobrym kasjerem w sklepie niż nic nie umiejącym absolwentem pedagogiem (bez obrazy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmadvk;adv
sory ,ze chaotycznie w pracy jestem i tak między jednym a drugim zleceniem pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmadvk;adv
nikt się nie wypowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowanyy25
no co w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz, że tamten
temat to była marna prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasulodekas
nie wiem co to za temat ale moja koleżanka też studiuje dla rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowanyy25
ile masz lat autorko tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxbbngwk;
mnie moje studia nic nie dały, a znajomi co poszli do pracy po szkole średniej dziś mają lepszą stabilizacje życiowa niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmadvk;adv
27 lat a czemu pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym powiedziala
Wina rodzicow lezy w tym iz nie wzbudzaja w dzieciach zadnego poczucia odpowiedzialnosci. Wysylaja ich na studia i daja forse w ciemno myslac ze ukochany syneczek czy coreczka beda sie uczyc podczas gdy oni te kase trwonia na glupoty. Ja tez studiowalam, nie musialam pracowac ale nie bylo taK, ze kasa byla na kazde zawolanie. cos tam dostawalam ale musialam tym umiec zarzadzac. poza tym dawalam tez korepetycje, w wakace pracowalam jako baby sitter - bo jesli chcialam miec forse na imprezy to musialam umiec na nia zarobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmadvk;adv
ja też pracowałam i studiowałam , ale kierunek studiów wybrałam fatalny kasa wyrzucona w błoto , dobrze ,ze tylko moja a nie rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowanyy25
a teraz czym sie zajmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmadvk;adv
branżą nie związana z humanistycznymi studiami , bo to co chce robić odkryłam dopiero 2 lata temu i uparcie do tego dążę choć jest mi bardziej pod górkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmadvk;adv
bo brak mi studiów kierunkowych , albo kilku lat praktyki ale na szczeście jakoś daje rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czasami, nie warto słuchać ..
Ja studiuje dziennie i mieszkam w domu rodzinnym, więc na moje studia nie idzie jakoś specjalnie za dużo pieniędzy (sama dorabiam jak mogę) ale... 2 lata temu, po 1 roku studiów już wiedziałam, że te studia to nie dla mnie, kierunek beznadziejny (chociaż nie wydawał się taki) i pracy po nim brak. Zwierzyłam się matce, że chcę zrezygnować i zmienić kierunek. No i niestety dałam się namówić, że szkoda, żebym ten rok opuściła, że jak zaczęłam to powinnam skończyć. Teraz po czasie wiem, że byłam głupia bo czuję, że zmarnowałam 2 lata życia (obecnie kończę 3 rok) Na całe szczęście jestem jeszcze młoda i wymyślili coś takiego jak podział licencjatu i magisterki, więc teraz mogę zmienić kierunek i zacząć dbać o moją przyszłość. Wiem, że odrobinę późno, ale mówi się trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zesilko
mnie też rodzice namówił ,żebym została na tym kierunku dziś mija rok jak skończyłam studia i nie mam pracy a rodzina zawiedziona bo przecież płacili mi za studia ja się dobrze uczyłam ale to nie wszystko to mi pracy nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja wamm takk
ja też skończyłam pedagogiczny kierunek rodzice dawali mi kasę przez 3 lata później matka straciła prace zamknęli sklep w którym pracowała i sama poszłam do pracy do ciastkarni (najlepszy wybór w moim życiu ) studia skończyłam z ciastkarni nie odeszłam ale dostałam awans rozliczam FV, wypłaty grafiki jak trzeba sprzedaje ciasta robie zamówienia wysyłki zakupy zarabiam 2,700 na ręka co tydzień mam ciasto do domu na niedziele pracuje do 14,30 od 7,00 a po samych studiach by mnie tu nawet do sprzedaży ciasta nie przyjeli bo wolą studentkę dobrze, ze tak mi się ułożyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkmovv bg
skonczyłam studia pracuje w domu dziecka za 1600 zł na rękę cieszę sie ze wogóle mam prace a , moja sąsiadka ,ktora jest sprzątaczką w tym domu dziecka zarabia tylko 100 zl mniej niż ja ja robie na zmiany na nocki w święta PO co ja taki kierunek wybrałam ? chciałam zmienić ale rodzice mnie nakręcali,zeby zostać szkoda roku itp (studia dzienne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym powiedziala
Ja skonczylam ekonomie, potem wyjechalam za granice, pracowalam nieco w ksiegowosci ale sytuacja w pracy byla ciezka, ja potem zasszlam w ciaze i skonczyla mi sie umowa. teraz zajmuje sie tlumaczeniami w tym zakresie. zawsze lubialam tlumaczyc ale rodzice nie chcieli bym szla na filologie. z jednej strony zaluje, ale z drugiej strony majac wyksztalenie ekonomiczne jestem bardziej wyspecjalizowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmadvk;adv
czasem człowiek szuka pracy a czasem praca znajdzie człowieka ekonomia fakt dobry zawód , ale jeśli zarabiasz na tłumaczeniach warto zająć się tym , bo najlepiej robi się to co się lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×