nie miałem młodości

mam 21 lat nie miałem młodości ,nie mam kolegów,nie miałem dziewczyny pół życia spędziłem przy komputerze,mam problemy z relacjami z ludzmi ,boje się kobiet,jak kuzynka do mnie przyjedzie w odwiedziny to nawet cześć nie mówię bo myślę że nie chce ze mną rozmawiać albo po prostu myślę że na niczym się nie znam i nie znajdę wspólnego tematu do kasjerki boje się powiedzieć dzień dobry

to siedź dalej na kafeterii

młodość jeszcze przed tobą ja nadrabiałam dopiero po studiach wyjechałam na rok za granicę, pozałam fajnych ludzi, poimprezowałam

22 lata, nie mam kolegów (i nie miałem), nie mam dziewczyny (i nie miałem), gdy mam powiedzieć cześć lub dzień dobry, odczuwam lęk ponadto, komputer miałem dopiero w wieku 14 lat, dzieciństwo spędziłem przed telewizorem

zawsze jeszcze możesz nadrobić czas się tylko wyrwać z więzienia które sam sobie zbudowałeś :P

No jakbym częściowo o sobie czytał.

Bo komputer nie powinien być Twoim głównym zajęciem na spędzanie czasu. To tylko dodatek. Jesteś bardzo młody, więc jest szansa by to zmienić. Najpierw małymi kroczkami, a z czasem będzie lepiej. Nie bój się mówić dzień dobry, poznaj kogoś podobnego, jakiegoś kolegę choćby przez internet. Na pewno jest ktoś kto ma ten sam problem. Razem będzie Wam łatwiej.

faf masz identyko jak ja