taksówkarz wyrzucil mnie w nocy z taksówki!! a ja nie znałam miasta! skandal!

wczoraj wsiadłam do pociągu i dojechałam do swojego celu późno wieczorem, dosiadł sie do mnie jakiś miły koleś i poczęstował mnie piwem, a już pod koniec podróży, bo wysiadał stacje wczesniej dał mi swoje ostatnie piwo za darmo bo powiedział że nie może go wziąśc do domu bo zona je znajdzie i go opierdoli za to, no to otworzyłam je sobie, nie zdąrzyłam go dopić przed dojechaniem do końca trasy więc wsadziłam je sobie do kieszeni. Wsiadłam do taksówki i jak juz jechałam to to piwo zaczeło mi sie wylewac, ja przerażona wyciągnełam je i zobaczył je kierowca taksówki i dostał wścieklizmy i kazał mi wysiadać :-o co o tym sadzicie, miał prawo tak zrobić?

zasmrodziłaś mu tapicere

prowo ale tak powinein zrobic :)

pijesz piwo w pociagu z obcym facetem jadac sdo obcego maista? - stąd prowo

A ja go rozumiem. Siedziałem kiedyś w autobusie na siedzeniu gdzie ktoś rozlał wcześniej piwo i wsiąkło w tapicerkę. Zabieram się do wyjścia, wstaje i czuje się jakoś dziwnie, patrze a tam pierońska plama na tyłku i do tego śmierdze alkoholem. Jakbym dostał w ręce tego opoja to musiałby dzwonić po karetke

Oczywiście ze mógł tak robić - trzeba było piwo wyrzucić zanim wsiadłas do taxówki. PIJACZKO!

Pijaczka ;)