Jak go pokochać ?

mężczyzna zwraca uwagę na charakter kobiety - o ile kobieta ma charakter... a dziunia klubowa jest dobra dla chłopców na jeden raz lub kilka - lecz nie dla mężczyzn fiu fiu kto by pomyslal, ze taki z Niego kozak

Ale dlaczego uważasz że ktoś o twoim wzroście nie może byż kochany ? Ile masz tego wzrostu ? ? ;)

niewidzialnadłoń Dlatego, że Wasze małpie instynkty nie przewidują "miłości" do niskich facetów

AL uciekasz od pytania .. ? Więc ..?

Więc co?

Więc ile masz tego wzrostu ?

nie będę pisać. starczy, że za mało

Widzisz , więc jeśli nie stać Cię na to by napisać to może Twój brak odwagi jest problemem a nie wzrost ? Wiesz tak można długo .. nie kocha bo za niski , nie kocha bo za wysoki , nie kocha bo za chudy , nie kocha bo za gruby ..a może warto poszukać w głębi sobie problemu ?

Bez wątpienia warto. Jednak są kobiety, kochające za wysokich, za chudych, za grubych. Na niskich reagują wszystkie tak samo - kopem w dupę. Nie boję się ujawnić wzrostu, po prostu nie lubię komentarzy z tym związanych

Uważam że tragizujesz po prostu ;)

Nie tragizuję, piszę jak jest. Zresztą - spójrz na swój przypadek

autorko jak tam widok wybranka? dziś taki sam , czy wywołałaś jakąś burzę po forum?

Ale mój facet nie jest wysoki , i nigdy w życiu to nie było i nie będzie moim problemem . To problem tkwi w nim , i choć sama daje mu dyskretne rady to On ich nie zachowuje na dłużej ...

revolver- niestety jestem w dołku emocjonalnym i powoli zaczynam zastanawiać się czy ze mną nie jest coś nie tak .. tak bardzo chciałabym by to uczucie we mnie się zmieniło ..

niewidzialna - przecież o tym piszę. nie jest wysoki, więc Twój małpi instynkt powoduje, że nie jesteś w stanie nic więcej do niego czuć

niewidzialna Twego uczucia nie uda Ci się zmienić - chyba, że facet zaczął by sie zmieniać bardzo odpowiednio lub gdy znajdziesz sobie innego

frodo the niziołek- no tak zapomniałam o Twoim darze wiedzenia od kogos lepiej ;) revolver- myślę że masz rację i tego najbardziej się boje ..

niewidzialnadłoń Przecież sama o tym piszesz w tym temacie "jak go pokochać"? Jakby był wysoki, to byś nie miała tego problemu, po prostu byłaby ta chemia

Frodo jak już Twoje wypowiedzi czytam to mi słabo. Ileż można żalić się na swój wzrost. To już jest choroba... Autorko miałam jakiś czas temu podobnie, ale z czasem pokochałam z całych sił. Także nic nie jest stracone:).

ja bardziej bałbym się myśli o wstręcie , niż o drastycznej zmianie w jakiś sposób...

Kasieńka86:) Długo czekałaś na to uczucie ? Bo mi już brak sił ..

Kasieńka86:) Ciekawe cwaniaro, ile byś wytrzymała na moim miejscu

to po co z nim jestes :O , partner czy partnerka zyciowa powina nam sie wizualnie podobac . nikt chyba nie wymaga supr przystokniaka czy pięknosci ale powinien sie chociaz w połowie podobac wizualnie

revolver - własnie tego się boję , że uczucie nie nadejdzie .. i że nadal z nim jestem , On tak bardzo mnie kocha , a ja nie potrafię mu się tym samym odwdzięczyć ..Pragnę odejść , ale nie potrafię .. jestem przytłamszona jego miłością i dobrocią ..

**cream** dałam mu szansę bo jest dobrym facetem , liczyłam na to że uczucie nadejdzie z czasem , jako kolega super - ale nie jako partner..

Frodo daruj sobie. Autorko przyszło po 8 miesiącach, w momencie, kiedy miałam go już stracić. Zdałam sobie sprawę, że kocham go z całych sił i nie wytrzymam bez niego. No i małymi kroczkami zmieniamy pewne jego nawyki ubraniowe, bo sam o to prosił, bo widział, że jak się dobrze ubierze to lepiej się czuje:)

to po co dawałas mu szanse? bo jest dobry? to jesy zenadabo po co tracic czas na takiego kolesia

Kasieńka86:) No widzisz. W gacie byś nasrała, jakbyś miała być niskim kolesiem

Kasieńka86:) u mnie już minął rok .. ja tez z nim pracuję nad zmianami , tylko że jest to chwilowe dwa dni i wraca do starych nawyków .. A ja mam dość bycia mamusia .. umyj rączki , siedź prosto , nie ubieraj adidasów do eleganckich spodni ... ileż można ... **cream** dałam szansę bo szansę należy dać każdemu ..

Frodo nie mam ochoty z Tobą dyskutować. Każdy ma kompleksy, każdy! A Ty jesteś po prostu żałosny z tym gadaniem o wzroście. Mój chłopak ma 170, ja również i żyję. Chłopak mojej koleżanki podobnie i to nie ma dla nich i innych znaczenia. Ale oczywiście Ty jesteś na całym świecie najbardziej poszkodowany, wszyscy Ci powinni współczuć!. Dobranoc