kobieta ma metlik w glowie i nie wie czy kocha co zrobic

jak w temacie, bylem z nią 3,5 roku, zerwala przez moja zazdrosc, teraz twierdzi ze nie wie czy mnie kocha ze ma mętlik w głowie co zrobic

One już takie są. Jedno robią, drugie myślą, trzecie chcą.

Jak kobieta kocha to doopy za darmo daje, aż miłość się wypali! Prosta to jest gra zaprogramowana przez ewolucję!

co wy kobiety o tym myslicie??

"jak w temacie, bylem z nią 3,5 roku, zerwala przez moja zazdrosc, teraz twierdzi ze nie wie czy mnie kocha ze ma mętlik w głowie co zrobic" Kochająca kobieta nie wyraża się w ten sposób. Mówi tak, bo nie ma zapewne innych dużo lepszych prospektów na związek, utrzymuje kontakt gdyż możesz okazać się najlepszą opcją, albo co gorsza chce, żebyś to Ty całkowicie zerwał kontakt, to ona pozbędzie się poczucia winy. Rada. Wstrzymaj kontakt to może zacznie się jej rodzić w móżdżku, że może Cię stracić całkowicie i sama wznowi kontakt jeśli masz jeszcze u niej szanse. Tymczasem zajmij się innymi kobietami - nic tak nie wzbudza w kobiecie zainteresowania jak kłębowisko myśli, że jej facet może spotyka się już z inną kobietą (o ile jeszcze jest Tobą w ogóle zainteresowana).

Uczucia nie są sterowane na pilota - dlaczego nie potraficie tego zrozumieć ? Czasem po kilku latach uczucie wygasa , i nie rozumiem czemu tylko w tej kwestii atakowane są kobiety ? Mężczyźni nie odchodzą do innych kobiet ?

"Uczucia nie są sterowane na pilota - dlaczego nie potraficie tego zrozumieć ? Czasem po kilku latach uczucie wygasa , i nie rozumiem czemu tylko w tej kwestii atakowane są kobiety ? Mężczyźni nie odchodzą do innych kobiet ? " Jeśli ktoś mówi, że nie wie czy kocha, to znaczy, że nie kocha tylko rozważa za i przeciw trwania w związku z facetem. To nie kwestia ataku tylko realiów. Niezdecydowana kobieta to nie jest kochająca kobieta. To samo tyczy się mężczyzn. Jeśli ktoś chce być w związku gdzie pożądanie jest negocjowane to jego sprawa, ale lepiej nie być w żadnym związku niż żebrać o chwilę intymności z kobietą - to poniżające dla mężczyzny, też w oczach kobiety.

Jakoś ludzie tyle wieków żyli bez takich uczuciowych dylematów.

to aż strach poznawać kogolwiek