Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cryvtubinjm

mam taki problem z kolegą, proszę o interpretację

Polecane posty

Gość cryvtubinjm

problem może wydać się dziwny. otóż, mam jednego znajomego, który ma dziewczynę. koleguję się zarówno z nim jak i z nią. przez dłuższy czas mieli poważne problemy w związku (nadal je zresztą mają). znajomy odzywa się do mnie tylko wtedy, gdy chce się wygadać. mówi o swoim związku, o tym, że już nie wytrzymuje presji, że ona go nie rozumie, że nie ma nikogo i takie tam. zawsze go pocieszam i staram się jakoś zaradzić. niestety, kiedy widzimy się na uczelni, to prawie zawsze jest tak, że on albo mnie olewa, albo powie cześć i pójdzie w drugą stronę, albo też chwilę porozmawia, ale zaraz rzuci jakąś złośliwość i już. często się też obraża. ostatnio sobie zażartowałam, po czym on powiedział, że już dla niego nie istnieję (a to był żart, który nawet za bardzo się z nim nie wiązał i nie był uszczypliwy). co się z nim dzieje? a może to ja jestem nienormalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cryvtubinjm
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cryvtubinjm
a może jednak ktoś się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakakakakakkak
olej, a jak przyjdzie znów to mu przypomnij o swoim nieistnieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cryvtubinjm
ale ja się zastanawiam, dlaczego tak jest? jak jest problem, to leci jak na sranie. kiedy widzi mnie na uczelni, to wstydzi się do mnie przyznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinooweczka
No ale czego nie rozumiesz. Jesteś fajna, bo może Ci się wypłakać, doradzisz. Ale już poza tym jesteś niepotrzebna to się zachowuje jak burak i Cię olewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po śniadaniu
tak jesteś nienormalna, bo dajesz się traktować jak emocjonalny kibel, znajdź sobie normalnych znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cryvtubinjm
mam normalnych znajomych. po prostu z nimi się znam już od kilku lat i jakoś szkoda mi tracić tej znajomości. ale co racja to racja, nie są w stosunku do mnie w porządku. wolałabym, żeby wprost mi powiedzieli, że nie mają życzenia ze mną rozmawiać na uczelni. byłoby łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×