małżenstwo bez bliskosci

zaraz po tym jak zaszłam w ciążę skończyły się w moim małżeństwie pieszczoty przytulanie bliskość on nie chciał,a teraz dziecko ma już prawie rok i nie było od porodu bliskości czułości seksu czasem buziak w usta na pożegnanie przywitanie,skończyły się rozmowy wspólne spędzanie czasu.siedzę w domu w dzieckiem,nie wiem co dalej jak znaleźć rozwiązanie tego problemu,czy może być lepiej?

znajdz sobie kochanka,a mąż niech utrzymuje, kto ma takie zdanie jak ja łapka w góre

strasznie Ci współczuję, bo dziecko powinno raczej zbliżać ludzi...

porozmawiaj z mezem i wyjasnijcie sobie o co chodzi.

on wspomniał że potrzebuje podsycania atmosfery przeze mnie ale ja nie mam na to siły chyba nawet chęci ze zmęczenia może tu jest moja wina a on widać bez tego nie na ochoty,w wolnym czasie tylkm koledzy się liczą

też tak mam

jak nie zawalczycie to sie rozejdziecie albo skonczycie z kochankami

dziś usłyszałam od niego że jestem szuszwolem jeba nym

zaczął mnie krytykować czasem tylkm w ten sposób się do mnie zwraca.nie wiem czy to na znaczenie ale karmie jeszcze piersią może sie brzydzi?...straciłam do niego serce od wczoraj nie chce mi się w nim rozmawiać nie umiem się prosić o uwagę czułość troskę-rzuci miłe słowo i na mi starczyć na 2 dni,a ja się bierze że mi miłość okazał...

ja tez karmie i to juz dlugo i nie widze,zeby mojego to odpychalo,raczej przeciwnie widze,ze przyciaga.

nie było bliskości od ciąży a była rozmowa próbowaliście seksu muisz z nim porozmawiać bo bez rozmowy nic nie będzie